Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 22, 2009 18:10 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

No na łażenie po stole się zgodzić nie mogę, bo zrobiła na nim już trzy kupy, więc... ;)

I to nie tak, że psikam wodą czy czymś, tylko mówię - psik. A tak generalnie to dużo do niej gadam, podsuwam jej smaczne kąski, ale dziś nawet kurczaka nie chciała.
Póki co nie będę nic testować, jeśli chodzi o żwirki, cieszę się, że chociaż do gazet się przekonała, może z czasem spróbujemy żwirku.

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Czw paź 22, 2009 18:16 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

No na kupy na stole to nie możesz pozwolić. :evil:

Ja myślałam, że pikasz ja taką psikaczką. :lol: :oops:
Ja swoje czasem popsikam jak wskakują mi na deskę do prasowania, ale dlatego, ze boje się, żeby nie poparzyły się o żelazko.
Co do kurczaka to moje nie lubią, jedynie przemrożonego fileta to tak. Raczej żadnego gotowanego nie preferują.
Surowizna to co innego. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 22, 2009 18:31 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

No ja właśnie ugotowałam kociakom rosół na porcji rosołowej, warzywa umymłałam ;) kurczaka obrałam, i podkładałam jej kąski, ale nie chciała; ugotowałam ryżu i nałożyłam jej i jemu. Z talerzyka zjadła; jak jej kładłam pod nos to nie ruszyła. ;)

Ja żelazka póki co nie mam, więc problem z głowy. ;) Generalnie obawiam się czasami o kuchenkę, jak dziś wyjęłam z rosołu warzywa i kurkę i został gorący rosół zastanawiałam się, czy nic się nie stanie, ale przykryłam przykrywką i obyło się bez problemów. Już ją kilka razy na blacie przyłapałam, ale wtedy sama zeskakiwała, jakby wiedziała, że źle robi; a jak chce wskoczyć na stół, to psikam.


Kot nam właśnie wlazł za szufladę w meblu. :roll:

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Czw paź 22, 2009 19:34 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

To ci z Oliwki jest grzęda! :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lis 19, 2009 15:34 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

Będą jakieś zdjęcia z nowego domku ;)?

karolcia_92

 
Posty: 512
Od: Śro lut 25, 2009 20:39

Post » Czw lis 19, 2009 19:59 Re: Oliwka - 8 lat w schronisku. Nie za długo? Pomóż.

O kurcze! To się nie pochwaliłam, że zalożyłam nowy wątek? - viewtopic.php?f=1&t=102266 Aż dwa zdjęcia Oliwii! :D

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości