
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Matahari pisze:Gabryś ma pęcherzycę skóry, chorobę autoimmunologiczną... nieuleczalną... niezaraźliwą... to znalazłam w necie - "Choroba o podłożu autoimmunologicznym (autoagresja) polega na odpowiedzi odpornościowej organizmu na własne tkanki, tj. występuje bez udziału alergenu z zewnątrz. Do najbardziej znanych tego typu schorzeń u kotów należą pęcherzyca i liszaj rumieniowaty. Na szczęście stosunkowo rzadko one występują. W przypadku pęcherzycy występują przewlekłe wykwity skórne w postaci pęcherzyków, umiejscowione głównie na wargach i wokół oczu. Po ich pęknięciu powstają płaskie zapalne wypryski i owrzodzenia. Liszaj rumieniowaty charakteryzują raczej łuski i strupy występujące głównie na uszach i łapach. Jednak niemożliwe jest rozpoznanie choroby wyłącznie na podstawie zmian skórnych. Konieczne jest wykonanie badań laboratoryjnych, zwłaszcza jeśli ma się do czynienia z chorobami przewlekłymi, połączonymi z wtórnymi zakażeniami bakteryjnymi. Często diagnoza opiera się na kolejnym wyeliminowaniu wszystkich innych schorzeń, które mogą wywoływać podobne zmiany na skórze. Jest to więc w przypadku chorób skórnych bardzo pracochłonne i długotrwałe, a także znacznie obciąża kieszeń właściciela kota. Trzeba też dodać, że leczenie już rozpoznanego schorzenia jest również długotrwałe." u chłopaka zmiany dotyczą również okolic odbytu... nie je i nie pije, bo go boli... zabiego powodują kolejny stres i kółko się zamyka... ale jest trochę lepiej wygląda niż wczoraj... jutro poproszę weta o nawodnienie chłopaka i podanie mu bomby energetycznej podskórnie...
villemo5 pisze:Gibutkowa! Matahari pisze, że karma nie doszła. Możesz już zacząć zabijać pocztę.
villemo5 pisze:Miałam wczoraj napisać... I jakoś się nie zebrało.
Zaraz przekleję od Matahari.
Gibutkowa! Matahari pisze, że karma nie doszła. Możesz już zacząć zabijać pocztę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 30 gości