10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 22, 2009 11:26 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

piękna ale groza - 9 lat bez weterynarza? I ta pewność - że nie jest chora i nie chorowała.
Bez sterylki - groza.
wygląda na młoda kicię taki różowy nosek, niech jej się uda!!!!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw paź 22, 2009 11:37 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Wygląda jak mój Kubuś, który odszedł w piątek:(.
Co możemy zrobić?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw paź 22, 2009 11:39 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

dagmara-olga pisze: wygląda na młoda kicię taki różowy nosek, niech jej się uda!!!!


rzeczywiście, zupełnie nie wygląda na swoje lata. Jest naprawdę śliczna.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 11:39 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

zrobię jej opis i damy ją na portale
tylko tyle chyba możemy zrobić na teraz
mamy miesiąc, bardzo niewiele czasu dla kogoś kogo zna się 10 lat
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 11:47 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

wiecie co? rzygać mi się chce jak to czytam, te "zachwyty" :twisted:

szczepić to jej chyba nie ma co w tym wieku, jak do tej pory jest "zdrowa" to już jej nic nie zaszkodzi...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 11:59 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

ona wcale nie wygląda na 9 letnią kotkę. Jest śliczna. Uda jej się, jestem pewna!!! Tylko musimy jej znaleźć kącik.............:( a z tym łatwo nie będize :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 12:04 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Georg-inia pisze:szczepić to jej chyba nie ma co w tym wieku, jak do tej pory jest "zdrowa" to już jej nic nie zaszkodzi...


absolutnie uwazam ze powinna byc zaszczepiona
nawet jedno szczepienie daje odpornosc na pp
nie wiemy co ja czeka - jesli jednak trafi do schronu to z pp moze miec kontakt
tak samo jak w domach z wieloma kotami
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw paź 22, 2009 12:09 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...



biedna kiciunia, taka śliczna.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 22, 2009 12:37 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Mogę wesprzeć kicię kilkoma groszami jak znajdzie się dla niej DT, na czas pobytu w tym DT, co miesiąc ... :)

Miałam pomóc Korciaczkom, ale dziewczyny jakoś dają radę i nic ode mnie nie chcą :roll: :oops: , więc niech się komuś przydam, chociaż tak :roll: :oops: :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw paź 22, 2009 12:47 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

ja zadeklarowałam podobną pomoc. to już są my dwie :D
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw paź 22, 2009 12:48 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Maryla pisze:
Georg-inia pisze:szczepić to jej chyba nie ma co w tym wieku, jak do tej pory jest "zdrowa" to już jej nic nie zaszkodzi...


absolutnie uwazam ze powinna byc zaszczepiona
nawet jedno szczepienie daje odpornosc na pp
nie wiemy co ja czeka - jesli jednak trafi do schronu to z pp moze miec kontakt
tak samo jak w domach z wieloma kotami


Nie zakładam że trafi do schroniska! a jeśli tak miałoby sie stać to i tak ją tam zaszczepią - wszystkie koty szczepią na wejściu.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 12:58 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Parę miesięcy temu chciałam ogłosić 9-letniego kocurka, bo "wnuczki są uczulone", jednak właściciel (porządny, cholera, i dobry, cholera, CZŁOWIEK) "dał mu szansę"- pewnie za dużo szumu wokół sprawy narobiłam, za długo trzeba by czekać. A parę dni temu dowiedziałam się, że kota uśpił. Pomimo, że wraz z koleżnaką powiedziałymy, że w ostateczności przyjmiemy futrzaka, byleby żył...
A ten "człowiek", wyobraźcie sobie, cierpi i ma wyrzuty sumienia.
Niech mu wnuczki eutanazję załatwią.
I było tak samo- brak zdjęć, nie wie co powiedzieć, kot to kot...
Niech ktoś tą koteńkę stamtąd zabierze...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 22, 2009 14:01 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Mrata pisze:Parę miesięcy temu chciałam ogłosić 9-letniego kocurka, bo "wnuczki są uczulone", jednak właściciel (porządny, cholera, i dobry, cholera, CZŁOWIEK) "dał mu szansę"- pewnie za dużo szumu wokół sprawy narobiłam, za długo trzeba by czekać. A parę dni temu dowiedziałam się, że kota uśpił. Pomimo, że wraz z koleżnaką powiedziałymy, że w ostateczności przyjmiemy futrzaka, byleby żył...
A ten "człowiek", wyobraźcie sobie, cierpi i ma wyrzuty sumienia.
Niech mu wnuczki eutanazję załatwią.
I było tak samo- brak zdjęć, nie wie co powiedzieć, kot to kot...
Niech ktoś tą koteńkę stamtąd zabierze...

:roll: :cry:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw paź 22, 2009 14:30 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Śliczna jest, kompletnie nie wygląda na swoje lata, trzymam kciuki za domek dla niej :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 22, 2009 19:44 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Ciężko to pojąć. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40420
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 85 gości