CHOMICZÓWKA, JUŻ TYLKO 1 MALUCH NA BAZARKU POTRZEBNY DT!!!!

Potrzebna pomoc kogoś z Warszawskich Bielan albo okolic do złapania ciężarnej kotki, która przebywa na bazarku na osiedlu Chomiczówka przy ulicy Conrada- u Maryli znalazły DT 2,5-miesięczne dzieci tej koteczki, a kotka znów jest w ciązy

rodzi non stop, trzeba jej pomóc!! Efcia zaoferowała pomóc w załatwieniu sterylki aborcyjnej i opieki dla kotki po zabiegu, potrzebna tylko dobra dusza do złapania kotki. Kto pomoze??

wątek o kociakach i ich mamie tutaj:

viewtopic.php?f=1&t=101988&start=45

http://dragcave.net/user/beznadziejna

tutaj wkleje, bo szkoda mi watku Maryli

Goyka pisze:Wiem o tym nie liczyłam na nic tylko na zmianę tytułu wątku, ale spokojnie już założyłam osobny. A co do złapania tej kotki to chyba wszystkim zależy a nie tylko mnie...

teoretycznie? tak
praktycznie? jesli tego sama nie zorganizujesz, to nikt tego za Ciebie nie zrobi...

pisalas o kolezankach, ktore moga pomoc lapac maluchy - czemu nie maja pomoc w lapaniu tej kotki? jak rozumiem klatka lapka jest...
a kiedy wracasz do Polski?

ciekawe gdzie tym razem wyjeżdżasz?

Droga Anielko nigdzie nie wyjeżdżam, jakbyś uważnie czytała poprzedni wątek to wiedziałabyś, że będę w Szwecji do Świąt Bożego Narodzenia, bo wyjechałam tu na 2 miesiące. Rozbawił mnie również fakt, że nie odzywałaś się do chwili aż wyczułaś odpowiedni moment do rozpętania kolejnej awanturki, chyba naprawdę nudzi Ci się jednak skoro szukasz spięć na forum

Beatko klatki łapki nie ma niestety, a do moich koleżanek wysłałam zapytanie o pomoc podobnie jak tu na forum. Masz rację jak sama tego nie zrobię nikt tego nie zrobi i dlatego założyłam ten wątek, bo szkoda mi tej kotki. Chciałam Wam tylko przypomnieć, że ja nie proszę tu o pomoc dla siebie tylko dla bezdomnej kotki nie rozumiem więc skąd Wasza agresja. Pozdrawiam Was ciepło.

Rozbawił mnie również fakt, że nie odzywałaś się do chwili

kot mi umiera

Do Anielki: Przykro mi naprawdę, rozumiem teraz Twój zły nastrój. Przepraszam w tej sytuacji i proszę o zawieszenie broni nie kłóćmy się już, myślę, że obie chcemy dobrze, więc po co tracić czas na przepychanki. Jeżeli jest jakaś szansa na uratowanie Twojego kotka to mam nadzieję, że los mu ją da i będę za to trzymać kciuki!

A teraz wróćmy do tematu wątku: czy ktoś może pomóc złapać tą kotkę?

dzis do pralni ma pojsc ewela wiec bede troche wolna, choc powinnam lezec i sie kurowac
wiec po pracy i obsluzeniu armii kotow pojade i zawioze na bazar klatke lapke i poprosze panie o zlapanie kotow
choc one nie bardzo umieja i chca brac w tym udzial
ale weekend juz blisko, wiec w sobote tam bede

Marylka, jesteś wielka :1luvu:

ale tak czy inaczej będę podnosić, bo może ktoś się zgłosi ,nie możesz przecież Ty wszystkiego robić!!

A o której godzinie tę kotkę można, najlepiej? łapać. W piątek mam trochę czasu, kończę pracę wcześnie, ale klatkę łąpkę mogłabym pożyczyć od koleżanki, która mieszka na Broniewskiego dopiero po 17.00. Lub mogę wspomóc panie na bazarku, już kilka kotek złapałam, jeśli tam jest klatka.

mimbla, ja wlasciwie dobrej info nie mam - bylismy w sobote i maluchow nie bylo
ale duze chodzily caly czas
trzeba byloby to zrobic przed nakarmieniem, czyli 17-18
najlepiej z wolowina bo widac bylo ze chcialy wchodzic do klatki, kocura musialam wypraszac ze srodka
w niedziele nas raczej nie wpuszcza, trzeba byloby lapac na zewnatrz - no chyba ze ktos zalatwi zgode od dyr bazarku na wejscie
ja pracuje w tym samym czasie co on
pani z kwiaciarni ma telefon do mnie gdyby jakas kotka sie zlapala

Mimbla -Pani z kwiaciarni wie pod którą budką najczęściej kotka z małymi siedzi. Został tez jeszcze 1 jej kociak , też do złapania i 2 czarno białe 4-miesięczne z innego miotu -jeśli Nafta u Ulinka dojdzie do siebie. Piszę o tym na wypadek, jakbyś jednak w piątek łapała tą ciężarną kotkę i przy okazji złapała te maluchy

Kwiaciarnia jest od razu przy wejściu do bazarku po lewej stronie.

hop! pomoc potrzebna!

Ok. mogę w piątek spróbować ok. 17.00 łapać kotkę. Najpierw pójdę do Pani z kwiaciarni, ale co dalej. Czy mam ją odwieźć do Koterii (oczywiście kotkę, a nie panią)? Czy zabrać do domu, czy przekazac Wam? A jeśli się złapią maluchy, czy jest dla nich miejsce w DT?

CHOMICZÓWKA, JUŻ TYLKO 1 MALUCH NA BAZARKU POTRZEBNY DT!!!!

Kto przegląda forum