Goyka pisze:Co do zaciążonej koteczki to trzeba koniecznie nastawić łapkę i ją złapać, bo ona ponoć rodzi co rok szkoda jej
U Maryli jest moja klatka, naprawdę nie ma na Bielanach nikogo kto by się podjął jedynie złapania tej kotki?!?



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Goyka pisze:Co do zaciążonej koteczki to trzeba koniecznie nastawić łapkę i ją złapać, bo ona ponoć rodzi co rok szkoda jej
Efcia1 pisze:Goyka pisze:Co do zaciążonej koteczki to trzeba koniecznie nastawić łapkę i ją złapać, bo ona ponoć rodzi co rok szkoda jej
U Maryli jest moja klatka, naprawdę nie ma na Bielanach nikogo kto by się podjął jedynie złapania tej kotki?!?![]()
![]()
I nie myślę tu o Maryli, bo ona i tak ma co robić
Goyka pisze:no właśnie pisałam Maryli, żeby zmieniła tytuł wątkuale chyba naprawdę jest zawalona robotą
zaraz założę nowy wątek
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości