*LT*Koniec 4 części wątku. Zapraszamy do części piątej,

To ja pisałam, zapomniałams ie przelogowac, więc proszę na moje PW . Bardzo pilne!!!!!!!!!!!!!!

*Lubelskie Tymczasy* pisze:Jeżeli ktos ma telefon do Jopop, pilnie poprosze na PW
I prosze o podnoszenie wątku!!! żeby tytuł był na pierwszej stronie.

Wysłałam PW

Anda pisze:To ja pisałam, zapomniałams ie przelogowac, więc proszę na moje PW lub smsem na [...]. Bardzo pilne!!!!!!!!!!!!!!

Podrzucam!

I jednocześnie rada dla ciotki, żeby swoim nr-em telefonu tudzież adresem e-mail nie szastała po siecie. Nigdy nic nie wiadomo.

mam już, wywalam swój numer. Katia wywal cytat ze swojego postu

Już. Wiem, jak jest przecież

ludzie jak wywalic wiadomości ze skrzynki PW, nie mam opcji usuń zaznaczone ( nie widzę tego nigdzie)

Katia80 pisze:Już. Wiem, jak jest przecież

Dzięki Kasieńko.
Tiger mówiła, ze mały jest bardzo słaby, bardzo.

Masz taką opcję.
Zaznaczasz wiadomości, które chcesz usunąć a potem tam gdzie msz "Oznacz/odznacz jako ważne" masz też "Usuń zaznaczone".

dzięki Pixie, wywaliłam
:oops:

No to pozostaje nam zaciskać kciuki za Szaja i resztę :ok:

Pamiętajcie o Kacperku.

Kacperek był u Tiger w łazience przez kilka dni.
Tiger we środę wzięła koty od I i przywiozła do mnie. Wtedy Szaj chyba nie zarażał. (chyba)
W poniedziałek była ze mną u Balickiego. Byc może przez chwile go trzymała przy badaniu.
Szaj był w moim samochodzie. Ona była swoim.
We wtorek poszedł na operację, czyli następnego dnia.

W tej chwili jest bardzo osłabiony po zabiegu i narkozie.
Czy podanie mu teraz surowicy nie zaszkodzi mu bardziej niż ewentualny kontakt z wirusem w poniedziałek? (Tiger.)
Na szczepionkę tez jest kurde słabiutki.

Idealnie byłoby, żeby po tych 4 dniach trafił do DT, ale ani do mnie ani do Tiger_
Gadałam z Tiger o tym i na razie nie mamy pomysłu żadnego na Kacperka.

Skręcę się w tej pracy.
A może u I (były u niej dobę) są koty po pp. Jakby złapał w piwnicy to i reszta byłaby już chora. Gdzie ta pp go dopadła.

Anda pisze:W tej chwili jest bardzo osłabiony po zabiegu i narkozie.
Czy podanie mu teraz surowicy nie zaszkodzi mu bardziej niż ewentualny kontakt z Tiger.
Na szczepionkę tez jest kurde słabiutki.

Dlatego napisałam wcześniej, że być może warto byłoby mu podać surowice od ozdrowieńca albo szczepionego kota.
Czyli jakby "gotowe" przeciwciała.

zaraz napisze w tytule o tej krwi ozdrowieńca dla niego.

Tiger padła. Więc piszę ja.
Wszystkie dostały caniserin.
Mały Szaj dostaje baterie leków według rozpiski z netu.
Został na kroplówkę do wieczora w klinice.
Do tego wszystkiego zaczął mieć biegunkę

. Nie dosyć, ze mu dało w dupę i rozwaliło oczy, to jeszcze teraz cierpi.

Anda, ja to piszę tylko w sensie podpowiedzi.
Trzeba pogadać z wetami.
Na Stefczyka mieli kota dawcę krwi - zapewne jest regularnie szczepiony więc byłby pod ręką.

Dawca jest tam ciągle, chyba nawet dwóch. Całkiem fajowe koty swoją drogą.

LTKoniec 4 części wątku. Zapraszamy do części piątej,

Kto przegląda forum