Ryży kumpel chorował
((
Duża się strasznie martwiła. Ale już chyba lepiej.
Dotychczas o mnie się martwiła, jak ja chorowałam, Wampirek zawsze był zdrowy.
a ja siedziałam cichutko i starałam sie mu nie przeszkadzać.
Tylko od czasu do czasu zaglądałam, jak się czuje.
Domisia No, prawda, chorował. Okropnie to wyglądało. Ale chyba już po.
A ja teraz dopiero za robotę się chwytam, bo przez te dni na niczym się skupić nie mogłam.
Dosia wczoraj miała atak. Dopiero wieczorem zauważyłam, że wypluła 1/4 porannej tabletki, możliwe, że to była przyczyna.
Łatuś kicha.
Ech...