łoj! cobyś nie wykrakała!!!

bo nie wiem, czy nadążę z karmieniem trzeciego głodnego pyska, sprzątaniu po trzecim "kuweciastym" i głaskaniu gdy ryjka drze z tęsknoty...

jadłaś grzybki jakie na kolację?
kuwetę zakrytą jedną mają, potem tymczasowo postawiono dodatkową, żeby malusi Gizmacz nie musiał zasuwać przez pół chałupy... ale ją sobie Frideu upodobał i zażyczył sikać w dużym pokoju...

i tak stoi, ku utrapieniu wszystkich...
a skrzypa biorę już rok z okładem; w zeszłym roku, mniej więcej w tym samym okresie wylazła mi włosów połowa - ale zganiałam to na karb przepracowania i stresu (dorabiałam wtedy dość ostro, spałam 3 godziny na dobę, nieregularnie jadłam i dostawałam mdłości na sam dźwięk dzwonka komórki)
no i nie pomogło - przyszła jesień i znów wyliniałam...

teraz jadę na rewalidzie, jak się zkończy - zaskrzypię się znów! i tak
fkółkomacieju! 