Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 19, 2009 21:00 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Kciuki!!!

Oby zdazyl :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 19, 2009 21:09 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Wielbłądzio pisze::D :D :D
Martwiłam się o niego i nie mogłam przestać myśleć...

Mhh, skoro będzie mieszkał w stolicy, to ja się chętnie wproszę w odwiedziny :mrgreen:

Podpisano: Wielbicielka Koczurów Czarnych :wink:


W stolicy nie zamieszka, ale blisko,wiec wpadaj... :lol: aby tylko wyzdrowiał...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 21:13 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Wielbłądzio pisze::D :D :D
Martwiłam się o niego i nie mogłam przestać myśleć...

Mhh, skoro będzie mieszkał w stolicy, to ja się chętnie wproszę w odwiedziny :mrgreen:

Podpisano: Wielbicielka Koczurów Czarnych :wink:


W stolicy nie zamieszka, ale blisko,wiec wpadaj... :lol: aby tylko wyzdrowiał...

Moja malusia burasia spi po zastrzyku i :cry: dobrze to nie wyglada...Ok, jak mi walnie internet(bo wiocha...0dzisiaj jakas :P to sms,czy dzwonic...na która ja mam byc w Warszawie/
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 21:21 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

teraz to już na pewno zdąży :) Bożenko Beksa to wspaniały kot. Nawet katar utrudniający mu oddychanie nie przeszkadza w mruczeniu. Traktor na maksa :) Próbowałam mu po dobroci obciąć pazury bo ma takie szpony. Już mam porysowane całe uda od ugniatania. Ale po dobroci się nie dał więc sobie odpuściłam. Nie będę niepotrzebnie kociaka stresować.
Jak się trochę podleczy to czeka go porządna kąpiel, bo jest cały obklejony chyba kupą. już na ogonku najbardziej zostało i tylnych łapkach. na grzbiecie wyskrobałam. zjadł pół małej puszeczki (tej Gibutek od ciebie co przyniosłaś dla Czarusi). Skubnął trochę suchego. kuwetka pusta. zobaczymy co rano. dobranoc

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon paź 19, 2009 21:36 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Kułko pisze:teraz to już na pewno zdąży :) Bożenko Beksa to wspaniały kot. Nawet katar utrudniający mu oddychanie nie przeszkadza w mruczeniu. Traktor na maksa :) Próbowałam mu po dobroci obciąć pazury bo ma takie szpony. Już mam porysowane całe uda od ugniatania. Ale po dobroci się nie dał więc sobie odpuściłam. Nie będę niepotrzebnie kociaka stresować.
Jak się trochę podleczy to czeka go porządna kąpiel, bo jest cały obklejony chyba kupą. już na ogonku najbardziej zostało i tylnych łapkach. na grzbiecie wyskrobałam. zjadł pół małej puszeczki (tej Gibutek od ciebie co przyniosłaś dla Czarusi). Skubnął trochę suchego. kuwetka pusta. zobaczymy co rano. dobranoc


Dziekuje Tobie i dobranoc-Mój maz nazwał akcje przez telefon do znajomego"Normalnie dziki zachód mam-a nie wiem co tam jakiegos zdechlaka ze schroniska odbiły...no ,stare baby...no"Bo sie znajomi pytali co Bozenka robi,hi,hi-a ja sie tak ciesze :ryk: :dance: :dance2:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 21:46 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

ja też :dance2:
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon paź 19, 2009 21:47 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

no ,stare baby...no"

powiedział młodzieniec :lol:
AnielkaG
 

Post » Pon paź 19, 2009 22:11 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

AnielkaG pisze:
no ,stare baby...no"

powiedział młodzieniec :lol:


23 letnia stara baba ze mnie :ryk:

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon paź 19, 2009 22:17 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Ufff...

:dance:

Dorota geriatryczna
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 19, 2009 22:24 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Gibutkowa pisze:Kaprys nie czyta postów :P :twisted:



:oops: :oops:
Eee.. bo widać z nerw czegóś nie zajarzyłam..

No to kciuki trzymam najmocniej jak się da!!!


Kaprys
(młoda jak jagoda po Św. Marcinie)

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 19, 2009 22:37 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

No ja to ie smieje z mojego TŻ, bo jest ode mnie troche młodszy, a duzo starzej wyglada9tak przynajmniej dzieci nasze zastepcze myslały-ze ma 45 lat,hi,hi, a On ma 31...A ja zawsze odkrecam jak On sie nabija ,ze ja stara jestem, i mówie..tak ,tak ,Tobie 31 do setki zostało, a mnie 35...no...Ale miałam stresa mu powiedziec,ze kota do chałupy wloke...a tu spoko 100 na podróz wyjał 8O
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 22:39 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 20, 2009 5:45 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Bekso, a ty już chyba w drodze. Szczęśliwej podróży.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14769
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto paź 20, 2009 5:57 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Beksa już w drodze :)

Dzisiejsze wieści z frontu:

1. o 5:00 odebrałam Gibutkową spod jej domu.
2. o 5:20 byłyśmy u Kułka po Beksę - zastałyśmy go pałaszującego mokrą karmę :D
3. około 5:55 Beksa zrobił wielkiego qupola do mojego transportera :lol: Qupol bardzo suchy, ale o stałej konsystencji i przede wszystkim BYŁ :)
4. o 6:00 Beksa został zapakowany do samochodu Szefa Gibutkowej i pojechał do Warszawy :)

Odmeldowuję wykonanie zadania :) I... Zmykam do pracy ;) Dajcie mi proszę znać na kom, jak już Beksa będzie w Warszawie, w pracy niestety nie będę mogła zajrzeć na forum :(

:ok: :ok: :ok: Za bezpieczną dalszą podróż :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 20, 2009 6:03 Re: Beksa jutro jedzie do Warszawy :)

Wczoraj wieczorkiem zadzwoniła do mnie Rakea i uzgodniłyśmy, że:
1) od 10 robię za "ulicznicę" pod Samsungiem - w oczekiwaniu na szefa Gibutkowej
2) dojeżdża Rakea i dołącza do mnie
3) dokonujemy przejęcia kota i jedziemy na dw. centralny
4) na centralnym pojawia się BOŻENAZWISNIEWA (ok. 12)
5) kot jedzie do domu.

Rakea, dzięki :1luvu: :1luvu: Samochodem na pewno będzie wygodniej, no i kocio w ciepełku pojeździ, a nie komunikacją miejską.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 243 gości