A poza tym kiszka.
Zwiałam ze szkolenia, bo nie byłam w stanie dłużej tam wysiedzieć

Może zresztą i byłam, ale cały czas czułam się tak, że zamiast uważać, zastanawiałam się tylko, czy bardziej chce mi się zemdleć czy zwymiotować

- więc zwiałam
(biorąc też pod rozwagę to, że któraś z opcji a nuż się jeszcze weźmie i ziści przy ludziach
).
Trzeba być idiotką, żeby przy takim samopoczuciu kupić sobie jeszcze po drodze i od razu pożreć słodką krówkową tartę
...Klątwa rzucona przez poprzednią właścicielkę Obamki zaczęła się spełniać: Mała sika po kątach

Zapomniałam o tym napisać wcześniej,
a prawdę mówiąc: złapawszy ją na gorącym uczynku raz czy dwa razy wcześniej, miałam ogromną nadzieję, że były to absolutnie niepowtarzalne epizody
. Niestety, dzisiaj rano (tuż przed planowanym wyjściem z domu

) znowu złapałam Obisię na zagrzebywaniu wiadomej kałuży - tym razem w pokoju, pod stolikiem komputerowym

Szlag mnie trafił na miejscu, ponieważ ostatnio wielkorotnie natykałam się na kałuże w tym właśnie kącie - i oczywiście za każdym razem zwyczajowo mieszałam z błotem
Bogu ducha winnego;) Liliana... Sprzątanie tego miejsca należy do czynności wyjątkowo niewdzięcznych, gdyż w tym celu trzeba najpierw odsunąć stolik, wstępnie przetrzeć podłogę, porozplątywać
(obsikane, więc mokre i śmierdzące) i wyczyścić kable, potem przetrzeć wodą z wybielinką ścianę, a na koniec jeszcze wymyć całą okolicę wodą z Sidoluxem. No i z powrotem przysunąć stolik oraz pozabezpieczać kable przed bestiami rzecz jasna
Obisia czuje się u mnie coraz gorzej - to widać

Jest ganiana i bita przez większość bab (w tym i Lilaka, gdyby ktoś miał wątpliwości

)

, całymi dniami przesiaduje w drapakowych budkach, nawet kolację daję jej już osobno, w oddalonym miejscu, bo podczas jedzenia bure cholery zaczynały ją bić

... Zdaję sobie sprawę z faktu, że to ja jestem winna tego, co się dzieje

: wzięłam sobie na tymczas kolejnego kota, a w międzyczasie sama znów się posypałam - do tego stopnia, że m.in. wszystkie sprawy adopcyjne zeszły na dalszy plan
Trzeba zacząć działać... Nie 'trzeba' właściwie, tylko kurka wodna JA MUSZĘ WRESZCIE ZACZĄĆ DZIAŁAĆ

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]