JEEEEEST

i to chyba najlepszy jaki mógłby być- Walerka zostaje ze swoim wetem
Wczoraj robiliśmy testy FIV i FELV (ujemne) no i tak jakoś ....

napomknął, że po co szukać, że nie wiadomo na kogo trafi, że on już się przywiązał, polubił, no to może by wziął
Z psem już zakolegowana, apetyt dopisuje, psoty w głowie- no normalnie płakać mi się chce ze szczęścia
i pomyśleć, ze parę miesięcy temu....