Liliowa już drugi dzień u mnie na DT. Śliczna i kochana kicia.
Dziś jedziemy na badania. Pewnie zrobimy krew, USG. Muszę złapać mocz, chyba, że podczas wizyty coś się uda z niej wycisnąć.
Kicia jest bardzo towarzyska, uczestniczy we wszystkich domowych obowiązkach, zagląda w otwarte szafki, wszystko sprawdza, kontroluje.
Za innymi kotami nie przepada, ale po za ostrzegawczymi syknięciami nic się nie dzieje.
Tu zdjęcie, trochę marne, ale ona dosłownie wchodziła mi w obiektyw.
