Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan,Już nie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 17, 2009 18:40 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

Tosza, a nie ma innych zamienników? A Memotropil [piracetam]? Do tego standardowe witaminy w iniekcjach.
Nie mogę znaleźć w sieci info o składzie Karsivanu, więc tak tylko kombinuję.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 19, 2009 0:09 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

Agn pisze:Tosza, a nie ma innych zamienników? A Memotropil [piracetam]? Do tego standardowe witaminy w iniekcjach.
Nie mogę znaleźć w sieci info o składzie Karsivanu, więc tak tylko kombinuję.

Są zamienniki, ale ze względu na dawkę leku w tabletce, miałyby zastosowanie raczej dla psa (nie podziele precyzyjnie tabletki na 10 lub 20 części). Poza tym nie wiem, czy zdąże mu coś Podać, Charlie przestał jeść, płyny podawane strzykawką natychmiast zwraca. Ja go mogę nawadniać, stosować leki przeciwwymiotne, tylko czy to mam sens. z drugiej strony, to może być zwykła infekcja wirusowa, przeziębienie, bo Perła tez wymiotuje

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 19, 2009 9:24 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

Charlie nadal nie je :( . Dotychczas jego jedyną oznaka zdrowie był ogromny apetyt, Na pewno pójdziemy dziś do weta, tylko nie wiem, jaką decyzję podjąc. :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 19, 2009 9:26 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

Małgosiu, tak mi przykro.
Wszystko, co mogłam Ci powiedzieć już powiedziałam...

Myślę cieplutko.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 19, 2009 13:00 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

Odwlekam tą wizytę, bo boję się, że wrócę sama :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 19, 2009 13:46 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

:( przytulam...
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon paź 19, 2009 20:12 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

Jeszcze przez jakiś czas będę miała odruch, by przechodząc obok łazienki, zajrzeć do Charliego i sprawdzić czy nie zasikał kocyka, albo czy nie leży na samych płytkach i nie trzeba go przenieść.
Spędza ostatnią noc w moim domu. Pudełeczko, w którym go ułożyłam zrobiło sie od spodu ciepłe, dając wrażenie życia... :(
Nie musiałam podejmowac tej decyzji. Ale Charlie był odwodniony, wychodzony a zmuszony w gabinecie do aktywności, sprawiał wrażenia, jakby bolał go każdy ruch(zastygał w bardzo nienaturalnych pozach i przygotowywał sie do kolejnego ruchu) Był bardzo zmęczony. Mogłam go nawodnić, podac antybiotyk, leki przeciwymiotne. karmić na siłę. Ale on bronił się przed najdelikatniejszym dotykiem. Poza tym stan, jaki Charlie mógłby osiągnąc po tych wszystkich zabiegach, też nie byłby zadowalący wg moich kryteroów, czyli nie gwarantowałby komfortu życia. Pozwoliłam mu odpocząć.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 19, 2009 20:15 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan

Tosza - współczuję...
I znam uczucie ciepłego pudełeczka...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 19, 2009 20:27 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan,Już nie.

Strasznie przykro:((

Te cholerne pudełeczka, te serwetki, żeby było wygodnie:((

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 20, 2009 20:22 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan,Już nie.

Tosza bardzo Ci dziękuję za wszystko co dla niego zrobiłaś.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 20, 2009 20:35 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan,Już nie.

Małgosiu - przytulam.

Niech sobie odpocznie...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 20, 2009 20:46 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan,Już nie.

Pieczarka pisze:Tosza bardzo Ci dziękuję za wszystko co dla niego zrobiłaś.

Pieczarka przyjechała dzis do Krakowa specjalnie, by zabrać ode mnie Charliego.Jest pewnie już pochowany, prawdopodobnie leży pod jakimś drzewem. Również dziękuję Pieczarko. (mój ogródek wielkości chusteczki do nosa nadaje sie najwyżej do pochówku wróbli-jeden juz nawet tam leży :cry:)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 21, 2009 19:21 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan,Już nie.

Tosza pisze:
Pieczarka pisze:Tosza bardzo Ci dziękuję za wszystko co dla niego zrobiłaś.

Pieczarka przyjechała dzis do Krakowa specjalnie, by zabrać ode mnie Charliego.Jest pewnie już pochowany, prawdopodobnie leży pod jakimś drzewem. Również dziękuję Pieczarko. (mój ogródek wielkości chusteczki do nosa nadaje sie najwyżej do pochówku wróbli-jeden juz nawet tam leży :cry:)


Dałam radę. Najtrudniej było kiedy sypnęłam ziemią na pudełko. Posadziłam mu ładnego oczara.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 31, 2009 15:22 Re: Kolejny"kot dla konesera". Potrzebny Karsivan,Już nie.

Tosza - przytulam cieplutko , bardzo mi smutno bo cały czas Wam kibicowałam ale i lżej bo Charli już nie cierpi
brykaj sobie kochany koteczku za Tęczowym Mostem
a Tobie Tosza dziękuję w jego imieniu za wszystko co zrobiłaś :1luvu:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek i 120 gości