Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 19, 2009 10:06 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Gibutkowa pisze:Jest już jakiś transport?
Myślę o opcji w szpitaliku na Metalowców na parę dni... ale nie wiem czy przyjmą. Dziś raczej nie da rady,b o jeśli to po 18 więc ze schronu go nie wyjmiemy ale może jutro rano, jesli będzie ktoś kto go wyciągnie i jeśli na Metalowców się zgodzą go wziąć... :roll:




Zeby nie było jak z Kosmitką...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 10:09 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Napisałam do Kułka w sprawie transportu. Może udałoby się przez tego kolegę, który wiózł Czarkę
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 10:18 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Kochany kiciuś, taki podobny do mojego Pumka :love:
Trzymam kciuki i podrzucam wątek! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 19, 2009 10:21 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Nie wiem kiedy on jedzie.. Nawet jeśli za tydzień to Beksa musi wyjść ze schronu wcześniej jeśli jest w takim stanie. Dlatego pomyślałam o Metalowców. Oni mówili jak pytaliśmy o umieszczenie kosmitki że najwcześniej ewentualnie dziś po 18-tej. Ale trzeba jeszcze spytać czy aktualne i czy wezmą kota z podejrzeniem kk lub nawet kalci. Z resztą Beksa do szpitalika się jak najbardziej nadaje.

A... Bożenko ten kolega może wziąć tylko 1 kota na raz :roll: Więc jeśli on będzie wiózł to na pewno nie dwa w jednym czasi a do tego... Kruszyna myślałam o Trójłapku i Pani Inie... co myślisz? Stajnia, ciepełko, sianko, wolność i dokarmianie. Byłby idealnie...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 10:31 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Gibutkowa pisze:Nie wiem kiedy on jedzie.. Nawet jeśli za tydzień to Beksa musi wyjść ze schronu wcześniej jeśli jest w takim stanie. Dlatego pomyślałam o Metalowców. Oni mówili jak pytaliśmy o umieszczenie kosmitki że najwcześniej ewentualnie dziś po 18-tej. Ale trzeba jeszcze spytać czy aktualne i czy wezmą kota z podejrzeniem kk lub nawet kalci. Z resztą Beksa do szpitalika się jak najbardziej nadaje.

A... Bożenko ten kolega może wziąć tylko 1 kota na raz :roll: Więc jeśli on będzie wiózł to na pewno nie dwa w jednym czasi a do tego... Kruszyna myślałam o Trójłapku i Pani Inie... co myślisz? Stajnia, ciepełko, sianko, wolność i dokarmianie. Byłby idealnie...



Jak bedzie tak bedzie-ja tam o koty bic sie nie bede i fochac..teraz Beksa najwazniejszy...a jak macie Trójłapkowi domek to super,ale ja uwazam,ze z powodu własnie braku przedniej łapki musi byc dom niewychodzacy...mam kota bez nogi...dlatego czy teraz czy póxniej -bede czekał na Sasze...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 10:50 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Jesli nie Metalowców spróbujcie na Kościuszki, dogadacie się cenowo, tylko powiedzcie p. Irkowi, jaka jest sytuacja, i że pozostawienie tam Ogonka wiadomo czym się zakończy.
Ja niestety mam w domu 20, serce by chciało, ale rozum boi się takiej brygady chorej na KK

Chociaż Metalowców zgodziło się kiedyś wziąść mojego Ulicznika chorego na białaczkę, wiec nie powinno byc chyba jakiegoś duzego sprzeciwu, w końcu to szpital.

Na marginesie, jeśli mogę, to w stajni trzeba być sprawnym kotkiem. Trójłapek nie do końca może sobie dać radę.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 11:24 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Co do Trójłapka to tylko tak pomysłem rzuciłam. Moze rzeczywiście lepiej niewychodzacy.. Problem tylko jest taki że Trójłapek to "dzika dzicz" także nie wiem jak by do innych kotów i czy by w domu chciał siedzieć. On do siebie nawet podejść nie da i burczy.

Kciuki za Metalowców - włąsnie TŻ Kruszyny z nimi gada :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 12:11 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Dziewczyny, czy jakis wet wogóle widział Beksę? tak na prwadę zupełnie nie wiadomo czy to tylko kk, maże jeszcze coś, dobrze chociaż byłoby wiedzieć czy on się nadaje do transoportu (żeby nie było nieszczęścia)
AnielkaG
 

Post » Pon paź 19, 2009 12:11 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

mamucik pisze:Jesli nie Metalowców spróbujcie na Kościuszki, dogadacie się cenowo, tylko powiedzcie p. Irkowi, jaka jest sytuacja, i że pozostawienie tam Ogonka wiadomo czym się zakończy.
Ja niestety mam w domu 20, serce by chciało, ale rozum boi się takiej brygady chorej na KK

Chociaż Metalowców zgodziło się kiedyś wziąść mojego Ulicznika chorego na białaczkę, wiec nie powinno byc chyba jakiegoś duzego sprzeciwu, w końcu to szpital.

Na marginesie, jeśli mogę, to w stajni trzeba być sprawnym kotkiem. Trójłapek nie do końca może sobie dać radę.



wIDISZ, AZ MIŁO MI NA SERCU JEST ,ZE SŁYSZE,IZ JAKIS WIEKSZY KOCI WARIAT JEST :mrgreen: ,BO JA TYLKO 14 MAM, A NIEKTÓRZY MÓWIA O STRASzNYM ZAKOCENIU W DUZYM DOMU JEDNORODZINNYM :lol: No i mam konfort pracy w domu...Oczywiscie zartuje z tym "wariatem",bo sam taka jestem,hi,hi...
Ostatnio edytowano Pon paź 19, 2009 12:18 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 12:17 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

AnielkaG pisze:Dziewczyny, czy jakis wet wogóle widział Beksę? tak na prwadę zupełnie nie wiadomo czy to tylko kk, maże jeszcze coś, dobrze chociaż byłoby wiedzieć czy on się nadaje do transoportu (żeby nie było nieszczęścia)


Wiesz, jak do lecznicy podjedzie to zdecyduja co i jak i kiedy go przewieźc bedzie mozna...Ja w kazdym bądź razie deklaruje DS,a jak bedzie w Warszawi to mam rzut beretka, hi,hi i kocinke odbiore.Gibutkowa, ja troche z tym Trójłapkiem wiem inaczej od Lesnej, co sie nim zajmuje.Do kotów nie jest agresywny, a ludzi sie boi.Tymbardziej w oborze zniknie.U mnie w domu bedzie mieszkał pod jakims łózkiem ile bedzie trzeba, a moje koty tez sobie nie dadza w kasze nadmuchac,skoro nawet szalona Kitke ustawiły(albo sama chciała sie udobruchac) :1luvu: Beksa i Trójłapek maja u mnie DS...(ja miejsce trzymam w kazdym badx razie dla 2 przystojniaczków)... :ok:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 12:19 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

8O
:ok: :ok:
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 19, 2009 12:20 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Na razie ktoś musi go wyciągnąć ze schronu.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 12:24 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

Mru... jeszcze nie wyciągnąć. Ciągle nie mam wieści od Kruszynowego TŻ-ta jak poszła rozmowa na Metalowców... :roll:
Żeby tylko się zgodzili...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 12:33 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

BOZENAZWISNIEWA pisze:
AnielkaG pisze:Dziewczyny, czy jakis wet wogóle widział Beksę? tak na prwadę zupełnie nie wiadomo czy to tylko kk, maże jeszcze coś, dobrze chociaż byłoby wiedzieć czy on się nadaje do transoportu (żeby nie było nieszczęścia)


Wiesz, jak do lecznicy podjedzie to zdecyduja co i jak i kiedy go przewieźc bedzie mozna...Ja w kazdym bądź razie deklaruje DS,a jak bedzie w Warszawi to mam rzut beretka, hi,hi i kocinke odbiore.Gibutkowa, ja troche z tym Trójłapkiem wiem inaczej od Lesnej, co sie nim zajmuje.Do kotów nie jest agresywny, a ludzi sie boi.Tymbardziej w oborze zniknie.U mnie w domu bedzie mieszkał pod jakims łózkiem ile bedzie trzeba, a moje koty tez sobie nie dadza w kasze nadmuchac,skoro nawet szalona Kitke ustawiły(albo sama chciała sie udobruchac) :1luvu: Beksa i Trójłapek maja u mnie DS...(ja miejsce trzymam w kazdym badx razie dla 2 przystojniaczków)... :ok:



Chyba akcja z TRójłapkiem przesadzona na nie, bo dziki strasznie Gibutkowa mówi,a Tobie DT z Warszawy nie chce sajgonu z dzikim Kocurro robic, Beksa Ci wystarczy do pracy...czyli "gówniarz'zostaje w schronie...moze ktos go w koncu odwazny troche oswoi...ale jak na miziaki chetnych nie ma, to co z takim szajbusem...Boshe
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 19, 2009 12:39 Re: Beksa umiera w schronie szukamy transportu WRO-WAWA

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Tundra i 41 gości