» Nie paź 18, 2009 19:32
Re: Dam DS!!!
Witam.
Jeszcze godzinkę temu Diego był u mnie w Przychodni. Jak tylko Marta przyniosła transporterek Diego od razu wszedł i rozłożył się w transporterku dając do zrozumienia : " No dosyć gadania- zabierajcie mnie do domku:-)"
Diego jeszcze 6 miesięcy temu był łysy, wylizany i wydrapany z pernamentną biegunką. Badania parazytologiczne, mykologiczne i bakteriologiczne były ujemne, no i jeszcze ta "sraczka". Nikt go nie chciał. Pani z TOZ-u zorganizowała mu swoją własną piwnicę i codziennie przechodził seanse głaskania. Wiedzieliśmy, że potrzebuje domu, bo wylizywał się z samotności, nudy i braku miłości. Codziennie odwiedzany w miarę możliwości dochodził do siebie i przestawał się wylizywać, aż po 4 miesiącach mogliśmy powiedzieć że w końcu zaczął normalnie wyglądać. Pozostała alergia pokarmowa i Diego rzeczywiście musi być na karmie sensitivity non stop-wtedy jest wszystko super.
Diego jest niesamowitym mruczącym pieszczochem, którego nikt nie chciał wziąć nawet na DT, bo jak usłyszeli że jest to kot wymagający specjalnej diety, i słyszeli o jego wcześniejszych problemach-rozmowa kończyła się zazwyczaj słowem:NIE.
Ale widocznie tak musiało być bo Marta jak tylko weszła i go zobaczyła poleciała po transporterek i od początku i ona i Diego wiedzieli że będzie dobrze.
Bardzo, bardzo dziękuję Marto za ten dom dla Diego. Pozdrawiam serdecznie.
Kasia Mrozek
Kasia