viewtopic.php?f=1&t=101610&start=0
Drugie zdjęcie - w sumie robione tydzień przed ich przyjazdem. Jak go zabierali Simba został praktycznie wyciągnięty spod kroplówki bo nic nie jadł. Dostał zastrzyki wzmacniające. Już nie mógł ustać tylko leżał w pozycji "chorego kota".
Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia - jak pisał Daniel pewnie będą w przyszłym tygodniu
