~~~Schron. w Milanówku~~~str98 - Ważne ! :)

Gratulacje!
Wiem, że domek fajny

Każdy domek , który wpuszczamy w ogóle na teren schroniska jest rewelacyjny !

Serio.. niesuper domki mają zakaz przebywania na terenie schronu

Np taki głupi domek który chciał Kawka adoptować wyleciał ze schronu z hukiem .... :oops:

Z resztą z domkiem Ryśka rozmawiał też Rafał no i Beata.. jak już Rafał się zgodził , żeby Ryś pojechał to to musi być super dom :wink:

Rysiek

Powodzenia chłopaku :1luvu:

super! Rysio jest świetny, był poważną konkurencją dla mojego Majora

iskra666 pisze:Każdy domek , który wpuszczamy w ogóle na teren schroniska jest rewelacyjny !
Serio.. niesuper domki mają zakaz przebywania na terenie schronu
Np taki głupi domek który chciał Kawka adoptować wyleciał ze schronu z hukiem ....
Z resztą z domkiem Ryśka rozmawiał też Rafał no i Beata.. jak już Rafał się zgodził , żeby Ryś pojechał to to musi być super dom

No wiem, że mu to z bólem serca przyszło

Ale grunt, że Ruchu jest tam, gdzie jego miejsce: w domu!

i tak był twardzielem

ja się po adopcji Profesora poryczałam jak głupia :oops:

a i jeszcze jedna sprawa....

pogłaskałam dzisiaj naszą dziką Efezkę i nie zwiała :twisted:

Gratulacje! :ok:

aaaa, muszę zapytać... czy Malinka to siostra Kropka?

Mentalnie na pewno tak :wink:

A dziękować dziękować.. niebawem tfu tfu tfu będziemy potrzebowali dużo konkretnych rad odnośnie oswajania kotów...
bo jak dobrze pójdzie... tfu tfu tfu... to zostaną nam same dzikusy do adopcji... :ok:

A tak pytam, bo oglądałam filmik i miałam problem z odróżnieniem tych dwóch kotów, mają takie same pyszczki, no i kropy na pycholu

Killer napewno zostanie

viewtopic.php?f=13&t=91558&start=315

Żbiku się przypomina :roll:

Cameo pisze:A tak pytam, bo oglądałam filmik i miałam problem z odróżnieniem tych dwóch kotów, mają takie same pyszczki, no i kropy na pycholu

Kropek ma łatkę tak trochę z boku, a Malinka centralnie, na środku. Kiedyś Malinka miała ksywę Guzik, bo wygląda jakby miała przyszyty guzik w miejscu nosa

iskra666 pisze:a i jeszcze jedna sprawa....

pogłaskałam dzisiaj naszą dziką Efezkę i nie zwiała

Bo Efezka nie zwiewa tak bardzo. Nam z Beatą też się parę razy udało ją pogłaskać. Nie było też wielkiego problemu, gdy łapałem ją do szczepienia. Skuliła się i płakała, ale pozwoliła się wziąć.

Myślę, że to kot z największym potencjałem do oswojenia z naszych pozostałych dzikusów. Żeby tylko była zdrowa

Bo też jest chudziutka jak patyczek

No to musimy koniecznie wziąć Efezka na warsztat

Może gdyby Helenka pojechała w niedzielę [tfu tfu :ok:

] to przenieślibyśmy Efezkę do izolatki na badania, podkarmienie i oswajanie? hm?

a.. jak nakładałam jedzonko to w kolejce oczywiście pierwszy był Żbiczek, a potem Efezia i Puchacz

Głodomory chude jedne..

btw.. czytałeś Rafał o ustaleniach co do jedzenia dla kotów?

~Schron. w Milanówku~str98 - Ważne ! :)

Kto przegląda forum