1 seterka Gapusia i dwa ragdolki i.. proszę o zamknięcie

aparat moge czasem wykrasc od brata, ale nie daje mi z kabelkiem i musze blagac, by mi je zgral...a na kompie coz...tak malo miejsca ,ze oprogramowania z komorki ....nie hccial przyjac ...zdychal jak wgrywalam....wiec ...ciut utrudnione to wszystko :roll:

czasem zaglada uczennica -moja byla olimpijka i robi sesje fotograficzna,reszta to dobra wola Bunii

,bo to ona otrzymuje mmsy ode mnie

no to będziemy czekać cierpliwie i marudzic o zdjęcia

marudzenie jest dozwolone

, jestme tak padnieta po ostatnich dwoch tygodniach ,ze zastanawiam sie ,czy trafie do łozka......jutro opisze historie zapsienia i zakocenia

Historia zapsienia. Psiara bylam od dziecka , mialam obiecanego pierwszego pieska na 7 urodziny

ale mamie pomylily sie gatunki i zamiast pieska pojawil sie mlodszy brat :twisted:

z wszelkimi tego konsekwencjami :roll:

.Czekalam na pieska Gapusie 1 do 14 roku zycia doczekalam sie w koncu byla mieszanka wielu szlachetnych ras , oddawalam jej swoje kartki na miesko, bo byla miesozerna zdecydowanie , przezyla w moim domku rodzinnym 13 lat dyrygujac nami wszystkimi rowno-Gapusia byla pieskiem wesolym,cudnego koloru od jasnego kakaowego na brzuszku do czekolady gorzkiej na grzbiecie.Nie lubila deszczu i wody, kochala gonic ptaszki i wygladala prawie jak ogar polski ( rak nam ja zabral niestety po 13 latach z hakiem).
Potem bylo pare lat rozpaczania po Gapci i braku lebka do glaskow u rodzicow

.

Osiem lat temu z hakiem juz nikt nie mogl z rodzinki wytrzymac bez ogonka psiego i mama z bratem kupili Gapusie 2 prawie seterkę , zwana potocznie sweterkiem.Niestety zasada rasowy=rodowodowy wtedy nie byla mojej rodzince i mnie znana -efekt Gapusia jest podobna do setera irlandzkiego, ale ma za ciezka budowe i problem ze stawami- na leczenie psiska naszego wydalismy wielokrotnie wiecej niz na najlepeszego seterka z porzadnej hodowli, co powinno dac do myslenia osobom , ktorym nie zalezy niby jak nam wtedy na rodowodzie ,bo po co :twisted:

jak sie nie wystawia psiska :roll:

Gapka tylko raz w domku rodzinnym, z ktorego byla zabierana dala sie polozyc na kolanach i lezala spokojnie dajac bratu i mamie do zrozumienia,ze marzy o zabraniu jej stamtad.....no i wzieli typowa alfe z charakteru :ryk:

, ktora juz nigdy potem nie dala sie wziac na raczki i nastaly rzady sweterki w domku rodzinnym i moim na dochodne :mrgreen:

.Trudy wychowania seterki wskutek zawirowan rodzinnych wzial na siebie brat-tak najbarziej jest ona psiskiem brata,ja jestme od spacerkow i karmiania oraz od chwalenia :mrgreen:

.

Anulka bardzo fajnie napisane o tych trudach wychowywania seterki przez Twojego brata :lol:

Twoimi rękoma :lol:

Gapusia bardzo mi się podoba :wink:

i ma fajny charakter :wink:

Odnosnie kszatltowaniA charakteru rudego uparciuszka, to on ja wielu rzeczy nauczylo a i ona jego tez....np. prowadza go regularnie o 4 rnao na spacerki ....mnie nie , bo mnie lubi bardziej :ryk:

zmykam jak wroce z kina ,to opowiem reszte :mrgreen:

O, wątek Anulki :mrgreen:

fajny..
zdjęciaaaaaa!

O, jest wątas Anulki, super! :piwa:

Melduje sie z moim Trójkotem :kotek:

i juz czekam niecierpliwie na opisy Gucia, ktorego zostalam fanka

ten jego nochalek :1luvu:

jesli masz problem z wstawianiem zdjec, to jesli chcesz, moge sprobowac przeniesc tutaj te zdjecia Twoich koteckow, ktore juz byly wstawione w watku o rasach, co Ty na to?

super zdjecia ....to niestety klopocik ...... :mrgreen:

wprawdzie udaje mi sie ublagac niektore osoby by wklejaly mi zdjeciam....ale generalnie mAM TYLY :roll:

kupno wlasnego aparatu jest zaraz po krzeslach do domku i drzwiach nowych do lazienki...wiec na wysokiej trzeciej pozycji :ryk:

To co, przeniesc tutaj te zdjecia Gucia i Smakusi?

przenoś

Jakby co, służę pomocą

Na moim koncie na fotosiku jest ponad 400 zdjęć od Anulki, ale są już nieco starsze...
Postaram się zaraz coś wybrać

Te fotki z innego wątku są tutaj (po lewej Gucio, po prawej Smakusia):

Bifranka, właśnie Ci odpisywałam, ale mi wcięło całą wiadomość :roll:

Daj prosze , a ja sukcesywnie ,to co nei zniknelo z watkow starych i z tego co mam bede tez wklejac, bo juz umiem

.

Ciag dalszy o Gapce.Gapce brat wypaczyl charakter i nauczyl polowania na koty. Na szczescie koty bezdomne :roll:

nauczyly sie rozpoznawac i nie uciekac przed Gapka, a Gapka tych co nie uciekaja nie gonila, wiec zabawa szybko sie skonczyla :roll:

.
Ja 5 lat temu przeprowadzilam sie z 2 pietra na parter ...z balkonem , w ktorym ma okno sasiad , ale balkon jest spory :mrgreen:

.najszybciej mieszkanie zaakceptowala Gapusia , mieszkam teraz o jedna ulice od mamy i brata , piesek stal sie psem dwudomowym,ze wzgledu na uklad nasyzch prac -brat podrzuca ja w dni robocze rano , ja oddaje ja mu poznym popoludniem :wink:

.
Moje zycie sie udziwnilo w nowym mieszkanku, wpierw poltora roku trwal remont :twisted:

, psisko pomagalo jak moglo ,kladac sie w garsciach gladzi, kradlo szmatki przy kafelkowaniu i ogolenie mowiac rozrabialo :roll:

,dziwne ale rmeont jakos przezylam......za to cos innego zaczelo mnie doprowadzac do szalu......ten parter to bardzo niski parter.....barierka nisko z takim murkiem.Zawsze dokarmialam zwierzaki bezdomne , ale w okolicy tutaj jest ich sporo i nie wszystkie maja angielskie maniery :twisted:

.Okazalo sie ,ze pewien zlosliwy pregus.....nabyl zwyczaju znaczenia mojego balkonu. Przyznaje ,ze mialam chec go wykastrowac osobiscie, ale mimo polowania nie moglam go przylapac na goracym uczynku, a na podstawie niejasnych podejrzen....to tak niehonorowo by bylo sie z nim rozprawic....jak sie wraca po calym dniu pracy-to naprawd esmierdzacy balkon do wejscia do mieszkania nie zacheca, no to mylam odkazalam i probowalam przylapac wredote :twisted:

Po pewnym czasie sytuacja sie unormowala , nabyklam nawyku mycia balkony z duza ilscia octu, to koteckzowi sie nie podobalo i dawal na 2-3dni sobie spokoj ze znaczeniem, na babki karmicielki......coz patrzylam okiem moze nie agresywnym ,ale no patrzylam bazyliszkowo :twisted:

majast pisze:Jakby co, służę pomocą
Na moim koncie na fotosiku jest ponad 400 zdjęć od Anulki, ale są już nieco starsze...
Postaram się zaraz coś wybrać

Te fotki z innego wątku są tutaj (po lewej Gucio, po prawej Smakusia):

Bifranka, właśnie Ci odpisywałam, ale mi wcięło całą wiadomość