kiche_wilczyca pisze:Polskie prawo jest niestety kulawe. Włącza sie do sprawy tylko wtedy, kiedy następuje fizyczne uszkodzenie/upośledzenie. Czyli jeżeli zwierzę jest zagłodzone, skatowane to wtedy podlega ustawie, jeżeli psychicznie źle się czuje - już nie..... My możemy sobie gadać i mieć nadzieję, że ta druga strona coś zrozumie........
Masz zupełną rację, niestety. A co do zrozumienia u drugiej strony - nie liczyłabym na to. W rezultacie, jak mówiłam, to już chyba koniec wątku.