Ptachu 2, Ptachu leje, zamorduję go. Biedaki na działkach

Agn pisze:Dorota - wystaw Mru na balkon. Dupa mu zmarznie, to i głupie pomysły wywietrzeją.

Ha ha ha, Dorota tego nigdy nie zrobi Mru :lol:

Bry,

Felietonistyczna kariera Kratki właśnie się zakończyła, dołączyła do Ptacha w kuchni.
Dopadła Cośka, krew się polała Cośkowa, Duża nie zdzierżyła takiego zachowania i zamknęła Kratkę w kuchni. Powiedziała jej, że wypuści ją jak nabierze rozumu i ogłady, co znaczy, że Kratka w tej kuchni będzie mieszkać dożywotnio :twisted:

.
Poza porannym ekscesem Kratki u nas spokój,
Cosiek nadal siedzi na szafce wciśnięty w róg i trzęsie się ze strachu.
Kurczak leży na łóżku, gorączki już nie ma, ale mięśnie go nadal bolą
Lily biega jak szalona i zaczepia nas wszystkich, ciekawe skąd ta mała pchła ma tyle energii, my mamy jej już dosyć, zamęcza nas.
Stella z Frida drą się, aby je wypuścić z klatki, ale Duża nieugięta jest, mają tam siedzieć do niedzieli, Duża powiedziała, że trzeci raz po sterylce nie będzie ich szyć.
Reszta kotów śpi, jeszcze tylko Maja wściekle szaleje w klatce w drugim pokoju, Duża powiedziała, ze jak dzisiejszy test wyjdzie ujemny to ją wypuści i wreszcie Lily będzie miała, z kim szaleć i kogo mordować.
Ja próbuję dostać się do tego pokoju, bo tam jest kilka miseczek a w każdej inne jedzonko, bo podobno Duża nie wie, na co akurat będzie miał ochotę Pajączek, dlatego ma w kazdej miseczce co innego.

Tymczasowy bury Wiciu.

Edit: jaki ort okropny :oops:

Pajączuś , no co Ty z tym jedzeniem? Żaden kot nie ma tak dobrze, żeby mu kilka misek pod nos stawiali, weź no i coś spróbuj.

Świetne sprawozdanie Wiciu! :ok:

Nie wiedziałam że Stella - eksmitek to taka... :oops:

Wiciu

Żegnaj kochany kocie [']

To zdjecie jest chyba autorstwa mirki_t, wzaczerpnęłam je z wątku Agn, bardzo je lubię, Pajączuć cudnie na nim wygląda.

Iwciu, tak mi przykro :cry:

[']

['] Iwciu smutno bardzo .

Straszny ten dzień.
[']

Iwciu bardzo mi przykro [*]

Iwciu, dziękuję.

Potuptali razem dziś - Pajączek i ToTen.

Za dużo dzisiaj smutku.....

ale dzień:(...

śpij.. [*]

Bry wszytkim,
Duża wreszcie wypuściła mnie z uwięzienia, uprzednio zamknąwszy mnie z pusta kuwetą.
Sikając pobrudziłem sobie łapki, Duża to ma pomysły. :roll:

Kurczak trochę lepiej, nie bolą go mięśnie chwilowo, ale Duża musi mu zrobić rtg płuc.
Majuni test wyszedł ujemny, Duża bardzo się cieszy, za miesiąc musi zrobić trzeci raz test i ma nadzieję, ze ten też będzie ujemny i Majka będzie zdrowa
Lily nadal nie daje nam spokoju, skąd ona ma tyle energii, do tego wazelinuje się Dużej, przychodzi do niej dawać jej buziaki :evil:

.
Zośka ma dziurę na karku, jest uczulona na aniprazol, Duża jak to zobaczyła mało zawału nie dostała.
Stelli wyniki są dobre, uff.
Nadal ganiamy Cośka, Duża się wścieka na nas :oops:

.
Martwimy się o Dużą, bo znów chcą ją zabrac do szpitala, jak zostaniemy z Dużym sami to możemy zapomnieć o regularnym jedzeniu, Duży się nie wyrabia.

Ptachu

Ptachu 2, Ptachu leje, zamorduję go. Biedaki na działkach

Kto przegląda forum