Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 16, 2009 19:08 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

yammayca pisze:Ze względu na brak szefa Sztabu, odesłałam przed chwilą dziennikarza lokalnej gazety do p. Wyszomirskiego z gazety świętojańskiej. Niestety wtedy dziennikarz odmówił artykułu, ponieważ jak powiedział "nie mogą promować konkurencji" :(
Zwracam się więc do wszystkich ze Sztabu - czy mogę podawać mediom kontakt do p. Janusza? Jest osobą niezależną i najlepiej zna sytuację w stoczni, bo jako jedyny jest tam codziennie i najlepiej wie co i jak.


:( , o tym nie pomyślałam, jedyne rozwiązanie to wyznaczenie "rzecznika prasowego", ale nie wiem czy takimi bzdetami chcemy się zajmować :(
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 19:14 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Może chodzi o to, że nowe forum należy do gdynianie.pl, którego właścicielem jest Liceum Autorskie STO w Gdyni, więc jeśli pojawią się tam obraźliwe, niecenzuralne teksty, to zostaną one usunięte? Mam nadzieję, że to właśnie to, a nie cenzura kulturalnej wypowiedzi :?


PS. konkurencja w aspekcie głodujących kotów? przecież wszyscy jesteśmy w Sztabie na równych zasadach, czy Pan Dziennikarz nie podpisał uczestnictwa?

magdalenas

 
Posty: 49
Od: Nie paź 11, 2009 11:24

Post » Pt paź 16, 2009 19:25 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

wiecie co, nie podoba mi się to nowe forum...nie mam zamiaru zmuszać ludzi do tego żeby projek bannera i plakatu zrobił porządnie artysta i zawodowiec pro publico bono :conf: :conf: :conf: :conf: :conf:
jesus...i użerać się z jakimiś cwaniarami :evil: :evil: :evil:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 19:37 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

już wiem skąd nieporozumienie. pomyliłam magdalenaS z karolinaS. myślałam, że to jedna ta sama osoba.
druga rzecz. wyszło nieporozumienie na tamtym forum. i albo ja tak piszę, że mnie ktos nie zrozumiał albo nie wiem...
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt paź 16, 2009 19:51 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Moja żona pracuje teraz na terenie tej stoczni dla firmy pomagającej szukać pracy stoczniowcom wedle rządowego programu zwolnień monitorowanych. Za każdym razem staramy się przynieść coś do jedzenia i picia dla futrzaków - kilka sekund po wyłożeniu jedzenia pojawiają się i wszystko znika w minutę. Człowiek czuje się tak strasznie beznadziejnie widząc, że to wszystko to jak napełnianie wanny łyżeczką... Cały czas myślę a co będą jadły jutro? A te dla których nie starczyło? Ale nie można się poddawać - jak będzie nas dużo, to takimi łyżeczkami można i wannę napełnić. Kotków są setki to i ludzi muszą być setki - mam nadzieję, że tylu się w 3mieście znajdzie.

Dobrze że Stocznia Remontowa prosperuje - tam kotów też jest zatrzęsienie, ale i masa kocich miłośników pracuje, więc nie mają źle - co i raz któryś znajduje dom. Ktoś tu pytał o Stocznię Gdańską - remontówka jest po sąsiedzku, więc można tu mówić o jednej populacji - poza tym Gdańska normalnie działa, więc jest tam w miarę dobrze.
Zaginęła Maurysia: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3295297

Wróć, czekamy na Ciebie...
Obrazek

wieczor

 
Posty: 41
Od: Wto lip 15, 2008 22:05

Post » Pt paź 16, 2009 19:58 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Betbet pisze:już wiem skąd nieporozumienie. pomyliłam magdalenaS z karolinaS. myślałam, że to jedna ta sama osoba.
druga rzecz. wyszło nieporozumienie na tamtym forum. i albo ja tak piszę, że mnie ktos nie zrozumiał albo nie wiem...


Betbet, czyli ja się z tobą kłócę na tamtym forum :lol: :lol: :lol: :lol:
normalnie bym się nie kłóciła :lol: :lol: :lol: :lol: , ech zwodniczy internet...
wybacz mi proszę :wink:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 20:33 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

wieczor pisze:Moja żona pracuje teraz na terenie tej stoczni dla firmy pomagającej szukać pracy stoczniowcom wedle rządowego programu zwolnień monitorowanych. Za każdym razem staramy się przynieść coś do jedzenia i picia dla futrzaków - kilka sekund po wyłożeniu jedzenia pojawiają się i wszystko znika w minutę. Człowiek czuje się tak strasznie beznadziejnie widząc, że to wszystko to jak napełnianie wanny łyżeczką... Cały czas myślę a co będą jadły jutro? A te dla których nie starczyło? Ale nie można się poddawać - jak będzie nas dużo, to takimi łyżeczkami można i wannę napełnić. Kotków są setki to i ludzi muszą być setki - mam nadzieję, że tylu się w 3mieście znajdzie.

Dobrze że Stocznia Remontowa prosperuje - tam kotów też jest zatrzęsienie, ale i masa kocich miłośników pracuje, więc nie mają źle - co i raz któryś znajduje dom. Ktoś tu pytał o Stocznię Gdańską - remontówka jest po sąsiedzku, więc można tu mówić o jednej populacji - poza tym Gdańska normalnie działa, więc jest tam w miarę dobrze.


świetnie, że wpisaliście się na forum i jest kontakt;
jesteście w stanie oszacować ilość kotów w stoczni ????
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 20:54 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Przepraszam za offa,ale bardzo pilnie potrzebna mi pomoc...
Rudasek zamarza na działkach :cry: POMÓŻCIE...
viewtopic.php?f=1&t=101873

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt paź 16, 2009 21:14 regulaminy forum, czyli rece opadaja

dwa posty mowily o absurdalnej cenzurze na forym koty.gdynianie.pl . w regulaminie tego forum jest zapis który jest czy pachnie cenzura:

Zgadzasz się nie publikować obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych lub obrażających mniejszości rasowe, religijne i seksualne materiałów, jak również innych materiałów, które mogą pogwałcać prawo w Twoim kraju, kraju, gdzie "koty.gdynianie.pl" jest hostowane lub Prawo Międzynarodowe. W przypadku postępowania niezgodnego z powyższymi zasadami, zostaniesz natychmiastowo i bezapelacyjnie zbanowany, a Twój Dostawca Internetu zostanie przez nas powiadomiony o takim postępowaniu. Adres IP każdego postu jest zapisywany w celu przestrzegania zasad i/lub udowodnienia ich łamania. Zgadzasz się, że administracja "koty.gdynianie.pl" ma prawo do usuwania, edycji, przesuwania i zamykania każdego Twojego tematu oraz Twoich postów. Jako użytkownik zgadzasz się na to, by Twoje informacje były zachowane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim, jednakże ani "koty.gdynianie.pl", ani phpBB nie będą obarczeni odpowiedzialnością za włamania hakerskie prowadzące do pozyskania tych danych.


na forum miau.pl jest taki oto zapis regulaminowy:

Zgadzasz się nie publikować obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych lub obrażających mniejszości rasowe, religijne i seksualne materiałów, jak również innych materiałów, które mogą pogwałcać prawo w Twoim kraju, kraju, gdzie "Miau.PL" jest hostowane lub Prawo Międzynarodowe. W przypadku postępowania niezgodnego z powyższymi zasadami, zostaniesz natychmiastowo i bezapelacyjnie zbanowany, a Twój Dostawca Internetu zostanie przez nas powiadomiony o takim postępowaniu. Adres IP każdego postu jest zapisywany w celu przestrzegania zasad i/lub udowodnienia ich łamania. Zgadzasz się, że administracja "Miau.PL" ma prawo do usuwania, edycji, przesuwania i zamykania każdego Twojego tematu oraz Twoich postów. Jako użytkownik zgadzasz się na to, by Twoje informacje były zachowane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim, jednakże ani "Miau.PL", ani phpBB nie będą obarczeni odpowiedzialnością za włamania hakerskie prowadzące do pozyskania tych danych.


forum gdysnkie to cenzura, forum miau, to nie jest cenzura mimo ze jest taki sam zapis. dlaczego ktos mowi o cenzurze w taki latwy sposob i rzuca podejrzenia? smutne to. zapraszamy na koty.gdynianie.pl - tam jest tylko jeden watek, gdysnki ulozony tematycznie. we wtorek po wizycie w stoczni wiele sie wyjasni. pozdrawiam wszystkich forumowiczow wszystkich forow:)

Pan dziennikarz

 
Posty: 2
Od: Pt paź 16, 2009 7:56

Post » Pt paź 16, 2009 21:34 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Słuchajcie,chciabym podzielić się z Wami taką wieścią.Ponieważ ten cytat :z tego nowego Forum:
"Zgadzasz się, że administracja "koty.gdynianie.pl" ma prawo do usuwania, edycji, przesuwania i zamykania każdego Twojego tematu oraz Twoich postów".-nie dawał mi spokoju postanowiłem zasięgnąć opini ludzi którzy lepiej orientują się w temacie i oto co się dowiedziałem:Gazeta Świętojańska stworzyła forum koty.gdynianie.pl na łamach strony firmy figurującej w nagłówku "phpBB Creating Communities" która to firma ma swój regulamin widoczny poniżej logo firmy i z którego zacytowałem ten w/w zwrot.To Regulamin firmy
"phpBB Creating Communities" a nie Gazety Świętojańskiej!.Administrator tej strony odpowiada prawnie za to co zamieszczane jest na forum-bo jest jej właścicielem i administruje forum "koty.gdynianie.pl"Ten zwrot jest tak trochę umieszczony niezbyt fortunnie i osoby czytające tak jak ja -wprost, trochę są zdezorientowane.To Forum-jak ustaliliśmy na wczorajszym spotkaniu-jak dobrze pamiętam-jest przeznaczone tylko i wyłącznie w temacie kotów ze Stoczni-żadnych innych,które to tematy innych kotów znajdują się na m.in.Forum Miau.pl
Oczywiście zarejestrowanie się na tym forum "koty.gdynianie.pl" wcale nie znaczy że musimy się gdziekolwiek przenosić.Przecież uczestnictwo nawet w 20-stu Forach nie przeszkadza a nikt Forum Miau.pl nie likwiduje i na nim możemy się dalej między sobą komunikować.Może to nie są zbyt odkrywcze ustalenia,ale to tak wygląda.Odetchnąlem z ulgą bo już miałem trochę wątpliwości...Wygląda na to że wszystko jest w najlepszym porządku...No ale wolałem się upewnić...Podsumowując:o kotach ze Stoczni piszemy i polemizujemy na Forum koty.gdynianie.pl,a o innych kocich sprawach jak dotąd na Miau.pl
PS.Jeżeli jednak coś okazałoby się nie tak ,to totalny wypad z nowego Forum.Myślę jednak że wszystko będzie O.K

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pt paź 16, 2009 22:01 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:No ja równiez jestem już zarejestrowana na nowym forum http://koty.gdynianie.pl/index.php?sid= ... 5fa2a36b5c


Ja też zarejestrowałem się już na nowym forum.....

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pt paź 16, 2009 22:14 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Elżbieta pisze:Jest napisane wyrażnie-interwencje zamykamy.
E/W

Elżbieto, TOZ zamknął swój udział w szczecińskiej akcji. Wszystko teraz prowadzi Stowarzyszenie Społeczno-Ekologiczne "Zwierzęcy Telefon Zaufania", tylko nie wiem jak wygląda ich obecna sytuacja.
yammayca pisze:Dlaczego nie możemy współdziałać, ale tak, abym nie musiała każdego listu czy ruchu zglaszać do Gazety, tylko po prostu go pisać? Chcę działać, a nie się spotykać i gadać!

Im większy rozgłos, im większe zainteresowanie, tym kotom powinno być lepiej. Nie rozumiem dlaczego musisz zgłaszać cokolwiek do Gazety, nie ma i nikt nie może narzucić nam takiego przymusu. Każdy pomysł, petycja, ruch, list itd. który może pomóc kociakom, jest wskazany i bardzo potrzebny bez zbędnych konsultacji. Forma nie może przerastać treści.

magdalenas

 
Posty: 49
Od: Nie paź 11, 2009 11:24

Post » Pt paź 16, 2009 22:18 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Obiecałem Wam wczoraj na spotkaniu,że podam tel.Pani Grażyny-w razie gdyby z jakikichkolwiek powodów nie moglibyście dostarczyć karmy do punktów ich zbierania,to w Biurze Przepustek przy Głównej Bramie urzędujące panie znają sprawę i ją zawiadomią o nadejściu karmy.To dla tych którzy akurat pod ręką nie mieliby telefonu.Dla tych którzy mają ,podaję nr.telefon:0607 102 714 najlepiej do południa-od poniedziałku do piątku.Wyraziła zgodę na podanie jej numeru.Ona tą karmę odbierze lub jej mąż.Jeżeli w tygodniu trafilibyście po południu albo w sobotę to dzwońcie na nr.783 996 710 do Pana Jarka i wtedy on osobiście lub ktoś od niego odbierze karmę i zawiezie gdzie trzeba.Pan Jarek to też zaangażowany "kociarz"

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pt paź 16, 2009 22:24 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

KarolinaS pisze:
wieczor pisze:Moja żona pracuje teraz na terenie tej stoczni dla firmy pomagającej szukać pracy stoczniowcom wedle rządowego programu zwolnień monitorowanych. Za każdym razem staramy się przynieść coś do jedzenia i picia dla futrzaków - kilka sekund po wyłożeniu jedzenia pojawiają się i wszystko znika w minutę. Człowiek czuje się tak strasznie beznadziejnie widząc, że to wszystko to jak napełnianie wanny łyżeczką... Cały czas myślę a co będą jadły jutro? A te dla których nie starczyło? Ale nie można się poddawać - jak będzie nas dużo, to takimi łyżeczkami można i wannę napełnić. Kotków są setki to i ludzi muszą być setki - mam nadzieję, że tylu się w 3mieście znajdzie.

Dobrze że Stocznia Remontowa prosperuje - tam kotów też jest zatrzęsienie, ale i masa kocich miłośników pracuje, więc nie mają źle - co i raz któryś znajduje dom. Ktoś tu pytał o Stocznię Gdańską - remontówka jest po sąsiedzku, więc można tu mówić o jednej populacji - poza tym Gdańska normalnie działa, więc jest tam w miarę dobrze.


świetnie, że wpisaliście się na forum i jest kontakt;
jesteście w stanie oszacować ilość kotów w stoczni ????


Jeżeli Tobie braknie pokarmu dla kotków-"to nie pękaj" dzwoń do naszych ludzi w Stoczni telefony w poście poniżej i od nich dostaniesz karmę,albo Ci powiedzą i wskażą skąd masz wziąć.Karma dla kotków już dociera i jest na terenie Stoczni.Każda para rąk się przyda aby pomóc tym biedakom..

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pt paź 16, 2009 22:29 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

lidjanb pisze:
KarolinaS pisze:
wieczor pisze:Moja żona pracuje teraz na terenie tej stoczni dla firmy pomagającej szukać pracy stoczniowcom wedle rządowego programu zwolnień monitorowanych. Za każdym razem staramy się przynieść coś do jedzenia i picia dla futrzaków - kilka sekund po wyłożeniu jedzenia pojawiają się i wszystko znika w minutę. Człowiek czuje się tak strasznie beznadziejnie widząc, że to wszystko to jak napełnianie wanny łyżeczką... Cały czas myślę a co będą jadły jutro? A te dla których nie starczyło? Ale nie można się poddawać - jak będzie nas dużo, to takimi łyżeczkami można i wannę napełnić. Kotków są setki to i ludzi muszą być setki - mam nadzieję, że tylu się w 3mieście znajdzie.

Dobrze że Stocznia Remontowa prosperuje - tam kotów też jest zatrzęsienie, ale i masa kocich miłośników pracuje, więc nie mają źle - co i raz któryś znajduje dom. Ktoś tu pytał o Stocznię Gdańską - remontówka jest po sąsiedzku, więc można tu mówić o jednej populacji - poza tym Gdańska normalnie działa, więc jest tam w miarę dobrze.


świetnie, że wpisaliście się na forum i jest kontakt;
jesteście w stanie oszacować ilość kotów w stoczni ????


Jeżeli Tobie braknie pokarmu dla kotków-"to nie pękaj" dzwoń do naszych ludzi w Stoczni telefony w poście poniżej i od nich dostaniesz karmę,albo Ci powiedzą i wskażą skąd masz wziąć.Karma dla kotków już dociera i jest na terenie Stoczni.Każda para rąk się przyda aby pomóc tym biedakom..


Przepraszam-post powyżej!

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 20 gości