Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 12, 2009 19:35 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Erin pisze:[...] - nawet chłopaki sobie liżą nawzajem :roll: :wink:

:mrgreen: :ryk: :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon paź 12, 2009 20:16 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

nanetka pisze:U mnie Puma wylizuje Pepsi - wszędzie :D Pepsi zdarza się polizać Pumę, ale raczej tego nie robi, bo Puma za tym nie przepada :wink:

Kurczę, u każdego kotki się wylizują, tylko ja taka cicho-ciemna i nie wiedziałam, że to normalne :roll: :lol: .
A już zaczynałam się zastanawiać, czy z moimi dziewuszkami coś nie teges :lol: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pon paź 12, 2009 21:58 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Ulla pisze: Kurczę, u każdego kotki się wylizują, tylko ja taka cicho-ciemna i nie wiedziałam, że to normalne :roll: :lol: .
A już zaczynałam się zastanawiać, czy z moimi dziewuszkami coś nie teges :lol: .


Oj Uleńko :D Twoje kotki są całkiem "teges" (poza sikaniem Gagusi :twisted: ), tylko Ty dopiero zaczynasz poznawać kocio-kocie zwyczaje :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto paź 13, 2009 16:00 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Ulla pisze:Kurczę, u każdego kotki się wylizują, tylko ja taka cicho-ciemna i nie wiedziałam, że to normalne :roll: :lol: .
A już zaczynałam się zastanawiać, czy z moimi dziewuszkami coś nie teges :lol: .

Spokojnie Ula :D Masz całkiem normalne dziewczyny :D :ok: Żadnego homoseksualizmu nie ma :lol:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto paź 13, 2009 17:18 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Amika6 pisze:
Ulla pisze: Kurczę, u każdego kotki się wylizują, tylko ja taka cicho-ciemna i nie wiedziałam, że to normalne :roll: :lol: .
A już zaczynałam się zastanawiać, czy z moimi dziewuszkami coś nie teges :lol: .


Oj Uleńko :D Twoje kotki są całkiem "teges" (poza sikaniem Gagusi :twisted: ), tylko Ty dopiero zaczynasz poznawać kocio-kocie zwyczaje :lol:

Dzięki Aniu za pocieszenie :D .
Poznaję te kocie zwyczaje już od jakiegoś czasu i ciągle czegoś nie wiem :(.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Wto paź 13, 2009 17:26 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

nanetka pisze:
Ulla pisze:Kurczę, u każdego kotki się wylizują, tylko ja taka cicho-ciemna i nie wiedziałam, że to normalne :roll: :lol: .
A już zaczynałam się zastanawiać, czy z moimi dziewuszkami coś nie teges :lol: .

Spokojnie Ula :D Masz całkiem normalne dziewczyny :D :ok: Żadnego homoseksualizmu nie ma :lol:

Dzięki Nanetko za rozwianie moich wątpliwości! :lol: .

A moje dziewczynki dziś aż tupały łapeńkami, tak bardzo chciały wyjść na balkon :(. Wypuściłam je na 5 min, ale czym prędzej zagoniłam trzódkę do domu, bo było tak koszmarnie zimno. Malutkie były bardzo nieszczęśliwe z tego powodu. Siedziały przed oknem i tęsknie patrzyły to na mnie, to na 'wielki świat', który im zamknęłam przed pyszczkami :(.
Bidulki moje kochane :( :1luvu: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Śro paź 14, 2009 15:06 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Gorąca prośba do Wszystkich mądrych Cioteczek :).
Powiedzcie mi proszę, czy Kotek może żywić się wyłącznie rybką? 8O . To moje śliczne kudłate i kolorowe nic nie chce żreć poza rybką :twisted: . Skubnie jeszcze raz na czas wątróbki drobiowej, ale słyszałam, ze wątróbkę można podawać kotkom najwyżej raz na tydzień.
Chudzinka z niej straszna, a wszystko co jej podam, jest na NIE :(. Powącha tylko i odchodzi :(.

A tak poza tym, to Gagunię fascynuje śnieg :D. Siedzi z noskiem przy szybie i chce łapać spadające płatki :D. Myśli pewnie maleńka, ze to jakieś latające insekty, których ona nienawidzi :lol: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Śro paź 14, 2009 20:51 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Wiesz co, Uleńko, moja Pepsi też grymasi bardzo. Najchętniej jadłaby tylko suchą karmę. Chwyci jeszcze też z łaski na uciechę serce wołowe. Reszta jest be. Ale sama rybka to tak jałowo jakoś... Tak mi się zdaje. Wątróbki moje dziewczyny nie jedzą. Przez wątrobę przechodzą wszelkie świństwa, którymi kurczak jest faszerowany :twisted:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro paź 14, 2009 21:35 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Dzięki Nanetko za opinię :D. Mnie też się wydaje, że sama rybka to trochę za mało :? . Wątróbkę jej daję raz na tydzień, bo wiem, że skubnie troszkę. A wszelkie mięsko jest teraz be :( . Chyba, ze to mięso teraz tak nafaszerowane nie wiedzieć czym, że maleństwo nie chce go tykać :twisted:.
No i żywi się jeszcze trawą, tzn. Orijenem i raz na czas liźnie śmietanki.
To śliczne maleńkie kiedyś mnie do grobu wpędzi :roll: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pt paź 16, 2009 19:00 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Dzisiaj Pańcia testowała po raz pierwszy serduszka drobiowe. I co? Niuniunia w końcu zjadła 2 serduszka z wielkim ociąganiem (chyba bardzo była już głodna :? ), a Gagunia nijak nie dała się namówić :twisted: .
No i znów musiałam jej dać rybkę, by coś miała w żołądeczku poza trawą :roll: :twisted: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pt paź 16, 2009 19:15 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Moje na początku też serca drobiowe jadły, ale szybko się na nie wypięły i nawet nie mam po co ich kupować :roll: Prawdą jest, że mięso nie wiadomo jak długo leży i ile razy było odświeżane :twisted: Moje jedzą serce wołowe i od czasu do czasu podudzie indycze. No i Orijena. Pozostałe jedzonko jest be. Tak więc nie martw się Ula, tak chyba musi być :mrgreen:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt paź 16, 2009 19:24 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Hmmm, właśnie tak się zastanawiam, czy to nie jest kwestia samego mięsa :roll: . Być może, to co nam sprzedają jest tak podłego gatunku (albo nie 1-ej świeżości), że moje maleńkie, o hrabiowskich podniebionkach, nie chcą tego jeść.
Najgorsze jest to, że w mojej okolicy nie znam żadnego dobrego sklepu mięsnego, gdzie mogłabym kupić dziewczynkom naprawdę świeże mięso.
Zazwyczaj kupuję mięso w sieciach (Tesco, Kaufland) :? .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pt paź 16, 2009 19:33 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Ja serca wołowe kupuję w Realu. Ale często moja mama kupuje serce na placu od gospodarza i zamraża. I my jak przyjeżdżamy to zabieramy :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Sob paź 17, 2009 10:37 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Słuchajcie, czy możecie mi poradzić w kwestii surowego mięsa? Tzn jakie najlepiej podawać i czy najpierw przemrozić? Jak dotąd Sisi dostawała tylko karmę i gotowane mięsko, bo jakoś się boję tej surowizny. Saninka (ś.p. :( ) dwa raz jadłą surowe przemrożone kawałki kurki i wszystko zwymiotowała...
Co Wy im dajecie na surowo?
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 17, 2009 11:14 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Witaj Gosiu :).
Moim zdaniem, najlepsza jest surowa wołowina. Najczęściej kupuję rosołowe, albo goleń wołową i staram się podawać dziewczynkom 2x dziennie. Próbowałem też serca wołowe, ale moje nie chcą ich jeść :roll: . Raz na czas dostają filety z kurczaka (sparzone), 1 w tyg. wątróbkę, bo niestety bardzo lubią, no i rybkę surową zblanszowaną (kupuję filety mintaja), którą jada jedynie Gagunia, bo Niunieńka, tak jak Pańcia, nie lubi ryb.
Wczoraj kupiłam dziewuszkom serduszka drobiowe, ale niestety nie przypadły im do gustu :roll: .
Mięso przez 2 dni od zakupu jedzą niemrożone, a reszta ląduje poporcjowana w zamrażarce i jest systematycznie rozmrażana.

Ja też chętnie posłuchałabym jakiś mądrych rad, co by można jeszcze koteczkom podawać? :wink: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Silverblue i 228 gości