Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 16, 2009 13:09 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

A gdzie jest kontakt do kogokolwiek ze Sztabu? Mail? Telefon? Adres?
Plus, bardzo prosiłabym o wklejenie napisanych petycji/pism do władz.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 13:28 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:
sabina skaza pisze:
kinga-kinia pisze:Jest już artykuł w gazecie świętojańskiej http://gazeta.razem.pl/index.php?id=2&t=1&page=10115


hehe, tylko janusz na zdjęciach, toz, wege i patrol :wink: PKDT się nie uczesało czy co??????? :lol:
dziewczyny nie wiem jak wy ale ja drugi raz petycji nie wyślę do tych samych osób. miło ze strony dziennikarza,że robi drugą petycję, ale wprowadzi to zamęt i zamieszanie. petycja musiała być w ostrym tonie, ponieważ mieszkamy w polsce i do naszego narodu trafia tylko zamordyzm 8O


Sabina ja jestem tzn mój balejaż na włosach :twisted: Karolinę chyba na jednym zdjęciu w dali widać.Ja tam fotogeniczna nie jestem więc jakoś to przeboleję. Nie powiedziano o karmie od PKDT ....nie ma ani słowa o sprawie priorytetowej leczenie,sterylizacja o których mówiłam .....nie ma nawet danych adresowych organizacji która udostepniła konto bankowe a też o tym wspominałam.....nie ma mowy o tym że OTOZ oferuje 20 sterylek ....za to wyraźnie jest mowa o niewychodzeniu za orkiestrę .....nie ma nr tel pod który ludzie mogą dzwonić ....nie ma podanego miejsca na składowanie karmy... ech
Gazeta Świetojańska żąda by usunać ten wątek tu na forum miau - będzie utworzone forum w gazecie.


Wiecie co dziewczyny?Ręce mi opadły jak zobaczyłem swoją podbiznę na zdjęciach.Tyle Pięknych,Młodych Pań i Dziewcząt tam było,a tu robią zdjęcia jakiemuś staremu,pomarszczonemy facetowi...
Apeluję do Was !Lepiej nie pokazujcie zdjęć tego gościa dzieciom bo będą miały koszmarne sny po takim oglądaniu i będą się nocą budzić z krzykiem a niektóre zaczną się
jąkać i może nawet moczyć.Dbajcie o psychikę szczególnie małych dzieci!

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pt paź 16, 2009 13:40 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

ja już się zalogowałam na nowym forum

lidjanb, sorki za przekręcenie twojego nicka; pw od ciebie przeczytałam :wink:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 13:42 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Pan dziennikarz pisze:Szanowni państwo

Informujemy, że powstał SSA "Ratujmy koty gdyńskie", który jest w tej chwili oficjalnym ciałem, które będzie reprezentować akcję . Zapraszamy do współpracy i prosimy o rozpowszechnianie tej wiadomości. Udało się wczoraj osiągnąć coś wyjątkowego - organizacje na co dzień konkurujące zjednoczyły się w tym celu. Spróbujmy to budować dalej. Prosimy o zdjęcie innych kont, które zbierają na to pieniądze i ustalanie ze sztabem działań, w tym info do mediów, we wszystkich sprawach związanych z akcją. Liczymy na zrozumienie, mądrą dyscyplinę i synergię

Więcej info na:

Ratujmy gdyńskie koty! Powstał koci sztab

http://www.gazeta.razem.pl/index.php?id ... page=10115


Panie dziennikarzu nasze organizacje nie konkurowały nigdy ze soba przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo.Sama osobiście pomogłam w adopcji 3 kociaków i jednego rudego kocura z Ciapkowa uważam to za współprace a nie rywalizacje .Z patrolem też mamy bardzo dobre relacje.Z ludźmi z wege też mamy bardzo dobre relacje.
Bardzo proszę o nie używanie stwierdzenia że my organizacje konkurujemy ze sobą bo to nie prawda
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 13:43 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

KarolinaS pisze:ja już się zalogowałam na nowym forum

lidjanb, sorki za przekręcenie twojego nicka; pw od ciebie przeczytałam :wink:


Karolina podaj proszę link do tego nowego forum bo ja nie mogę je znaleźć.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 13:52 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:
KarolinaS pisze:ja już się zalogowałam na nowym forum

lidjanb, sorki za przekręcenie twojego nicka; pw od ciebie przeczytałam :wink:


Karolina podaj proszę link do tego nowego forum bo ja nie mogę je znaleźć.


już mam
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 14:11 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Uuuu

PKDT przyjmuje do siebie koty, których część nasz patrol musiałby wydłubywać spod kół samochodów i rąk dzieci. Także pomoc ta jest niezastapiona!
Patrol kilkakrotnie wspomagał adopcje PKDT, miałam też kotka na tymczasie z PKDT.
Jestem wolontariuszką Ciapkowa :mrgreen: To się w takim razie wyklucza absolutnie z konkurowaniem :mrgreen: .
A na naszym forum są dwa wątki adopcyjne psów z Ciapkowa :lol:

Faktycznie, nie konkurujemy. Roboty jest aż nadto dla wszystkich.

Co do artykułu, hm hmmm ej no nie jest zły. Konkretny, szczegółowy, bez rzewnych frazesów - myślę, że na początek to dobrze. Jeśli "Pan dziennikarz" wyrazi taką chęć, jestem skłonna wspomóc pisanie tekstów zarówno sucho-informacyjnych, jak i tych wzruszająco-ckliwych.

Z petycją to już sama nie wiem.

To co babeczki, przenosimy się sprawnie na nowo utworzony wątek GŚ?

P.S. Zmieniam nick na "Synergia" :ok: To jest kapitalne imię dla kocicy! Fajnie, gdyby pierwsza uratowana, adopcyjna kociczka ze stoczni została tak ochrzczona:D
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt paź 16, 2009 14:13 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Kocia dusza pisze:Ja też nie rozumiem.. Do tego ten artykuł jest taki.. bezjajeczny.. Moim zdaniem przeczytanie go nie wywołuje jakichkolwiek emocji..

zgadzam się.. w dodatku trochę usypia, trudno mi sobie wyobrazić, zeby komuś się chciało doczytać do końca.
Obrazek Obrazek

soso

 
Posty: 851
Od: Śro lis 26, 2008 7:38
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt paź 16, 2009 14:21 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

No ja równiez jestem już zarejestrowana na nowym forum http://koty.gdynianie.pl/index.php?sid= ... 5fa2a36b5c
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 14:25 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Betbet pisze:Uuuu

PKDT przyjmuje do siebie koty, których część nasz patrol musiałby wydłubywać spod kół samochodów i rąk dzieci. Także pomoc ta jest niezastapiona!
Patrol kilkakrotnie wspomagał adopcje PKDT, miałam też kotka na tymczasie z PKDT.
Jestem wolontariuszką Ciapkowa :mrgreen: To się w takim razie wyklucza absolutnie z konkurowaniem :mrgreen: .
A na naszym forum są dwa wątki adopcyjne psów z Ciapkowa :lol:

Faktycznie, nie konkurujemy. Roboty jest aż nadto dla wszystkich.

Co do artykułu, hm hmmm ej no nie jest zły. Konkretny, szczegółowy, bez rzewnych frazesów - myślę, że na początek to dobrze. Jeśli "Pan dziennikarz" wyrazi taką chęć, jestem skłonna wspomóc pisanie tekstów zarówno sucho-informacyjnych, jak i tych wzruszająco-ckliwych.

Z petycją to już sama nie wiem.

To co babeczki, przenosimy się sprawnie na nowo utworzony wątek GŚ?

P.S. Zmieniam nick na "Synergia" :ok: To jest kapitalne imię dla kocicy! Fajnie, gdyby pierwsza uratowana, adopcyjna kociczka ze stoczni została tak ochrzczona:D


OK ale dla nas i tak zawsze będziesz jako Betbet :wink:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 14:34 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

ja jestem na nowym forum jako "Mia" :mrgreen:

Betbet pisze:
P.S. Zmieniam nick na "Synergia" :ok:


:ryk: :ryk: :ryk:

:ok:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 18:15 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Ze względu na brak szefa Sztabu, odesłałam przed chwilą dziennikarza lokalnej gazety do p. Wyszomirskiego z gazety świętojańskiej. Niestety wtedy dziennikarz odmówił artykułu, ponieważ jak powiedział "nie mogą promować konkurencji" :(
Zwracam się więc do wszystkich ze Sztabu - czy mogę podawać mediom kontakt do p. Janusza? Jest osobą niezależną i najlepiej zna sytuację w stoczni, bo jako jedyny jest tam codziennie i najlepiej wie co i jak.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 18:34 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Powtórzę z forum PKDT:

Ja po prostu chcę działać, a teraz mam związane ręce, bo ze wszystkim muszę lecieć do pana z gazety :(

Dlaczego nie możemy współdziałać, ale tak, abym nie musiała każdego listu czy ruchu zglaszać do Gazety, tylko po prostu go pisać? Chcę działać, a nie się spotykać i gadać!! :(
Jest mi wszystko jedno z kim i jak, ale nie chcę, aby ktoś mi kazał raportować moje działania, bo koty prędzej z głodu padną niż się pomocy doczekają :( Mam tyle pomysłów i możliwości! Nie chcę prosić o pozwolenie przy każdym z nich!

Poza tym, jak petycja pokazała, problem jest ogólnopolski, więc nie wiem dlaczego mamy zwinąć się z forum, które ma 27132 użytkowników i przejść na forum lokalne :( Dostajemy pomoc z całej Polski!! Dzisiaj napisał do mnie Pan z gazety w Zgorzelcu i niemieckiego miasta zaraz obok, radio w W-wie chce nagrać 3 minutówkę z nami - cała Polska chce działać :D

TOZ dał konto, OTOZ dał 10 sterylek, p. Janusz opowie coś w mediach, Kinga ma 10 kg karmy, każdy niech robi co może! Łączy nas wspólny cel, a nie podpisy na liście czy przynależność do organizacji! Działajmy razem, ale pls nie ograniczajmy się nawzajem! Im więcej głosów krzyczy, tym większa szansa, że nas usłyszą!

Teraz jest sztab, a nikt nie wie, kto ma podejmować decyzje. Nikt nie wie kto jest szefem, do kogo kierować media... Róbmy co możemy, aby uratować koty, a nie myślmy nad pdzialem obowiązków :(

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 16, 2009 18:54 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

yammayca pisze:Powtórzę z forum PKDT:

Ja po prostu chcę działać, a teraz mam związane ręce, bo ze wszystkim muszę lecieć do pana z gazety :(

Dlaczego nie możemy współdziałać, ale tak, abym nie musiała każdego listu czy ruchu zglaszać do Gazety, tylko po prostu go pisać? Chcę działać, a nie się spotykać i gadać!! :(
Jest mi wszystko jedno z kim i jak, ale nie chcę, aby ktoś mi kazał raportować moje działania, bo koty prędzej z głodu padną niż się pomocy doczekają :( Mam tyle pomysłów i możliwości! Nie chcę prosić o pozwolenie przy każdym z nich!

Poza tym, jak petycja pokazała, problem jest ogólnopolski, więc nie wiem dlaczego mamy zwinąć się z forum, które ma 27132 użytkowników i przejść na forum lokalne :( Dostajemy pomoc z całej Polski!! Dzisiaj napisał do mnie Pan z gazety w Zgorzelcu i niemieckiego miasta zaraz obok, radio w W-wie chce nagrać 3 minutówkę z nami - cała Polska chce działać :D

TOZ dał konto, OTOZ dał 10 sterylek, p. Janusz opowie coś w mediach, Kinga ma 10 kg karmy, każdy niech robi co może! Łączy nas wspólny cel, a nie podpisy na liście czy przynależność do organizacji! Działajmy razem, ale pls nie ograniczajmy się nawzajem! Im więcej głosów krzyczy, tym większa szansa, że nas usłyszą!

Teraz jest sztab, a nikt nie wie, kto ma podejmować decyzje. Nikt nie wie kto jest szefem, do kogo kierować media... Róbmy co możemy, aby uratować koty, a nie myślmy nad pdzialem obowiązków :(


Maju !Może Ty mi odpowiesz co znaczy w regulaminie tego nowego Forum taki zwrot:

"Zgadzasz się, że administracja "koty.gdynianie.pl" ma prawo do usuwania, edycji, przesuwania i zamykania każdego Twojego tematu oraz Twoich postów".

Coś mi to jakoś tak pachnie cenzurą tego co piszę i jakby ograniczeniem wolności słowa i poglądów.Ale ja się tak w tych zawiłościach nie mogę rozeznać więc albo Ty,albo ktoś niech mi to wytłumaczy o co chodzi w tym zwrocie.Za stary mam już łeb do takich niuansów.
Ja to zrozumiałem tak ,że jeżeli nie będę prawomyślny albo temat podnoszony przeze mnie Administracji się nie spodoba,to mogę sobie "pisać na Berdyczów" bo mi go zdejmą z Forum.Pomóżcie mi w zinerpretowaniu tego zwrotu.Czy tego rodzaju zwroty spotkałyscie
na innych Forach?

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Pt paź 16, 2009 18:58 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Nie-na żadnym z forów na których jesteśmy nie ma takiego zwrotu.
A zwrot,który Pan podaje oznacza tylko jedno-jeśli coś będzie niezgodne z polityką forum to postu nie będzie.
Pachnie mi to cenzurą :x Miało już jej nie być.
Jestem bardzo zmartwona-słyszę,że interwencja w Szczecinie zakończona?Podobno są takie informacje na stronie TOZ
Przeczytałam 8O :? Jest napisane wyrażnie-interwencje zamykamy.
E/W
Ostatnio edytowano Pt paź 16, 2009 19:15 przez Elżbieta, łącznie edytowano 2 razy
Elżbieta
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, elmas, puszatek i 160 gości