No wiem wiem, puki co i tak sie nie odezwali, Krysia dzieki za smska

Twoje maluchy z czasem pewnie nabiora zaufania, dopiero kilka dni minelo, moj maluch tez czasem pod wanne wlazi i sie kitra chociaz w kuchni jest pierwszy

zje swoje i jeszcze idzie do miski mojej kotki a ona taka dupa wolowa ze bronic swojego nie potrafi

moze schudnie troche

kociak nazwany Mojo (czyt. Mołdżo) brzuszek ma jak pileczka i juz robi ladnie do kuwetki, kuwety stoja 2

w roznych czesciach domu, ale do sypialni w nocy nie przychodzi do nas, zrsezta nasza kotka tez sie wyprowadzila z lozka, woli z nim przebywac, a on za nia krok w krok

nakrecilam filmik jak ona go myje(badz co badz przestal wkoncu smierdziec) normalnie boki mozna zrywac, jak jeszcze przytrzymuje go lapa coby nie zwial gdzies
