podaję na wszelki wypadek
http://warszawa.gumtree.pl/f-Spo-eczno- ... CatIdZ9037można inne serwisy przeszukać.
Poza tym ja wysyłałam, co prawda paczkę, nie żywe stworzenie, pociągiem.
Poszłam na stację na właściwy pociąg, obejrzałam podróżnych, wytypowałam parę osób i zgłosiłam się z pytaniem, czy mogłaby tę paczkę dowieźć do konkretnego miasta.
Miałam kartkę z numerami telefonów do siebie i do odbiorcy na miejscu. Prosiłam o sprawdzenie, czy mój numer się zgadza, potem prosiłam, aby z mojego telefonu wykonać połączenie do odbiorcy. Wszystko ładnie zadziałało, osoba była miła i paczka bez problemów dojechała. Odbiorca już wtedy wiedział, w którym wagonie paczucha jest.
W razie problemów z transportem można spróbować takiego rozwiązania, tylko że kotusia powinna być przyśpiona.