


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewaa6 pisze:Arnold niestety bardzo słaby i apatyczny. Ma obniżoną temperaturę, leży cały czas pod piecykiem włączonym, niestety nie ma żadnej poprawy. TZ próbował podać mu glukozę dopyszcznie ale zwymiotował wszystko.
Za chwilę zacznie podskórne nawadnianie. Niestety nie chce nic jeśćm nie chce też pić. Nawet jak się go podsuwa pod miskę to odwraca się i wraca na koc.
Pianka pisze:Ewaa6 pisze:Arnold niestety bardzo słaby i apatyczny. Ma obniżoną temperaturę, leży cały czas pod piecykiem włączonym, niestety nie ma żadnej poprawy. TZ próbował podać mu glukozę dopyszcznie ale zwymiotował wszystko.
Za chwilę zacznie podskórne nawadnianie. Niestety nie chce nic jeśćm nie chce też pić. Nawet jak się go podsuwa pod miskę to odwraca się i wraca na koc.
Ewa, czy kociak zyje?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości