Dulencja pisze:Dziewczyny, zróbcie jakoś badania, proszę..
Mogę wziąć kotę na miesiąc lub dwa... Mam nerkowca w domu (mocznica), moje zwierza są leczone w jednej z lepszych lecznic w Warszawie,na Białobrzeskiej, wyłącznie u jednego weta (dr. Adriana Uznańska - patrz weci polecani). Jednak, niestety, potrzebne będzie wsparcie, wyłącznie na leczenie i do rozliczenia na podstawie wydruków z lecznicy (jeśli wolicie faktury, mogę brać na siebie). Jak się kota nie dogada z moimi kociastymi (2 ze mną+ Pimp na wiecznym DT w Kocim Pokoju+1 pies), jest dodatkowy wolny pokój, w którym kota mogłaby mieszkać. Warunki u mnie w każdej chwili do sprawdzenia, watki moich Paskudków podeślę na życzenie
Dulencja masz PW. Na dzień dzisiejszy to chyba najlepsze rozwiązanie. Tak jak pisałam w PW - czekamy do soboty i jak nic się nie urodzi tu na miejscu to zapewne skorzystamy. Dzięki
Delfinko - dzięki Ci że pierwsza wyciągnęłaś dłoń do naszej koty

- ale myślę ze dokocenie domku z 3 kotami to mniej awaryjne rozwiązanie niż domku z 14 kotami - myślę przede wszystkim o Tobie i urwaniu głowy jaki musisz mieć w swojej "kociarni" - takie prawie schronisko domowe

Dzięki w każdym razie za wielkie serducho
Przepraszam że tak teraz "księgowością" pojadę

ale chciałabym tak uporządkować mniej więcej na jaką kwotę ewentualnie mógłby liczyć potencjalny DT na leczenie Czarnej? Czy kwoty:
150 - Poker
200 - ewan
które miały iść na szpitalik mogą być przeznaczone na leczenie w DT (czy we Wrocku czy w Wa-wie, czy gdziekolwiek będzie)? Pytam tylko o te kwoty ponieważ są to deklaracje określone i myślę ze na początek na leczenie by wystarczyły.
Strasznie się ciesze że tak szybko zaświeciło światełko w tym bardzo ciemnym i długim tunelu
