Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma

Wielkie kciuki za Sulenke i jej Duza :ok:

Kociama pisze:Dzięki Oleńko

foty po zabiegu

Ruduś tak płakał jak Sulkę zobaczył a potem ciągle przy niej był i lizał po głowce

a tu Sulka smutna

Jaki kochany kotuś z tego Rudusia... :1luvu:

Dziendoberek Kociamko i koteczki....
a u nas nadal brzydka pogoda... :twisted:

O tak wieje... Obrazek

Przesyłamy duuuuużo ciepła i miliony kciuków dla dzielnej Suleńki! :ok:

Ruduś-opiekun, ten to się potrafi przejmować czyimś nieszczęściem :1luvu:

Kociamko, dużo zdrówka dla Ciebie i Suleńki! :ok:

Witajcie Kochani :1luvu:

Niedawno wrócilismy od weta z miasta
Sulka miała badania krwi
wszystko w normie ale
nereczki ucierpiały niestety
creatynina wzrosła do 1.94 a mocznik do 154

Dziewczynka dostała kroplówkę i zastrzyki

ale co sie tsło po powrocie?
Sulka zabrała się za jedzenie
wypiła całą miseczkę rosolku kurzego
potem ostatnią porcję conva która nam została
a przed chwilką dobiła gerberkiem

w piatek mamy się znowu pokazac w lecznicy

Dzisiaj rano Sulka zwymiotowała conva który jej wcisnełam strzykawką
potem zrobiła bardzo wodnistą kupkę

Ogólnie jest smutna
Ona tak kochała jeść suchą karmę
od wszystkiego odwracała rano główkę
a ja wszystko co miałam w lodówce jej podtykałam
kurczaka,wątróbkę,śmietanę którą uwielbia

W drodze do lecznicy płakała
Dr.Ola jak jej krew pobierała powiedziała jej żeby się nie denerwowała tak bardzo
a Sula tak strasznie zaczeła sie pluć aż taki glut jak kisiel jej wisiał u buzi :roll:

czekalismy w poczekalni na wyniki badania krwi i przyszła Pani z czarnym kotem
śliczny staruszek z bielutkimi wąsikami
Sulka jak Go zobaczyła to się uspokoiła
Fajna ta Kobieta ,bardzo kocha Koty
jest z odległej wsi
żaliła sie Pani Doktor że ktoś jej podrzucił kotkę trikolorkę z małym kotkiem
P.Doktor poradziła zeby oswajała malucha i złapała Kotkę
pomoga wysterylizować,może daja znizkę bo to wspaniali Weci są
może na raty rozłożą

Poradziłam Kobiecie jak ma zwabić kotkę do garażu
a potem już łatwiej pójdzie

za moment do lecznicy weszła staruszka z trikolorową Koteczką i z biało rudą Kotą
ale wypasione te Kociaste aż miło na sercu
tą rudą Kocinę ktos wyrzucił z domu a jeszcze ktoś inny zranił mocno łapke kosiarką

Pani wraz z wnukami leczą kotka intensywnie
a Tri coś zasmarkana była

W lecznicy rozlegał sie płacz pieska
MAłż poleciał do pomieszczenia gdzie był Piesek
wrócił i zobaczyłam że cosik blady jest
prosił żebym tam nie lazła,ale ja jak to ja polazłam
Nogi ni zmiekły od razu :cry:

Kundelek na wysokich nóżkach,kawa z mlekiem taka jasna i te oczka ciorne śliczne
jak zobaczyłam to umęczone głodem ciałko to mi łzy do oczu napłyneły
anoreksja to nic w porównaniu z tym co zobaczyłam
mako jaki zagłodzony Piesek :crying:

miałabym ochote temu kto mu taka krzywde zrobił nogi z dupy wyrwać na żywca
na krzywdę Zwierzątek reaguję taką złością i nienawiścią do pseudo ludzi
Dr.Ola jak to Ona wspaniały człowiek ze złotym serduszkiem szuka dla niego domu
najlepszego w świecie
i daję głowe że znajdzie temu Pieskowi domek :ok:

Zimno u nas tak jak wszędzie
śniezyca okropna i wiatr paskudny
dobrze że dotarlismy do lecznicy i do domku spokojnie

Chciałam serdecznie podziekować w swoim i Sulki imieniu
Cioci Aga9955 za pomoc i wsparcie finansowe na leczenie i diagnozę Sulenki :1luvu:

przez błąd Pań z Zusu nie otrzymałam do tej pory renty
zostałam bez pieniędzy
zakupilismy opał na 3 miesiące
to był ogromny wydatek bo trzeba spłacić teraz pozyczkę w trzech ratach

Matko w takich chwilach sobie myślę że nie powinnam miec tylu Kotów
w momentach gdy chorują jestem do niczego
ale moje serce nie pozwoliło nigdy głowie myślec rozsądnie :oops:

Jak jakas bida wpadła pod nogi to ratowałam i często któryś musiał już u nas zostać na zawsze

a Dziczki?nie mogę przestać im pomagać
tym bardziej teraz gdy zima nadchodzi
sobie od gęby odejmę ,ale nie zawiodę moich Kochanych wiejskich mordek :1luvu:

jesoo ale referat walnełam :oops:

cos zjem i ja bo od wczoraj strajk głodowy robiłam
a potem do wsi muszę bo głodni czekają

Ściskam Was mocno
IWA

to ja powiem tak szybciutko - Ty jedz koniecznie!!!
A Suleńka - jeszcze będzie jadła suche - popatrz na Kefira - dobre suche wciąga jak odkurzacz :-)

uściski dla Ciebie!!! i rodzinki - tej na 2 i 3 i 4 nogach :-)

dobrze bedzie :ok:

Kociamko, kciuki za Sulenke, za nereczki :ok:

bedzie dobrze,jesli sa takie anioly jak Aga :ok:

Chyba ja tam muszę przyjechać ,żeby kociamka zaczęła jeść :twisted:

Suleńko kochana :1luvu:

Trochę się przestraszyłam, jak przeczytałam zmieniony temat, ale widzę, że ie jest tak źle. Będzie dobrze.
Dla Suleńki wiele głasków i mizianek.
Cudowny z Ciebie, Kociamo człowiek, dlatego i spotykasz tylu dobrych ludzi.
A że są i źli, krzywdzący ludzi i zwierzęta... no cóż... na to nic nie poradzimy