Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 14, 2009 7:10 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

BOENA pisze:Zastanawiam się nad tym,jaki będzie jak wydobrzeje,w sumie był kotem wolno-żyjącym :?
W klatce głaskany mruczy,ociera łebkiem,wywala brzuch do góry.
Gdy Go głaskam poza klatką na początku jest nieufny,potem dopiero się rozluźnia.
Dzisiaj po spacerze gdy chciałam Go złapać,nie uciekał bo jeszcze nie może tego zrobić,jednak widać było w Jego oczach strach i niepewność.
Boję się gdy będzie w pełni sprawny stanie się kotem takim,jak moje 3 szpitalniaki(4-ty jest miziakiem),kotem który dobrze się czuje w domu i prawidłowo w nim funkcjonuje lecz obok człowieka :?
Zatem może być kotem trudnym do adopcji,bo jak wiadomo znikoma część ludzi chce kota,którego można pogłaskać przez zaskoczenie :|
Obym się myliła.

Mam nadzieję, że jednak się udomowi... mimo wszystko nie wiem, czy będzie taki 100% sprawny - może np ciut wolniej biegać, itp, a to na wolności może mieć spore znaczenie :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro paź 14, 2009 7:41 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

charm pisze:
BOENA pisze:Zastanawiam się nad tym,jaki będzie jak wydobrzeje,w sumie był kotem wolno-żyjącym :?
W klatce głaskany mruczy,ociera łebkiem,wywala brzuch do góry.
Gdy Go głaskam poza klatką na początku jest nieufny,potem dopiero się rozluźnia.
Dzisiaj po spacerze gdy chciałam Go złapać,nie uciekał bo jeszcze nie może tego zrobić,jednak widać było w Jego oczach strach i niepewność.
Boję się gdy będzie w pełni sprawny stanie się kotem takim,jak moje 3 szpitalniaki(4-ty jest miziakiem),kotem który dobrze się czuje w domu i prawidłowo w nim funkcjonuje lecz obok człowieka :?
Zatem może być kotem trudnym do adopcji,bo jak wiadomo znikoma część ludzi chce kota,którego można pogłaskać przez zaskoczenie :|
Obym się myliła.

Mam nadzieję, że jednak się udomowi... mimo wszystko nie wiem, czy będzie taki 100% sprawny - może np ciut wolniej biegać, itp, a to na wolności może mieć spore znaczenie :(

Nie chcę się wymądrzać ale mój Romeczek też na początku był mocno przerażony, do tej pory nie lubi być na rączkach ale mizianki "na gruncie" uwielbia, bawi się, psoci, zachowuje się jak kocie dziecko, słodziak przełokropny :D
Happy też była bardzo wycofana a teraz najchętniej by na ludziu leżała, tylko, że ździebko jej się przytyło i ciut ciężkawa jest więc przytula się obok ale bardzo, bardzo bliziutko, wręcz wtula się we mnie. :1luvu:
Myślę, że Złomniaczek powinien trafić do domu, może nawet wychodzącego bo na "wolności" sam sobie nie poradzi.
Tak ja myślę ale mogę się mylić, jak każdy z nas zresztą...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 14, 2009 9:10 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

przesyłam najświeższe informacje z domku Ptysia...biegunka już ustąpiła, maluszek trafia bezbłędnie do kuwetki, jest radosny i zabawowy, świetnie dogaduje się ze swoją Dużą w kwestii gotowania - jak tylko Pańcia idzie do kuchni Ptyś biegnie również i obserwuje ze strategicznego miejsca tj. zlewu 8O albo czuwa przy nogach...jest po prostu uroczym psotnikiem...
dzisiaj Ptyś odwiedzi znów weta, jedzie na kontrolę i być może będzie zaszczepiony, w sobotę pani weterynarz nie chciała go szczepić ze względu na problemy z biegunką ale dziś już kupki są w porządku więc pewnie szczepienie już będzie...
będę miała zdjęcia więc zamieszczę je wieczorkiem
My + Bronek i Izydor i Florka (vel. Wania)

mysza78

 
Posty: 151
Od: Wto sty 16, 2007 11:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 14, 2009 9:30 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Boenko-mam nadzieje,ze bedzie z nim dobrze, boje sie troche go jednak chyba wypuscic u mnie pod pracą.Trzeba bedzie szukac bardzo domku

Ewaa-martwie sie o Arnolda-oby to nie była pp
On znaleziony, podrzucony, kto wie skad i co w nim siedzi.
Jesli mozecie zróbcie faktycznie test.

sabinko-mam nadzieje,ze Twoje towarzystwo bryka, ale tez przy jakiejs apatii i braku apetytu robiąłbym test.

Marysiu-pozdrawiam.

Mika-kciuki za czarnulke, a domek szylkreci w/g słów wetki, bardzo, bardzo dobry.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 14, 2009 9:37 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Pisząc o Złomku wcale nie miałam na myśli wypuszczenia Go na wolność :evil:
Pewnie,że będziemy szukać Mu domu.
Jedynie chciałam zaznaczyć,że mogę mieć kolejnego trudnego do adopcji kota.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro paź 14, 2009 9:41 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Boenko-ale ja nie chce ,zebys miała kolejnego trudnego tymczasa, buuuuuuuuu
i przeciez wiem,ze go nie chcesz wypuscic, tak sie zastanawiałam pisząc
Ostatnio edytowano Śro paź 14, 2009 9:45 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 14, 2009 9:42 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Dzięki Mysza za informacje o Ptysiu :D i z niecierpliwością czekam na zdjęcia.
Aż mi się wydaje dziwne, że ten kotek się uratował. Ile ja bym dała, żeby jego małe kochane śliczne siostrzyczki też żyły.
Obrazek

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro paź 14, 2009 11:06 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

BOENA pisze:Pisząc o Złomku wcale nie miałam na myśli wypuszczenia Go na wolność :evil:
Pewnie,że będziemy szukać Mu domu.
Jedynie chciałam zaznaczyć,że mogę mieć kolejnego trudnego do adopcji kota.

ha..ha.. witaj w klubie trudnych tymczasowiczów, ja powoli godzę się z faktem, że śliczna ale ździebko zołzowata Brzózka zostanie u mnie na stałe przez zasiedzenie :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 14, 2009 11:43 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

:smokin: No cóż, moja Arielka jest miziasta, czyściutka, niekłopotliwa, młodziutka, ładna, ładnie je, ładnie się załatwia- i tak zero telefonów od tygodnia ogłaszania :piwa: Tak więc już przygotowałam rodziców, że jak w listopadzie pojadę do nich na krótki urlop to zapewne z tymczasikiem, tak że kotów w domu będzie :kotek: :kotek: :kotek: Z czego tylko Arielka jest milutka :o
Dzisiaj zmiana antybiotyku bo koteczkę w nocy katarek i kaszelek męczy nadal. Do tego zastrzyk przeciwzapalny i Scanemune.
Licznik na koncie bije z prędkością światła.
Z tym, że wobec tego co się dzieje za oknem zastosowałam metodę mojego dziadka, który kiedyś jak się mną opiekował to wybrał się do lekarza bez dziecka- poszłam do weta sama i wzięłam leki, zastrzyk podałam itp..
Ostatnio edytowano Śro paź 14, 2009 15:00 przez Pianka, łącznie edytowano 1 raz

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro paź 14, 2009 12:50 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Bardzo sie cieszę z ptysiowych wieści :D :D :D
i czekam na zdjecia :D

Biedna Arielka, wyjatkowo uparte to jej choróbsko :evil:

Bardzo sie martwie o Arnoldzika
kiepsko to wszystko wygląda :(

Z domami faktycznie kiepsko.
Az mi sie nie chce zacząć ogłaszac Wanki, nikt nie chce zdrowych kotów,
a ja mam do wydania kiwajacą sie Wanke :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 14, 2009 13:24 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

faktycznie powinnam pisać chyba tu...nie na ogólnym
Mała1, towarzystwo bryka jak szalone z przerwami na sen. dziś rano zaczęły jak jeszcze było ciemno. szkoda że ich nie widzisz. I zapomniałam pochwalić, wszystkie korzystają pięknie z kuwety. :D jeden wypadek się zdarzył ale to kicia z biegunką - temu daję antybiotyk. jak dotąd na szczęście żadnych objawów apatii nie widziałam, ale staram się być czujna i obserwuję :)
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Śro paź 14, 2009 14:43 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Żeby tylko nie wirus to będzie dobrze :1luvu: :kotek:
A tu, nie mogę się oprzeć, żeby Wam nie pokazać :oops: :oops: :oops: :oops: , Arielka w jesiennej scenerii


Obrazek


Obrazek


Obrazek


A polubisz mnie trochę Piotrusiu

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro paź 14, 2009 15:09 przez Pianka, łącznie edytowano 1 raz

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro paź 14, 2009 15:08 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

mar9 pisze:ha..ha.. witaj w klubie trudnych tymczasowiczów, ja powoli godzę się z faktem, że śliczna ale ździebko zołzowata Brzózka zostanie u mnie na stałe przez zasiedzenie :wink:


Witaj,witaj :mrgreen:

Oprócz 4 szpitalniaków mam jeszcze Piękną-8-letnią kotkę z Brzozowej,która boi się ludzi i kotów :( , Aureliego i Pyzę :( oraz Ramzesa i Atosa-chłopców którzy wrócili z adopcji :(
Jak Oni wszyscy zostaną u mnie przez zasiedzenie....o mamo.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro paź 14, 2009 15:43 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

No, byłam dumna z Arielki,ale zdjęcie żłobka Sabiny na katowickich przebija wszystko!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :kotek: :kotek: :piwa: :piwa: :o :o :o :lol: :lol: :ok:
Sabina, pisz tutaj! Więcej zdjeć!!!

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro paź 14, 2009 15:48 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

BOENA pisze:
mar9 pisze:ha..ha.. witaj w klubie trudnych tymczasowiczów, ja powoli godzę się z faktem, że śliczna ale ździebko zołzowata Brzózka zostanie u mnie na stałe przez zasiedzenie :wink:


Witaj,witaj :mrgreen:

Oprócz 4 szpitalniaków mam jeszcze Piękną-8-letnią kotkę z Brzozowej,która boi się ludzi i kotów :( , Aureliego i Pyzę :( oraz Ramzesa i Atosa-chłopców którzy wrócili z adopcji :(
Jak Oni wszyscy zostaną u mnie przez zasiedzenie....o mamo.


No tak to jest. Mnie tak właśnie zostało, no bo przecież kto bedzie sie nimi dobrze zajmował:((

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 157 gości