Zabiedzony Dziubek z Opola - Mścisławem u AniHili ;)

[aniaposz]

Czy wszystko ok? Można jutro podstawiać kota? I gdzie?

[violavi]

Dziewczyny proszę Was uważajcie przy przekładaniu kota z jednego transportera do drugiego.
Nie róbcie tego poza samochodem czy jakimś pomieszczeniem.

[AniHili]

Czy wszystko ok? Można jutro podstawiać kota? I gdzie?

Pracuję niedaleko owego McDonalda, ale z roboty się nie wyrwę. Na parking pod moją pracę podjedzie mój brat autem, ja wylazę, podpiszę co trzeba i brat odwiezie kota do domu. Byłabym zatem wdzięczna za podwiezienie kota pod moją pracę (ul.Elewatorska 11, naprzeciwko Państwowych Zakładów Zbożowych.
Jak z transporterem? Mój jest mały Czy jest taka opcja Aniu, że np.odeślę Ci go kurierem albo w ogóle oddam kasę za niego? Przyznam, że boję się przepakowywania na parkingu...

[aniaposz]

Myślę, że z podjechaniem pod pracę problemu nie będzie (jeszcze potwierdzę), natomiast do transporterka jestem bardzo przywiązana i go nie oddam. Niestety nie mogę go też zostawić na parę dni - w czwartek i w piątek mam łapanki dzikich kotów na działkach. Myślałam o przełożeniu kotów w samochodzie, ew. gdzieś na klatce schodowej. A gdzie mieszkasz? Daleko od miejsca pracy? Bo może Artur mógłby dowieźć Dziubka prosto do domu?

Chyba nie ma potrzeby podpisywania czegokolwiek na miejscu. Artur przekaże Twojemu bratu wszystko co dostałam od Piotra (wyprawkę, książeczkę, umowę).

[AniHili]

Mieszkam w centrum - Mickiewicza. Spoko, możemy jakoś przełożyć.

[aniaposz]

Artur mówi, że podjedzie na Mickiewicza, nie ma problemu. Podaj mi proszę adres na PW i może jakiś telefon - Twój albo brata, żeby można się było skontaktować bezpośrednio.

[koko_]

Dziubek Jak już będziesz w Białymstoku, poproś AniHili, żeby Ci kiszkę ziemniaczaną zrobiła

[AniHili]

Aniu, poszło 2 pw

koko_ z tym będzie problem Nie umiem robić tego cuda

[Boo]

A ja też liczyłam na "to cudo"

Przepraszam wszystkich za moją wczorajszą nieobecność. Mam trochę kłopotów z Matyldą
Ciesze się, że wszystko tak fajnie się układa i srebrny Dziadyga będzie już dziś w domku I czekam na wieści, wieści, wieści!

[aniaposz]

No i pojechali. Wyjechali o 8.20. Obawiam się, że dziś droga może zająć trochę więcej czasu niż normalnie ze względu na pogodę.

Dziubek przed podróżą zrobił siusiu i kupkę, więc dobra nasza. Nie znieczulałam go sedalinem - szkoda mi go, bo ostatnio trochę trwało zanim doszedł do siebie. Jeszcze przedwczoraj chodził jak pijany, a trzecie powieki schowały się całkiem dopiero wieczorem. Jakoś tam go włożyłam do kontenerka i nawet nie było wielkiego protestu. Mam nadzieję, że równie dobrze zniesie podróż.

A ja oczywiście za nim tęsknię.

[aniaposz]

Mam doniesienie z podróży, że Dziubek zachowuje się całkiem w porządku. Pomiauczał trochę na początku, ale teraz już cichutko ułożył się w kontenerku.

[AniHili]

Mam doniesienie z podróży, że Dziubek zachowuje się całkiem w porządku. Pomiauczał trochę na początku, ale teraz już cichutko ułożył się w kontenerku.

Fajnie Mój brat zaś czeka, wyżera mi zawartość lodówki i katuje kompa

[violavi]

Oby szczęśliwie dojechali, bo pogoda dziś paskudna.

[aniaposz]

Są już w Białymstoku. Dziubek spał prawie całą drogę. Lada chwila trafi do swojego domku.

[koko_]

Są już w Białymstoku. Dziubek spał prawie całą drogę. Lada chwila trafi do swojego domku.

i się poryczałam