Na czas zimowy chcę zebrać całe stadko w jedno miejsce,
ale czy mi sie to uda to nie wiem.
Dzisiaj wszystkie koty dostały Kalmaid na uspokojenie,
zamówiłam Feliway.
Pogadam z wetem co jeszcze można.
Na razie stopniowo Czekoladowy Joe jest wpuszczany do dziewczyn na coraz dłuższy czas.
Raz nasikał do pudełka dziewczynek, a drugi raz nasikał na posłanko.
Normalnie znaczy jak kocur.
Dobrze ,że tylko 2 razy...

na miesiąc.
Nie jest źle , ale najgorzej przeżywa to Aleczka warczy i buczy na Czekoladę.
