Pysia & Haker & Java story 7

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 12, 2009 11:36 Re: Pysia & Haker story 7

Witaj Haniu i kociaste :1luvu:

ja tam biglować nie lubię brrr ale muszę :roll:
jedno mnie cieszy ze Małż nie lubi chodzić w koszulach za bardzo

Całuję Was mocno

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon paź 12, 2009 13:02 Re: Pysia & Haker story 7

A ja na prasowanie nie narzekam, może być.
Bry ale zimno i brzydko za oknami.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon paź 12, 2009 13:05 Re: Pysia & Haker story 7

Hannah12 pisze:A ja na prasowanie nie narzekam, może być.
Bry ale zimno i brzydko za oknami.

Prasowanie zawsze lubię. Najbardziej zimą :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 12, 2009 13:05 Re: Pysia & Haker story 7

Hannah12 pisze:A ja na prasowanie nie narzekam, może być.
Bry ale zimno i brzydko za oknami.

Prasowanie zawsze lubię. Najbardziej zimą :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 13, 2009 6:42 Re: Pysia & Haker story 7

Obrazek
Prasowania nie lubię.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto paź 13, 2009 6:50 Re: Pysia & Haker story 7

bry PiHiJ :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 13, 2009 6:51 Re: Pysia & Haker story 7

Nie cierpie prasować . :evil: :wink:

Doberek! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto paź 13, 2009 7:19 Re: Pysia & Haker story 7

My mamy małą prasowalnicę, więc wiekszość prasowania to siedzenie z kotkami na kolanach i pilnowanie, zeby prasowanko prosto szło po wałku ;)

Bry :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto paź 13, 2009 7:57 Re: Pysia & Haker story 7

Hej, dzisaj mniejsze korki i nie pada, mamy powody do zadowolenia :mrgreen:
Kuracja kropelkowa trwa.
Chyba najbardziej Pysia jest podatna na zioła, bo się bardzo rozkręciła. Chętnie się bawi, więcej biega, próbuje nawiązać kontakt z Jafcia.
Jafcia mniej śpi, więcej chodzi po mieszkaniu, ale na próby koteczków pod tytułem wspólne zabaw reaguje ucieczka, lub odskakuje.
Haker ładnie załatwia sie do kuwetki i mniej atakuje panny.
Obserwacje z dzisiejszego wczesnego poranka.
Wszystkie trzy koteczki nam towarzyszyły, przy ścieleniu łóżka. Haker jak zawsze czekał aby go nakryć narzutą, Jafcia siadła na pościelonym łóżku, ale nie zachwyciła zabawy w łapki przez narzutę, bardzo dziwnie sie przyglądała ruszającym sie wybrzuszenią. Zrezygnowany Haker wyszedł spod przykrycia.
Od czasu do czasu dochodzi do małej wymiany łapek między Jafką a Hakerem.
Ale oceniam, że idzie ku lepszemu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto paź 13, 2009 8:00 Re: Pysia & Haker story 7

To świetnie :) Oby tak dalej :ok:
A czy Jafcia śpi z Tobą na poduszce?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 13, 2009 8:07 Re: Pysia & Haker story 7

MaryLux pisze:To świetnie :) Oby tak dalej :ok:
A czy Jafcia śpi z Tobą na poduszce?

Nie, w nocy przestała przychodzić do sypialni. Nie śpi i nie obserwuje świata nawet na parapecie. Jak tylko ja przywieźliśmy do Ciebie to chętnie siadała na parapetach, teraz tylko kanapa.
Generalnie śpi tylko i wyłącznie na kanapie w dużym pokoju.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto paź 13, 2009 8:10 Re: Pysia & Haker story 7

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:To świetnie :) Oby tak dalej :ok:
A czy Jafcia śpi z Tobą na poduszce?

Nie, w nocy przestała przychodzić do sypialni. Nie śpi i nie obserwuje świata nawet na parapecie. Jak tylko ja przywieźliśmy do Ciebie to chętnie siadała na parapetach, teraz tylko kanapa.
Generalnie śpi tylko i wyłącznie na kanapie w dużym pokoju.

Coś się dzieje, tylko nie wiem, czy to dobrze, czy niedobrze

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 13, 2009 20:04 Re: Pysia & Haker story 7

Smutno mi. Nie wiem czy pamiętacie, prawie dwa lata temu była u mnie przez tydzień Layla, koteczka zabrana przez Etkę ze schroniska, ja ja przetrzymała w czasie świątecznego wyjazdu Etki.
Dowiedziałam się, że 9.10 Layla odeszła. Na szczęście miała wspaniały domek.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto paź 13, 2009 20:06 Re: Pysia & Haker story 7

Pamietam :( co sie stalo? ona miala byc u Marylux tak? ale coś tam nie wyszlo...biedulka :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro paź 14, 2009 11:08 Re: Pysia & Haker story 7

moś pisze:Pamietam :( co sie stalo? ona miala byc u Marylux tak? ale coś tam nie wyszlo...biedulka :?

U mnie miała być Jafka, nie Layla

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 43 gości