dżizas, to miał być kiermasz, nie aukcja - czyli wchodzisz w samo południe, wyciągasz kolta - bach! - i ustrzeliłaś
mitenki (z miękkniej wełny "peonia", z białym kotem na czarnym tle z gwiazdkami-cekinami nad uszatym łebkiem) lub nie...
co ja mam teraz z wami zrobić, ludzie?
za pięć minut, o 12:00 czasu realnego, otwieram wtedy kiermasz, kto pierwszy ten lepszy
(a mitenki w przygotowaniu są jeszcze "republikańskie", dla fanów obywatela G.C.
i "w burasa" dla szczęśliwych posiadaczy Kota Burego...
jak skończę - to wystawię na jakąś biedę kocią, więc sie kiermasz rękodzielny będzie rozwijał
Ostatnio edytowano Czw paź 01, 2009 11:00 przez
Fri, łącznie edytowano 1 raz