Wielki, ufny i chory-Franek-pojechał do domu!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 12, 2009 5:00 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

Wolnościowiec to wolnościowiec, mam szczęście do takich. Tylko wolność...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 12, 2009 8:32 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

Mrata pisze:Wolnościowiec to wolnościowiec, mam szczęście do takich. Tylko wolność...

I jakie decyzje podejmujesz?
To nie jest tak, że on cały czas wyje, że chce wyjść. Całe dnie to on śpi na fotelu.
Rano nie znalazłam żadnego śladu zbrodni-wszystko było w kuwetach. Franek na pewno skorzystał z kuwety, którą mu postawiłam w miejscu, gdzie ostatnio z uporem sikał

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 12, 2009 8:40 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

Kurczę, trudna sprawa z Franikiem ... ale o ile dobrze pamiętam, to pani weterynarz, która go leczyła miała wątpliwości czy on powinien wrócić na wolność (brak zębów itp), czy właśnie odwrotnie, nie usunęła wszystkie właśnie ze względu na ewentualny powrót na wolność? Coś mi się kojarzy, ale nie pamiętam dokładnie :roll:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 12, 2009 9:15 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

No cóż, ja wolnościuję i karmię...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 12, 2009 9:29 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

On ma zostawione część zębów, które być może należałoby wyrwać, gdyby była pewność, że on trafi do domu. A tak zostały zostawione, ale i tak nie ma pewności, czy i kiedy zaczną się z nimi problemy.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 12, 2009 13:22 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

Tosza pisze:On ma zostawione część zębów, które być może należałoby wyrwać, gdyby była pewność, że on trafi do domu. A tak zostały zostawione, ale i tak nie ma pewności, czy i kiedy zaczną się z nimi problemy.

No właśnie, wiedziałam, że coś z tymi zębami było na rzeczy :lol:
Ehhh, trudna sprawa, bo z jednej strony chłopak już młody nie jest, fajnie jakby znalazł kochający domek, wygodny fotel i ciepłe kolana do siedzenia, ale z drugiej strony ciągnie go wolność ... ja nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji :(
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 15, 2009 8:29 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

Hop, hoop, co tam słychać u Franka, jak samopoczucie, jak korzystanie z kuwetki, unormowało się?
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 18, 2009 22:34 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

Franku, jak tam się czujemy, wracamy do zdrowia?
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 30, 2009 0:15 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-powiększona wątroba

Franek zadomowił sie na dobre, wieczorem kładzie się w nogach łózka, w ciagu dnai pakuje sie na kolana, zaczął sie bawić. Mogłabym napisać, że kuweta sie unormowała, ale dzisiaj "wydrapał" dziurke w dywaniku i sie na niego zlał :evil: . Krzycząc i machając rękami przepędziłam-patrzył na mnie bardzo zdziwiony.
Nie jest juz tak despotyczny wobec innych kotów;czasem któegoś pacnie łapą, ale nie jest to juz ten blyskawiczny, mocny ruch, któremu towarzyszyło groźne warczenie. Franus czasem jeszcze warczy, jak sie czegoś przestraszy, zazwyczaj dotyczy to nieznanych sprzętów :lol:
W niedzielę mieliśmy chrzest bojowy. Do córki przyszło troche znajomych i któreś, widząc kota czekajacego przed drzwiami balkonowymi, usłużnie kota wypuściło :evil: . Zeszłam z piętra jakieś pól godziny poźniej i sama nie wiem, dlaczego zaczęłam go szukać. Nie znalazłam, za to zauważyłam go siedziącego nieruchomo na środku mojego trawnika :strach: . Dał sie bez prostestów wziąc na ręce i zanieśc do domu. (Na drzwiach balonowych zawisłą kartka ze stosowną informacją-nikt więcej kota nie wypuścił).

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 30, 2009 7:54 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-wszystko w porządku

No proszę, zadomowił się, przyzwyczaił, chyba go już ta wolność aż tak nie ciągnie skoro nie poszedł z ogródka i dał się bez problemu złapać :)
No to masz Tosza fajnego kota ;)
Brawo dzielny Franuś :1luvu:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 30, 2009 8:39 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-wszystko w porządku

no to się Franek zadomawia.
Pozdrówka od "dzikiego'wzorowego :twisted: :wink: kuwetkowca Pikusia.Cholerniki jedne :evil: .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt paź 30, 2009 8:55 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-wszystko w porządku

panikota pisze:No proszę, zadomowił się, przyzwyczaił, chyba go już ta wolność aż tak nie ciągnie skoro nie poszedł z ogródka i dał się bez problemu złapać :)
No to masz Tosza fajnego kota ;)
Brawo dzielny Franuś :1luvu:
Nie mam fajnego kota-to jeden z tymczasów. Będzie szukał domu (jak uporamy się ze zmianami skórnymi na grzbiecie. Miał tam cos juz jak go znalazłam, ale zmiany okazały się rozwojowe :evil: ). To spokojny, zrównoważony kot. nie potrzebujący kociego towarzystwa. I nawet wyładniał ( zdjęcia są w aparacie, ale jakoś nie chcą same przetransportować się do wątku :lol: )
Jestem jeszcze winna rozliczenie:
wydatki:
kompleksowe badanie krwi: 73,00
usuwanie, czyszczenie zębów i kastracja: 130,00
leki po zabiegu ( antybiotyk, kroplówka, witaminy): 30,00
rtg wątroby: 27,00
Razem: 260,00
Wpływy dopiszę, jak się zaloguje do banku :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 30, 2009 9:48 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-wszystko w porządku

Trzymaj się, Franek, i tłumacz tym wszystkim "domyślnym usłużnym", że na balkon się nie wychodzi. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt paź 30, 2009 10:53 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-wszystko w porządku

Tosza pisze:Nie mam fajnego kota-to jeden z tymczasów. Będzie szukał domu

Wiem, że to tymczas, ale skoro taki zadomowiony ... :lol:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 24, 2009 15:02 Re: Wielki, ufny i chory-Franek-wszystko w porządku

Obrazek
Brzydka rana na grzbiecie zarasta, domowe koty sa pacane po głowie juz chyba tylko dla zasady, jedyne wpadki kuwetowe jakie sie zdarzają, że kuwety mam nieduże, a Franek to jednak spory kot :) .
Postronni obserwatorzy twierdzą, że nawet wyładniał ( przedtem były jakieś sugestie o krzyżówkach miedzygatunkowych :mrgreen: ).
To miły spokony kot uwielbiający leżeć na poduszkach. Czas zacząć szukac domu.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 27 gości