Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, ma DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 12, 2009 9:03 Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, ma DS

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu domu dla malutkiej Mrusi. Nie wiem, w jaki sposób zrobić banerek i umieścić Mrusię na wątku kotków niedowidzących.
Mrusia ma około 6 miesięcy. W każdym razie ma stałe ząbki, a wygląda jak kociak trzymiesięczny.

Obrazek

Znalazł ją mój znajomy w warsztacie samochodowym, podobno błąkała się tam od jakiegoś czasu. Nikt jej nie przeganiał, ale też nikt się nią specjalnie nie przejmował. A Mrusia ma paskudnie chore prawe oko. Pojechałam z nią od razu do okulisty. Dostała kurację od doktor Warzechy, kontrola za trzy tygodnie. Niestety na tym oczku pozostanie ślad przebytej choroby. Drugie jest zdrowe i ślicznie zielone.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mrusia nie dostała na razie żadnego antybiotyku, chociaż troszkę cieknie jej z nosa. Dostała tylko sconamune na podniesienie odporności. Została odrobaczona vetminthem, ale w kupie nie było robaków. Nie wiem, co o tym sądzic, bo Mrusia ma spory brzuch i brunatną, a nie czarną sierść. Chyba są to obajwy zarobaczenia. Ja mam z vetminthem kiepskie doświadczenia. Kiedyś odrobaczałam kotkę kilka razy, a glisty dalej były. Chyba spróbuję poprosić lekarza o coś innego. Może pyrantelum.
Przyszło mi też do głowy, że Mrusia może nie ma robaków. Według doktora nie miała pcheł i nie była odpchlana.
Czy taka miniaturowa koteczka może być w ciąży?

Edit: nie była w ciąży, została już wysterylizowana, świetnie to zniosła i szuka już domu stałego.
Ostatnio edytowano Nie lis 15, 2009 22:13 przez mimbla64, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 9:15 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Informacja o koteczce jest już na wątku kotów niewidzących i niedowidzących.
A o banerek możesz poprosić tu: viewtopic.php?f=8&t=82023&p=5029654#p5029654
Kciuki za Mrusię :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 12, 2009 9:18 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Dzięki za pomoc :D . Ale nie wiem w jaki sposób wskazać adres do wątku na banerku.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 9:28 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Poprosiłam o banerek w twoim imieniu.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 12, 2009 9:31 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Dzięki Bazyliszkowa, jesteś wielka. :D Ale ja się tego muszę nauczyć. Już znalazłam, co mam czytać, może się uda.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 10:29 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

A tu jeszcze więcej zdjęć Mrusi. Ona jest śliczna, ale chyba mam za słaby aparat, żeby zrobić zdjęcie czarnemu kotkowi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A z tą ciążą, czy nikt nie miał podobnego przypadku? Czy 6 miesięczna kotka może być w ciąży?
No i proszę, jedno zdjęcie wyszło duże, chciałam duże wszystkie.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 10:38 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Czarnemu kotu strasznie trudno zrobić zdjęcia.
Cudna jest, naprawdę. :D
A jeśli chodzi o ciążę u 6 mies. kotki, to obawiam się, że to możliwe :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 12, 2009 10:40 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

A tu jeszcze więcej duzych zdjęć Mrusi. To kochana kotka, chodzi po domu i mruczy na głos. Niestety moje dwa wiedźmole. Rezydentka Łapka i tymczasowa Filutka bardzo na nią warczą, nawet się Filutka trochę obraziła i nie za dużo dziś zjadła. Denerwują się dziewczyny z powodu małej. A ona się nie przejmuje. Łazi po domu spokojnie, podjada, ładnie chodzi do kuewtki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 11:31 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Mrusia jest na naszej klasie w galerii kotków wyjatkowych, może wypatrzy ja tam wspaniały domek? :ok:

http://nasza-klasa.pl/profile/18757875/ ... lbum/2/204

dostepne po zalogowaniu

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 12, 2009 11:45 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Koteńka śliczna :1luvu:

A co do tej ciąży - to niestety jak najbardziej może. Ja w lipcu zgarnęłam do domu koteńkę, którą dokarmiałyśmy z sąsiadką od jakiegoś czasu własnie dlatego, że była malutka, a miała coraz większy brzuch - i tak jak przepuszczałam była w ciąży. Chcieliśmy jej zrobić sterylkę aborcyjną, ale jak mój TŻ pojchał do wetki to jednak zdecydowała, ze kicia jest za mała, a ciąża za bardzo zaawansowana żeby ją ciachnąć. Niestety musiała urodzić. Strasznie się tego bałam, bo u nas jest czarna dziura do adopcj i kotów, a ja mam swoich 5 więc wiadomo. Bałam się, że będę musiała podjąć decyzję o uśpieniu maluchów, albo o tym że jednego powinnam zostawić, a resztę ... Los zadecydował za mnie, bo 2 maluchy, które urodział czarnulka były martwe. Wetka stwierdziła, ze to dlatego, że ona jest strasznie malutka i drobniutka, a dzieci były tylko 2 i do tego dosyć spore.
Do tego kicia jest cała czarna, a wtedy była jakby zrudziała, ale jak się okazało to od złego żywienia. W tej chwili jest u nas jużpo sterylce, za pare dni bedziemy ją szczepić i szukać domku, bo raczej nie nadaje się, żeby jąwypuścić tam gdzie żyła wcześniej.

Jeżeli twoja jest w ciąży to wet na pewno to rozpozna. A myslę, że prawdopodobieństwo jest bardzo duże. Moja czarnulka wtedy była zdiagnozowana na jakieś 5-6 miesiecy, bo coś tam jej w uzębieniu brakowało jeszce i stąd wetka ją na tyle określiła.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon paź 12, 2009 13:29 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Dzięki za odpowiedzi, Dzisiaj po pracy pójdę z nią jeszcze do lekarza. Wprawdzie już ją dwóch widziało i nie zwrócili uwagi, ale pierwszy lekarz zajmował się stanem ogólnym, odrobaczeniem itd, a drugi to był okulista.
Ja też się bardzo boję, że dla tak maleńkiej koteczki ciąża jest zagrożeniem, jeśli maluchy będą sobie normalnie rosły.
Może ten brzuszek jednak to z niedożywienia, taki mi się to kojarzy z głodnymi dziećmi, które też mają duże brzuchy.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 13:32 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

alessandra pisze:Mrusia jest na naszej klasie w galerii kotków wyjatkowych, może wypatrzy ja tam wspaniały domek? :ok:

http://nasza-klasa.pl/profile/18757875/ ... lbum/2/204

dostepne po zalogowaniu


Dzięki serdeczne, sama bym tego nie potrafiła zrobić. :kotek:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 12, 2009 19:09 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Dzisiaj byłam z kotką u lekarza. Powiedział, że na macanego nic nie może stwierdzić. Na razie też radził poczekać z usg, bo do 28 dnia, może ciąza się nie ujawnić w badaniu. Gdyby Mrusia miała być sterylizowana, to zalecił najpierw pozbycie się infekcji. Mrusia nie ma gorączki, nie kaszle, tylko pokichuje. Ale niestety cieknie jej z nosa i to według lekarza wydzielina ropna. Dostałam antybiotyk za 6 dni mam iść na kontrolę. A więc na razie trzeba czekać.

Obrazek

Mrusia oczywiście niczym się nie przejmuje, u lekarza była jak aniołek. A teraz podjadła i śpi.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto paź 13, 2009 14:35 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Banerek dla Mrusi :P

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hqnbw][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/2d22890e25.gif[/img][/url]


:ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw paź 15, 2009 6:58 Re: Miniaturowa Mrusia - leczymy oczko, czy ona jest w ciąży?

Mrusia je za dwóch, a nawet za trzech. Nie wiem, czy się martwić, czy cieszyć. Bardzo dobrze zjada antybiotyk w masełku. Z nosa niestety trochę jeszcze cieknie.

Obrazek

Mrusia ma na szyi poziomą białą kryzę. Wygląda jak niedźwiadek himalajski. I naprawdę ma gęste futerko. Wczoraj Mrusia zaprezentowała mi w jaki sposób zdołała przetrwać w tym warsztacie na obrzeżach Warszawy (oczywiście oprócz przymilania się do klientów warsztatu - od mojego znajomego jadła suchą bułeczkę). Upolowała z 10 myszek, które czaiły sie pod kołdrą. Zrobiła to w sposób absolutnie profesjonalny. Najpierw wspięcie do góry na tylnych łapkach. Potem mocne uderzenie dwiema przednimi łapkami i biedna myszka ogłuszona. A jak ona się przy tym zapamiętała. Absolutne skupienie. Zadziwiająca jest drapieżność w takim małym kotku. Myśle, że myszki były w stałym menu Mrusi.

Obrazek
Mój himalajski misio.

Mrusia ma super charakter. Jest towarzyska, przychodzi do mnie, kiedy się zajmuje innym kotem. I od razu mruczy. Bardzo dyplomatycznie postępuje z narwaną Filutka i już się nawet trochę poganiały, chociaż dysproporcja wielkości jest ogromna. Filutka to kawał kocicy.

Obrazek
Proszę bardzo, taki kawał.
Na razie nie ma wspólnych zdjęć, ale może bedą.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości