Rózia i jej dzieci już nie na ulicy!! Nadal szukają domków!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 11, 2009 8:26 Rózia i jej dzieci już nie na ulicy!! Nadal szukają domków!!

Chciałam przedstawic Wam piękną kotkę Rózię:) na moje oko Rózyczka jest młodym kotem,ok 2 lat, niziutka i bardzo filigranowa. Uwielbia ludzi, inne zwierzaki i bardzo garnie się do miziaczków. Mieszka na osiedlu, gdzie przez jakis czas rezydowała moja Szarunia, razem ze swoimi dziećmi. Jeszcze nie jest sterylizowana, zabieg będzie miała za dwa tygodnie. Jej kociaki maja ok 3 miesięcy, jest ich trzech niestety jeszcze nie wiem jakiej płci bo nie daja się złapać, powoli zdobywam ich zaufanie, jednemu udało mi się znależć już domek i od tygodnia mieszka u moich sąsiadów :) Historii kotki niestety nie znam dzieciaki mówią, że pewnego dnia pojawiła się na osiedlu. Jest naprawdę bardzo zadbana jak na ulicznego kota, nie ma pcheł, jest czyściutka mimo swego białego futerka. Nie wiem gdzie śpi, myślę, że na terenach starej cukrowni, kilka razy widziałam jak z tamtąd wracała, może też spać w piwnicy starego przedszkola, tam tylko jedna rodzina uzytkuje a w oknach piwnicznych są dziury. zdjęcia (o ile uda mi sie je wstawić!!!!!) mam na razie średnio ciekawe, bo jest bardzo ciekawska kotka i wszystko musi zobaczyć :) Poszukuje dla Niej przede wszystkim kochającego domku, z ogródkiem lub bez, w bloku lub w domu, DT lub DS. Chce jej dać lepsze życie!!!

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt lis 06, 2009 12:58 przez tysia6667, łącznie edytowano 2 razy

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Nie paź 11, 2009 8:29 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Obrazek


Obrazek

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Nie paź 11, 2009 9:56 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Rózy dzieci są trochę dzikie, uciekaja jak sie do nich zblizy ale jak zostawiam jedzenie to podchodzą jak siedze obok, nie moge sie ruszyć bo od razu uciekają. Jak ide dać im jeść to poznaja mnie po głosie i biegną w swoje miejsce. Wczoraj jeden odważniejszy jadł mi z ręki. Dwa wyglądaja zupełnie jak miniaturki Róży, sa całe białe, mają w tych samych miejscach plamki, i kolorowe ogonki, jeden czarne plamki, drugi szare jak Róża, a trzeci jest prawie cały szary tylko w niektórych miejscach ma białe (brzuszek i trochę pyszczka).
Co do miejsca gdzie je karmię: chciałam ustawić im tam budę, problem jest jeden, ze tam mnóstwo ludzi zbiera smieci i jak zobacza moją budę to mi ją zabiorą, zabrali mi nawet łyżki co tam sobie przyniosłam(mimo, że były schowane). wczoraj doznałam szoku bo zamkneli mi na kłódkę bramę którędy wchodziłam!! no co za ludzie, fakt, że to jest na tym terenie starego przedszkola ale myslę, że to jest raczej teren miasta, a ludzie co tam mieszkają dostali to mieszkanie jako socjalne, raczej gdyby było ich stać na takądziałke to by ją wyremontowali, wogóle nie wyglądają na ludzi co by byli właścicielami. Teraz wchodzę przez dziurę w płocie, miski ustawiłam bliżej płotu. zastanawiam się zimą jak zacznie śnieg padać to mi jedzenie zapada. Kupiłam taka dużą wanienkę malarską z myslą o budzie dla kotów ale teraz to chyba zrobię tam taki domek z jedzeniem.

Nie wiem co zrobic z tymi kociakami. Nie mogę zabrać ich do domu żeby oswoić, a nawet jeśli to co potem znowu na ulicę??!!! Wiem, że one są tam od urodzenia, że innego życia nie znają, ale na sama myśl, ze ja jestem w ciepłym domu a one tam nie wiadomo gdzie.....wiem tez, że maja pewnie gdzie sie schować ale i tak jest mi bardzo przykro!!!

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Nie paź 11, 2009 11:06 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

A nie jest to koteczka po prostu wychodząca? Na noc wraca do domu? Mam u siebie taką sytuację, że babsko wypuszcza kotkę w dzień na ulicę a wieczorem ją zabiera. Śliczna jest :1luvu:
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Nie paź 11, 2009 11:19 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Pytałam sie czy to kogoś kot nikt nie wie, swoich dzieci tez nie przyniosła do domu, i zawsze obojetnie o której godz jestem czy rano czy w nocy ona tam jest. No śliczna jest :)

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Nie paź 11, 2009 11:22 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

To jest kotka z osiedla gdzie przez jakiś czas była szarunia więc wiem, że nocami też jest, jeszcze jak było ciepło spała ze swoimi kociakami pod krzakami, straszny widok.

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Nie paź 11, 2009 12:33 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Bo mnie zastanawia tylko ten brak pcheł. Czy kot bezdomny nie zawsze ma pchełki?
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Nie paź 11, 2009 17:46 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Widocznie nie ma tam gdzieś siedliska pcheł, nie ma też styczności z zapchlonymi kotami. Czarek też nie ma. Cały czas się zastanawiam nad jej bezdomnością. Przez 3 tygodnie byłam dzień i noc na tym osiedlu i ona zawsze była, spała pod krzakami, zawsze od razu pałaszowała to co jej przynosiłam, kiedys ktoś we worku zostawił szynke i ona wzięła razem z tym workiem tą szynke i zaniosła dzieciom. Szybko poszłam i zabrałam ten worek bo kiedys mielismy tez starego bezdomnego kota, miał taki duzy brzuch, wiedziałam, ze pewnie bardzo dawno nic nie jadł i teraz nawszamał się czegoś, zabrałam go do weta okazało się,ze nie ma prawie wcale zębów, problemy z nerkami, po tygodniu wydalił siatkę z tesco!!! był tak glodny siatka mu pachniała, że ją zjadł!!! tak strasznie żal mi tej Rózi :(

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Nie paź 11, 2009 19:06 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Piękna jest ta Rózia i bardzo podobna do mojej Ziutki. Niestety nie mogę pomóc i dać jej tymczas :(
Kotkę powinno się chociaż wysterylizować - czy w swojej miejscowości masz możliwość wysterylizowania jej na koszt miasta?

A'propos pcheł - to, że ich nie ma, wcale nie świadczy o tym, że ma dom. Bezdomne koty mogą nie mieć pcheł.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie paź 11, 2009 20:03 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Dlaczego bezdomny kot może nie mieć pcheł? Nawet jeżeli sypia w miejscu gdzie one są? Pytam na prawdę z ciekawości. Czy kto sam potrafi je sobie pozabijać?
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Nie paź 11, 2009 21:02 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Sterylke Rózia będzie mieć za dwa tyg, sama za nią zapłacę i na te kilka dni wezmę ją do domu a potem....mam nadzieje, ze do tego czasu coś się znajdzie. Niestety w naszym mieście nikt nie zajmuje sie wyłapywaniem, leczeniem robieniem cokolwiek by polepszyć ich los, nawet schroniska nie chcą kotów przyjmować.

Nie wiem czemu bezdomne koty nie mają pcheł, może to też zalezy od pór roku, pchły moga nawet hibernować kilka miesięcy, jak jest zimno to zdychają a wiosna i latem ich pełno.

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Pon paź 12, 2009 8:28 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Rózia jest śliczna, podobna do Anulki z Gackowa :1luvu: .

Czy oprócz tego kota, którego przygarnęli sąsiedzi są jeszcze dwa małe czy trzy?

Maluchy trzeba by złapać odrobaczyć pastą (koniecznie pastą nie tabletkami) i za 2 tygodnie powtórzyć.
Rózię też też trzeba odrobaczyć jeszcze teraz przed sterylką podać jej 1/2 tabletki Pratel.

Jeśli mają problemy z wypróżnianiem na drugi dzień podać do jedzenia łyżeczkę oliwy, żeby nie zapchały się robalami.
Ostatnio edytowano Pon paź 12, 2009 9:38 przez honda11, łącznie edytowano 1 raz

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon paź 12, 2009 9:04 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

Tysia , dobrze by bylo gdybysmy wiedzieli jakie to miasto wogole ... Nie zebym byla ciekawska, po prostu dobrze jest to napisac juz w tytule :)

EchoTheCat

 
Posty: 35
Od: Pt lip 03, 2009 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 12, 2009 17:43 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!?? Kościan

żeby złapać Rózi dzieci potrzebowałabym klatke :oops: chyba, że spróbuje na transporter. tylko gdzie ja je przechowam???? jest ich trzech. będę je odrobaczać tylko nie wiedziałm ze Rózie jeszcze przed sterylką. dla Róży może coś znajde ale dla trzech maluchów.... oj :(

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Pon paź 12, 2009 17:44 Re: Czy Rózia i jej dzieci muszą mieszkać na ulicy!!??

a jak się zmienia temat?? jeju jaka ja zielona jestem

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości