Została znaleziona na śmietniku- siedziała tam i bardzo głośno płakała. Ma stare złamanie kości udowej tylnej prawej łapki. Kość drugiej nogi wypadła z panewki.
Więc Sunny stawia "iksy", lekko powłóczy dodatkowo prawą nóżką. Niestety, ma już zaniki mięśni.
Jeden z weterynarzy stwierdził, że Sunny nie będzie już nigdy o końca sprawna. Że być może w przyszłości będzie "pełzaczem", że tylne nóżki mogą stać się całkiem niesprawne. A operacja nie daje pewności powodzenia.


Jednak Sunny znalazła domek. Bardzo dobry domek, gdzie powitano ją z wielką miłością.
Jednak w życiu różnie się dzieje, nie zawsze dobrze.
Na właścicielkę Sunny spadło wszystko co złe- ciężka choroba, ktoś, kto miał spędzić z nią resztę życia odszedł, musi pracować na dwa etaty, a mimo to nie da utrzymać mieszkania.
Sunny więc wróci do mnie.
Teraz jest już piękną pannicą, długą jak śledź


Tak wygląda teraz:



Banerek dla chętnych zrobiony przez panikotę:
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/sunnyw][img]http://tnij.org/sunnyb[/img][/url]