Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2009 21:28 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

ewan pisze:Mój Boże, teraz sobie uzmysłowiłam,że Puchatek jest taki sam jak Misia, którą chciałam uratować błąkała się podobno przez trzy miesiące po działkach wyrzucna z domu bo kmuś zasikiwała dywany, biedna, wychudzona go granic, z niewydolnością nerek z cukrzycą po zdiagnozowaniu, po znalezieniu jej leczyłam ją dwa miesiące ale przegrałam, odeszła chociaż w cieple, miłośc,i najedzona i bezpieczna.Teraz już wiem dlaczego szczególnie śledziłam ten wątek i Puchatek jest mi tak bliski, i jak tu nie wierzyć, że koty mają 7 wcieleń?!
Misiu kochana[*]


:cry:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Pt paź 09, 2009 22:15 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Puchatek pojechał już do swojego domku.
A ja ide spać, to był dzień pelen wrażeń :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 10, 2009 0:14 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Jestem jestem.
Z pewnych względów wyjazd był opóźniony.

Kot jest boski! Boski! Zdjęcia nie pokazywały tego, jaki jest cudny - wygląda tak, jak pokazała go dzidzia:-)
Miauczy strasznie natrętnie! :twisted: Jadąc w końcu go wypuściłam z kontenerka, głową mi ręce podbijał, by go miziać, w końcu wywrócił sie na plecy do drapania, a następnie zasnął :1luvu:
W domu, jak tylko mąż go zobaczył, dostał ksywę Skunks :roll: 8O Nie wiem, dlaczego - mnie nie przypomina zupełnie! Dał się wymiziać, zapoznał się z Cziksem - trochę ze strachem, ale było wąchanie nos w nos, Cziks nie robił problemów. Potem wszedł Szkop, ale ten był bardziej zainteresowany jego jedzeniem niż nim samym ;-) zresztą to b. przyjazny zwierz.
Puchatek obwąchał kuwetę, pogmerał i.. położył się ;-) Chciał jeść, ale zostawiłam go samego - nie wiem, czy coś w końcu skubnął, czy nie - zaraz zobaczę.
Generalnie kocio bardzo miły, ale jeszcze zestresowany. Trzeba go troszkę podtuczyć, bo chudziak straszliwy!
Ma duże łapki i wielki łeb, no po prostu cudeńko ;-) Cieszę się, że taki miziakowaty - w czasie jazdy nawet mruczał, jak go drapałam :kotek:

Dzidziu, bardzo Ci dziękuję za cierpliwość do mnie.. A widzę, że i R. się do Puchatka przekonał, cieszę się :mrgreen:
Dzidzia ma wspaniałe koty - dorosłe b. miziaste, a maluchy to wulkany energii!

Kochane, idę spać, bo mam potworną migrenę - za dużo wrażeń ;-) A jutro mam pogrzeb, więc będę dopiero po południu..

Jopop, napisz mi proszę, kiedy i ile mam podać Fortekoru, bo nie wiem :roll: Ale jeszcze raz przeszukam książeczkę :ok:

Pozdrawiam ! :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Sob paź 10, 2009 7:21 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Jak dobrze ze Puchatek juz w kochajacym domu a nie w klatce w lecznicy :D :D :D

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob paź 10, 2009 8:06 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

pomiziaj od zakochanej cioteczki-)

epti

 
Posty: 215
Od: Śro lis 15, 2006 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 10, 2009 8:55 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Dziewczyny - ja tak na szybko!
W nocy zaraz po moim poście poszłam - chłopak zrobił siuku ;-) chciałam pogłaskać i pochwalić, a on wyskoczył jak z procy i do głaskania 8O ale zaraz poprawił. Rano była kupa i zjadł b. dużo :1luvu:
uciekam!
papa!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Sob paź 10, 2009 8:57 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocia Duszo napisz jaki fortekor do Ciebie dotarł, bo nie wiem czy będę gadać z tym samym wetem który pakował lek ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 10, 2009 9:10 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

fortekor 20 -)

epti

 
Posty: 215
Od: Śro lis 15, 2006 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 10, 2009 10:11 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Super, ze koteczek już się zadomowił :D Bardzo go polubilam, jego nie da się nie lubić :D nawet moj tż go polubił ( chyba moj tż lubi koty, chociaż sam o tym nie wie, bo zawsze gada, ze ich nie znosi :lol: )

Transporter jest u nas, tz weżmie go do Warszawy :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 10, 2009 13:47 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

1/4 fortekoru, podobno masz to napisane na pudelku ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 10, 2009 16:21 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

:-)Właśnie wróciłam z pogrzebu (zimno strasznie..) Przywitały mnie dwa małe siki w kuwecie + 1 mała kupka, ubyło też sporo karmy i wody ;-) Myślę więc, że już się odstresował :-) za to siedział na szafie 8O Jak tam wlazł, to nie mam pojęcia. W każdym razie jeden kwiatek przypłacił to zdrowiem (dalio - ten cudny storczyk :roll: ), kota z szafy musiałam zdjąć ;-)

Otworzyłam drzwi, chodzi sobie po mieszkaniu, trochę się boi, ale powoli się oswaja. Spotkał się kilka razy z psem, trochę się bał, ale suka się poprawnie zachowała, więc nawet nie buczał.

Już wczoraj wieczorem latał za futrzaną myszą jak szalony - najpierw wrzucił ją sobie do miski z wodą, potem do kuwety 8O , a następnie latał za nią po całym pokoju. Jest wesoły, cały czas chce, by go głaskać. Obecnie siedzi i się myje, mrucząc przy tym.

Futro ma jedwabiste i takie, w które wszystko włazi (np. żwirek przykleja się do ogona). Będę musiała go czesać (muszę nabyć stosowne narzędzia ;-))

Jopop, nie wiem, jakim cudem mu wtryniłaś te tabletki! Strasznie się wyrywa! Skończyło się na tym, że rozdrobniłam je i dałam w odrobinie pasztetu (wiem, że nie miało być żadnego jedzenia poza specjalnym, jednak nie udało mi się tej tabletki mu wcisnąć). Za kilka dni przyjdą specjalne puszki dla kota z tego typu problemami i będę mogła z czystym sumieniem je rozdrabniać i w tym podawać.
Pytałam, jak częs
to podawać Fortekor - raz dziennie te 1/4 tabl.? Dzisiejszą porcję - razem z Cystaidem, dostał.
Kot się położył obok mnie, nadstawia łeb do głaskania i MRUUUCZZZZYY! :1luvu: Cudny ma charakterek :1luvu:
Zdjęcia zrobię dzisiaj, na razie padłam i muszę jakąś aspirynę wziąć. Właśnie kot mi się przymilał do ręki, która pisze po klawiaturze, a potem wlazł na nią i poprzyciskał coś (poznikał mi pasek narzędziowy :evil: ). Ogólnie kot - przylepa!
Pozdrawiam! :-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Sob paź 10, 2009 16:26 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Osiągnęliśmy porozumienie - ja przesunęłam laptopa, by kot się zmieścił, ten mi się ułożył na brzuchu i nogach i mruuuczyyyy!! :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Sob paź 10, 2009 16:28 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

:1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 10, 2009 16:53 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

dopiero dziś sie dostalam do netu - cieszę się że wszystko w podróży przebieglo ok
Puchatek sliczny
Kocia Duszo zobaczysz jak będzie wyglądal jak wyzdrowieje i się ofutrzy :1luvu:

Jopop 1/4 fortekoru 20 ?
mój nerkowy Oski dostaje 1/4 fortekoru 5 i ta 1/4 z 20 wydaje mi się strasznie duzo (oczywiście nie podważam decyzji wetow tylko pytam)

Kocia Duszo moze ten storczyk da się jeszcze uratować :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 10, 2009 18:49 Re: Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Dalio - da się! Ale leżał na podłodze zupełnie bez podłoża..
Jak za kilka tyg. będzie wszystko ok, to Ci go wyślę ;-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 119 gości