» Pt paź 09, 2009 19:47
Re: Layla- w swoim własnym DOMU :)
Etka pisze:zawsze bałam sie takiej wiadomosci

Layla miala testy bialaczkowe negatywne

co sie stalo?

jestem zalamana bo ten kot byl dla mnie szczegolny, bardzo szczegolny.
Spij koci aniloku, ciesze sie ze choc prawie dwa lata wiedzialas co to kanapa, swoj wlasny fotel i milosc.
jestem kompletnie rozwalona i załamana...
Przeczytałam tytuł i nie mogę uwierzyć. Zawsze się cieszyłam, że chociaż Lemurkowi się nie udało to ona dostała więcej czasu od losu.............
W tym samym prawie czasie wyciągnęłyśmy ich ze schronu, leczyłysmy, odchuchałysmy, a teraz i Lemurka już nie ma i teraz Layli też.
Dlaczego????????? Nie potrafię tego chyba nigdy zrozumieć.
Laleczko, biegaj śliczna krówko z Lemurkiem po Tęczowych Łąkach, on ci drogę pokaże, bo już prawie od roku jest tam. My tutaj nigdy was nie zapomnimy.............
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła