Tymczasowe Niekochane III-czekają

a u Stefcia lepiej, oddzieliłam go od moich kotów, wczoraj wieczorem zajadał wołowinkę aż mu się uszy trzęsły, potem jeszcze poprawił mięskiem z puszki. a w nocy ... zjadł nawet jedną chrupkę suchego :!:

i był bardzo przymilny. rano zauważyłam że źrenice nie są już rozszerzone do granic możliwości... w kuwecie wszystko w porządku. zobaczymy jak będzie dzisiaj... siedzi osobno.

BOENA pisze:Kotek po wypadku-Złomek ma na jutro wyznaczony termin zabiegu.
Trochę się denerwuję

Kto go będzie operował?

Juz teraz trzymam kciuki, oby było dobrze:)

sabina_7 pisze:a u Stefcia lepiej, oddzieliłam go od moich kotów, wczoraj wieczorem zajadał wołowinkę aż mu się uszy trzęsły, potem jeszcze poprawił mięskiem z puszki. a w nocy ... zjadł nawet jedną chrupkę suchego i był bardzo przymilny. rano zauważyłam że źrenice nie są już rozszerzone do granic możliwości... w kuwecie wszystko w porządku. zobaczymy jak będzie dzisiaj... siedzi osobno.

Zazdroszczę tej zjedzonej chrupeczki, Arielki się do suchego przekonać nie da.
Piotruś na mój widok robi w tył zwrot i ucieka, ale przecież nie odizoluję tak potrzebującego kontaktu z człowiekiem kota jak Arielka

Na razie tyle dobrze, że nie ma problemów z załatwianiem się i z jedzeniem.
No, pomijając kwestię suchego.

Pianka pisze:Zazdroszczę tej zjedzonej chrupeczki, Arielki się do suchego przekonać nie da.
Piotruś na mój widok robi w tył zwrot i ucieka, ale przecież nie odizoluję tak potrzebującego kontaktu z człowiekiem kota jak Arielka
Na razie tyle dobrze, że nie ma problemów z załatwianiem się i z jedzeniem.
No, pomijając kwestię suchego.

no, byłam bardzo zaskoczona kiedy usłyszałam jak Stefanek wcina chrupkę, kiedy mu podaję nawet nie raczy powąchać
może on tak lubi po kryjomu kiedy nikt nie widzi :wink:

i może dziś w nocy schrupie już dwie :lol:

Cóż, właśnie wróciłam z Arielką od weterynarza, kotka ma zapalenia górnych dróg oddechowych przechodzące już na na dolne, prawdopodobnie (najbardziej męczy ją w nocy) kichanie i kaszlenie może też mieć związek z robakami, 2 zastrzyki (przeciwzapalny+antybiotyk) podane, i na razie mam podawać Synergal.

Tyle, że za bardzo ją nie męczy, kotka je i załatwia się powiedzmy normalnie.
Mimo wszystko proponuję, żeby ogłoszenie na stronce było, i tak przy takiej sytuacji ogólnej (powroy z adopcji!!) domek się znajdzie nieprędko.

przepraszam że dopiero dziś piszę, ale śpieszę potwierdzić, iż Ptyś domek ma już zaklepany...
Czeka na niego już cała rodzina, wyprawka zakupiona, instruktarz również udzielony więc myślę że Ptyś będzie zadowolony

rozmawiałam z Tangerine i umówiłyśmy się, że transfer Ptysia nastąpi jutro wieczorem, dziś jeszcze mamy dograć szczegóły

gdyby się okazało że ta dziewczyna nie zaszczepi maluszka to nowy domek zobowiązał się, że to zrobi w trybie natychmiastowym...
to naprawdę będzie fajny domek...

Lidka pisze:
BOENA pisze:Kotek po wypadku-Złomek ma na jutro wyznaczony termin zabiegu.
Trochę się denerwuję

Kto go będzie operował?

Juz teraz trzymam kciuki, oby było dobrze:)

Lidziu-dziękujemy za kciuki,tym bardziej,że będą Go operować weci z Ordona,a nie dr.Gierek,gdzie był konsultowany i miał robione zdjęcie.

mysza78 - powiedziałaś o kupkach poza kuwetą?

tak, tak powiedziałam o kupkach poza kuwetką i domek jest tego świadomy...

Może troche szkoda, że nie Gierek. No ale tu masz zdecydowanie blizej.
Kiedyś byli jedyni, którzy pomogli w niedzielę Maleńkiej, moze nie będzie źle
trzymamy tym bardziej.

BOENA pisze:Kotek po wypadku-Złomek ma na jutro wyznaczony termin zabiegu.
Trochę się denerwuję

Bożenko, mocno trzymam kciuki!

Sabina-czyli jednak koci jedynek-pewnie dlatego tak bardzo marniał w schronie

Pianko-kciuki za zdrówko Arielki-ale ja złapało-pewnie dlatego taka spokojna jest.Szkoda,ze Piotrus sie nie chce przekonac do niej, to w koncu tez jeszcze koci dzieciak.

mysza78- :1luvu:

za domek dla Ptysia :1luvu:

Boena-normalnie tez sie strasznie denerwuje, daj mi prosze jutro smsikiem znac jak tam :ok:

a jeli chodzi o Puszka to moze go jednak jakies przeziebienie bierze, dlatego słabo je, na kociarni Atos tak kicjha,ze gile do pasa wiszą.Mógł zdażyc sie załapać

Mała1 pisze:Sabina-czyli jednak koci jedynek-pewnie dlatego tak bardzo marniał w schronie

Pianko-kciuki za zdrówko Arielki-ale ja złapało-pewnie dlatego taka spokojna jest.Szkoda,ze Piotrus sie nie chce przekonac do niej, to w koncu tez jeszcze koci dzieciak.

mysza78- za domek dla Ptysia

Boena-normalnie tez sie strasznie denerwuje, daj mi prosze jutro smsikiem znac jak tam

a jeli chodzi o Puszka to moze go jednak jakies przeziebienie bierze, dlatego słabo je, na kociarni Atos tak kicjha,ze gile do pasa wiszą.Mógł zdażyc sie załapać

1. W sprawie Ptysia-właśnie zadzwonił ktoś jeszcze, więc jakby jutro nie wypaliło to jest jeszcze jeden dom na oku.
2. Ptysiu nie załatwia się z premedytacją poza kuwetą- on prawdopodobnie wychodzi z kuwety z brudnymi łapkami.
3. Przeziębienie w schronisku- wet mówi, że tego wirusa Arielka właśnie złapała w schronie i tak przez 7 dni mniej więcej by okres inkubacji się zgadzał, więc możliwe, że inne kotki wzięte w tym samym czasie też złapie.
Po dzisiejszych zastrzykach jest poprawa.
Poza tym kotka rzuca się na jedzenie jak opętana :twisted:

A Piotruś b.przygnębiony

Jak Rambo?

eirene pisze:Jak Rambo?

Trzymaj kciuki i nie pytaj :wink:

Ewaa6 pisze:Witam

prosiłabym o umieszczenie Fili na stronie niekochanych

Fila ma mniej wiecej dwa miesiace. Jest szczepiona, odrobaczona, odpchlona. Korzysta z kuwety, bawi sie, jest zdrowa. FIla ogromnie lubi kontakt z czlowiekiem, glosno dopomina sie o wziecie na rece

Ewaa nie masz zdjec z cyfrowki? te sa totalnie niewrazne, poza tym nie mozna ich zapisac

Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kto przegląda forum