Neo Jańcio Wodnik

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 25, 2009 14:58 Re: Neo Jańcio Wodnik

kochać to już kochają.
Decyzję o tym, czy zostanie u nas, zostawiam TŻtowi. Jak widzę jak na niego patrzy... tym razem to "nasz" tymczas, nie "mój".

Na razie mały ma kontynuuowane masaże. Jest po pierwszym szczepieniu. Utyka bądź biega z łapą w górze i będzie już tak, niestety. Część mięśni zanika, na kręgosłup lędźwiowo-krzyżowy idzie większe obciążenie, masaże mają zapobiec większym zmianom. Nadal rzuca się na jedzenie łykając w biegu, łącznie z łyżką. Je dużo, bardzo dużo, może stąd te bąki.
Lubi wchodzić na stół, bo tam się mu udaje wskoczyć na raty po taborecie i krześle. Za to nie zliczę ile razy spadł bo odległość krzesło-stolik na komputer okazała się za duża. A to tylko 30 cm.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob wrz 26, 2009 5:10 Re: Neo Jańcio Wodnik

:ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 29, 2009 23:00 Re: Neo Jańcio Wodnik

Ależ cudo..

Kciuki za dobrą decyzję TZ-ta :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 30, 2009 10:23 Re: Neo Jańcio Wodnik

Jańciu kciuki mocne za Ciebie cały czas trzymamy, oby tą łapkę udało się jak najbardziej usprawnić :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 06, 2009 8:16 Re: Neo Jańcio Wodnik

Podrzucę Jańcia i o zdrowie kotucha zapytam ;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw paź 08, 2009 13:20 Re: Neo Jańcio Wodnik

Podniosę i dzisiaj ...... :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw paź 08, 2009 14:49 Re: Neo Jańcio Wodnik

Jak tam maluszek?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 08, 2009 16:23 Re: Neo Jańcio Wodnik

:ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 08, 2009 19:55 Re: Neo Jańcio Wodnik

maluszek rośnie, łapa bez zmian. I żre za kilka kotów (bo jedzeniem tego nazwać nie można).
Na teraz zastanawiam się, czy dam radę utrzymać piątkę kotów. Jak patrzę ile idzie karmy i żwiru to załamka. Przestawiłam na 1 bozitę mokrą dziennie i orijena 6ryb. Że niby taka och i ach i mało w kuwecie, i na długo starcza. taa.. 2,5kg w dwa tygodnie.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw paź 08, 2009 20:00 Re: Neo Jańcio Wodnik

Sis pisze:maluszek rośnie, łapa bez zmian. I żre za kilka kotów (bo jedzeniem tego nazwać nie można).
Na teraz zastanawiam się, czy dam radę utrzymać piątkę kotów. Jak patrzę ile idzie karmy i żwiru to załamka. Przestawiłam na 1 bozitę mokrą dziennie i orijena 6ryb. Że niby taka och i ach i mało w kuwecie, i na długo starcza. taa.. 2,5kg w dwa tygodnie.


taaa, skąd my to znamy :roll:
ale cieszę się bardzo, że Jańcio zdrowy :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 08, 2009 20:11 Re: Neo Jańcio Wodnik

zdrowy, tfu tfu odpukać. Nawet oczy mu nie łzawią ani nie ropieją, co niestety dotyka Mgiełkę i Amelkę.
Nauczył się gadać, i gada przy każdej okazji i bez. Futerko nareszcie wyładniało. Skacze po stołach, potrafi z kosza wskoczyć na stół i na kuchnię. I ma uroczy zwyczaj wchodzenia na głowę śpiącego człowieka, żeby pociumkać ucho. Mrucząc przy tym jak traktor. I tak po kilka razy w nocy.
Jest jedynym kociakiem, który ma fory u Minnie, ani razu nie dostał od niej łapą. Amelka za to obrywa notorycznie, i od Minnie i od Arusi.
Najlepszą kumpelą Jańcika jest nadal Amelka. Prawie dogonił ją wzrostem.
Posiadanie piątki kotów ma swój urok. Budzisz się rano ze stadem futer, które przymilają się, mruczą, włażą pod kołdrę. Fajna rzecz na jesienne niestroje.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw paź 08, 2009 20:24 Re: Neo Jańcio Wodnik

O jak fajnie, że maluszek tak ładnie się "wybrał" :)
a to gadanie to chyba domena rudych kotów. Mój Cypis też wszystko musi robić z dźwiękiem. Zeskakuje z dźwiękiem, biegnie z wesolym gruchaniem, a i gada w ciągu dnia. Ale to fajne jest, nie? :D I masz rację Asiu z tymi pięcioma kotami. Jest wesoło, ciepło, ale sprzątanie kuwet i nadążanie z kupowaniem żarcia trochę mnie przerasta :twisted: nie......jednak nie chcę mieć pięciu kotów ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 08, 2009 20:52 Re: Neo Jańcio Wodnik

Ja mam 4, ale mogłoby być i pięć ;-) Gdyby kasy więcej było...
Mój Rudi tez nawija jak najęty, najbardziej rozgadany z moich kotów.
Paszcza mu się nie zamyka.
Buziaki dla Jańcia!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 14, 2009 21:24 Re: Neo Jańcio Wodnik

Janciu co u Ciebie, czy Ty się szykujesz do jakiejś przeprowadzki? :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 17, 2009 20:32 Re: Neo Jańcio Wodnik

Jancio - mały rozrabiaka :)
W górę maluszku :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości