Monostra pisze:Z opisu wygląda że już masz stułbie
Wolałabym jednak stułbie klasyczne.
Nie takie, które popitalają po całym domu szukając czegokolwiek zdatnego do pożarcia

Dziś musiałam przez nie podać Frubszej śniadanie do łóżka.
O 7 rano, kiedy przedszkole Wujka Samo Zło jadło pierwszy posiłek jeszcze spała.
Potem nie było szans na spokojną konsumpcję, bez konieczności odganiania dwóch sruli od własnej miski.
Jedzenie w takim stresie to pierwszy krok ku wrzodowi żołądka.
Zaniosłam zatem Jej Eminencji chrupy na parapet koszyczkowy.
Oczywiście trzydziesci sekund po tym jak zeszła na poranny kielonek mleka musiałam srule za ogony z parapetu ściagać

A Bolesław jednak jest psychol.
Ukradł z łazienki mój biusthalter, wywlókł na pokoje i próbował się nim owinąć
