
Moderator: Moderatorzy
Draugia pisze:A co do osób kochających zwierzęta "inaczej": przeczytajcie proszę co napisałam o zwierzątkach przeznaczonych do jedzenia i zastanówcie się co jest bardziej humanitarne...I pytanie: czy ktoś z was wybrał się tylko i wyłącznie do lasu, by pozbierać wnyki kłusowników lub wypuścić uwięzione w nich zwierzęta? Czy kiedykolwiek widząc człowieka polującego sprawdziliście czy ma na to pozwolenie?
Chyba że jesteście takimi miłośniczkami zwierząt, które przejmują się tylko pieskami i kotkami...
Draugia pisze:Anuk pisze:A co w takim razie z polowaniami komercyjnymi?
Nie mają miejsca?
Chociażby do Puszczy Białowieskiej nie przyjeżdżają sobie bogaci biznesmeni i politycy postrzelać pod okiem bardziej doświadczonych kolegów zapłaciwszy im za pomoc?
Niejaki pan Cimoszewicz słynie w Białowieży ze swoich osiągnięć łowieckich: robi to w ramach selekcji osobników słabych? A może chorych?
Jeśli tak, to bardzo szlachetnie z jego strony, że poświęca swój cenny czas na służbę Matce Naturze!
No niestety, muszę Cię zmartwić...jeśli to miał być cios wymierzony we mnie...
Przy polowaniu na żubry, w większości są to na prawdę osobniki słabe lub starsze... w Białowieży znam jedynie ludzi z Instytutu Badania Ssaków, za to właśnie w Puszczy Boreckiej (o czym mało kto wie) też są żubry, i to dość sporo.
Tam polowania są przeprowadzane tyko na chore lub słabe żubry...
A propos żubrów też ciekawostka, której nie słyszałam od myśliwych (żeby nie było, że znów mam informacje tylko z jednej ręki), ponoć w Puszczy Białowieskiej i chyba też w Boreckiej (nie jestem na 100% pewna) jest ich za duzo jak na tak mały teren...i zaczynają być postrzegane przez naukowców i leśników jako szkodniki... część z nich jest przewożona do Niemiec, ale mimo wszystko czasem zostają wydawane odstrzały na żubry i to nie z inicjatywy mysliwych, którzy już chyba przywykli do żubrów pod ochroną(choć nie moge byc niczego pewna
)
Draugia pisze:Na który post Anuk nie odpowiedziałam ?
Anuk pisze:A co w takim razie z polowaniami komercyjnymi?
Draugia pisze:Kinya pisze:Bo może próbujesz mi wmówić twoje własne problemy? może Ty tak głośno krzyczysz na temat myśliwstwa i jak już mówiłam dużo bardziej humanitarnego zabijania zwierząt niż w rzeźni ( a mięsko ci pewnie smakuje, co?), bo rekompensujesz sobie to że nie jesteś w stanie pomóc inym zwierzakom albo masz jeszcze jakiś inny dziwniejszy problem?
Draugia pisze:Anuk, prześlij mi dokładnie proszę to na co Ci nie odpowiedziałam...bo się pogubiłam...
A co do odpowiadania na pewne cytaty...czy Ty odpowiadasz mi na wszystko? też wybierasz pewne rzeczy, nie sposób jest odpisac na wszystko naraz... co innego byłoby w rozmowie na żywo![]()
Draugia pisze:Anuk pisze:A co w takim razie z polowaniami komercyjnymi?
Jeśli jest problem z nadliczbową populacją, co za różnica kto odstrzeli zwierzęta przeznaczone do odstrzału?
Anuk pisze:Draugia pisze:Anuk, prześlij mi dokładnie proszę to na co Ci nie odpowiedziałam...bo się pogubiłam...
A co do odpowiadania na pewne cytaty...czy Ty odpowiadasz mi na wszystko? też wybierasz pewne rzeczy, nie sposób jest odpisac na wszystko naraz... co innego byłoby w rozmowie na żywo![]()
A proszę: irytuje mnie, że przyczepiłaś się do Kinyi, że zapewne lubi mięso (skąd ta pewność?) i od razu zarzucasz jej hipokryzję.
Ja odpowiedziałam wprost, że mięsa nie jem i że dzielę z Tobą wstręt do masowego chowu, ale nie uważam, że myślistwo może być alternatywą.
I zamiast odpowiedzieć mi na ten temat, dalej wyzłośliwiasz się w stosunku do Kinyi.
Bo takie przytyki w stylu "mięsko pewnie lubisz" to moim zdaniem czyste wyzłośliwianie się i dowód na brak argumentów, chociażby wobec postawionych przeze mnie konkretnych pytań dotyczących Twojej filozofii żywieniowej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości