Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

[Amanda_0net]

No i ucichło Wystraszyły się dziewczyny

[Kocia dusza]

Amico - pewnie masz rację. Fredzia ma taki urok w sobie, że jakoś nie widać tego, że jest przecież w cięzkim stanie..
Trudno jej nie chwalić, ale powinniśmy się skupić teraz na wynikach. Czy koteczka nadal często kupcia?

[Fri]

ale mnie cieszy aż do głupafki nawet najmniejsza poprawa stanu zdrowia każdego kota, a u Fredzi widać, że jej się ma na mycie, żarcie i życie, i chce mi się śmiać w głos, i rechotałabym serdecznie - gdybym nie siedziała przed kompem w pracy

[Draugia]

jeszcze raz dziękuję Draugi

Nie ma za co i polecam sie na przyszłość Choć tyle mogę pomóc...

Głaski dla golaski,oby czuła się tylko lepiej...pięknie wyszła na zdjęciach


Ku***, jak czytam te komentarze na gazeta.pl to ręce i nogi opadają...po jaką cholerę się wypowidają debile, którzy uważają że są ważniejsze wydatki niż leczenie kota? Ciekawe czy oni chociaż grosz przekazali na te "ważniejsze sprawy"...może jeszcze niedługo zaczną pisać, że na bezrobocie albo ludzką bezdomność więcej kasy trzeba Tylko nie pomyśleli, że człowiek sam może o siebie zadbać, sam sobie los gotuje...a zwierzęta są uzależnione od ludzi, to człowiek jest za nie odpowiedzialny! Grrrrrrrr, czmu społeczeństwo w Polsce jest tak zacofane i egoistyczne, szczególnie jeśli chodzi o opiekę nad zwierzętami

[halbina]

Fredzia nadal biegunkuje, przyszły wyniki kolejnych badań krwi... wychodzi z nich anemia... Formica pewnie napisze...
i naprawdę dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia! spływają pieniążki z wpłat i z bazarków... Dzięki Wam możemy pomóc tej słodkiej łysolince!

[Jouluatto]

Bazarek dla Fredzi gotów : viewtopic.php?f=20&t=101334 , jest szansa na dodanie go do listy w pierwszym poście?

Głaski dla chudzinki! Niech wraca szybko do zdrowia

[Satoru]

Fredzia nadal biegunkuje, przyszły wyniki kolejnych badań krwi... wychodzi z nich anemia... Formica pewnie napisze...
i naprawdę dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia! spływają pieniążki z wpłat i z bazarków... Dzięki Wam możemy pomóc tej słodkiej łysolince!

nie dziwne ze anemia, w jej stanie to nieodłączne >.<!

[Formica]

Serdecznie dziękujemy za wpłaty. Z całą pewnością teraz uda nam się pokryć koszty wykonanych dotychczas badań, zakupionych leków i środków utrzymania dla Fredzi!!!

Przyszły wyniki Fredzi, tak Halina pisała anemia jest, poziom białych krwinek nieco spadł. Testy w kierunku FeLV i FIV wyszły ujemnie. Resztę opisze później i postaram się jutro zaktualizować pierwszy post.

Dziś przyniesiono kolejne dwa kociaki. Załamałam się.
Obie dziewczynki, obie mają koło 7-8 tygodni. Jedna ma chyba do usunięcia oba oczka i mam poważny dylemat moralny czy ją ratować czy raczej uśpić. Po przeglądnięciu wątku Ślepaczków i Ślepinek postanowiłam dać jej szanse.
Nadałam im imiona: Szarka i Panga.

[Koszmaria]

chryste

[ewung]

Jura u Marcjannykape nie ma obu oczek i cudownie sobie radzi - jakbym na własne oczy nie widziała to bym nie uwierzyła.
Oby tylko domki kochające się znalazły. Kciuki za maluszki.
No i za Fredzię, której od początku kibicuję

[dzikus]

Wystawiłam bazarek na walkę Markpp z panleukopenią. Marek przeznaczył jednak pieniążki na pomoc Fredzi. Tak więc zrobiłam przelew na podane na 1 str. konto.

[Amanda_0net]

Biedne maluszki

[Kociara82]

o Boze! Juz na starcie zyciowym taki ciezar!... Biedne kicie!
Fredzia, nie daj sie tej anemii i resztom chorob! Fajna kicia jestes, masz tu wielu fanow, jestes silna! Dasz rade, tylko sie nie poddawaj!

[Satoru]

TRAGEDIA!
cieszę się, że dałaś im szansę.. one też zasługują na życie.

[barba50]

Te oczka u kociaków wyglądają fatalnie, ale gdyby nawet te koty miały nie widzieć to mogą mieć zupełnie niezłe życie. Wiem coś o tym
Mareczek - pierwsza ślepinka zabrana z Azylu w Konstancinie teraz u forumowej Flourish - wątek Mareczka tutaj
Maszeńka (d. Florcia) - kolejna kocina ślepina u Dudusia (aktualnie tydzień po operacji u dra Garncarza na jedyne oczko, które posiada, czy będzie cos widzieć nie wiadomo) za to wiadomo, że jest szczęśliwa i uszczęsliwia swoją Dużą - jej wątek tu
No i kotek o którym pisała Ewung u Marcjannykape czyli Jura Wichura (usunięte pozostałości po obu gałkach ocznych) - jego wątas tu

No i moja Gałeczka, jednooczka prawie całkiem niewidząca, znakomicie radząca sobie w stadzie 7 kotów