GDYNIA - Trikolorka szuka domu! Jej dzieci już znalazły:)

[mpacz78]

Koteczka Trikolorka wraz z piątką swoich dzieci znajduje się w domu tymczasowym w Gdyni, kociaki mają teraz miesiąc, będą z mamą jeszcze około 4 tygodni ale już rozglądają się za domkami, zapraszam do rezerwowania sobie kociaczków - będą do odbioru pod koniec października.
Dorosła koteczka też będzie szukała domu gdy po wykarmieniu młodych zostanie poddana sterylizacji - będzie do odbioru w listopadzie.
Koteczka jest bardzo kontaktowa, przymilna, kuwetkowa i jak widac na załaczonych zdjęciach bardzo oryginalnie umaszczona.
Małe kotki to na pewno dwa chłopaki - oba Rudaski, jeden z białymi łapkami jest największy i najodważniejszy z rodzeństwa, drugi cały rudy (bez białego) ma oryginalnie umaszczoną jedną nóżkę (takie wstawki burego futerka) - bardzo oryginalny - nie widziałam nigdy jeszcze takiego rudego kotka z "brudną nóżką".
Czarno-biała to na pewno koteczka, była najmniejsza z miotu ale już nadgoniła rodzeństwo.
Pręgowane z białym to najprawdopodobniej też koteczki - dziewczynki.

Koteczka na kilka dni przed porodem żebrała o jedzenie na jednym z przystanków autobusowych w Gdyni Chyloni, jak wynika z relacji pana z pobliskiego kiosku, kotka żyła tam w okolicy już od jakichś 3 lat, prawdopodobnie kiedyś została wyrzucona z domu, rodziła tam co najmniej raz w roku młode z których większość nie przeżywała w złych warunkach, koteczka była bardzo wychudzona, sierść była w kiepskim stanie, na sterylizację aborcyjną było juz za późno, koteczka była jednym wielkim brzuchem na chudziutkich nóżkach.
Teraz kondycja koteczki jest już dobra i młode też rozwijają sie wspaniale w dobrych, domowych warunkach.

[soso]

Jakie piękności

[mpacz78]

Właśnie walczę z tymi zdjęciami, albo wcale mi sie miniatury nie wyświetlają, albo takie wielkie
edit:
No udało mi się zrobić z tymi zdjęciami to o co mi chodziło

Tak, kociaki cudne, piękne, odpukać zdrowe, czyściutkie, bez pchełek tylko brać i kochać.
Muszą znaleźć najlepsze pod słońcem domki i ich mamusia też.
Zachęcam do adopcji co najmniej dwójki rodzeństwa razem, a może ktoś chciałby adoptować Koteczkę-mamusię razem z jednym lub dwoma maluchami.

[KarolinaS]

Monika, kociaki i mama są cudne ; domki będą ekspresowo

[mpacz78]

Rudasek z białymi nóżkami to już wogóle jest gwiazdą jak widać wepchał sie prawie na wszystkie zdjęcia
Jak patrzę na te zadbane, grubiutkie kluseczki to marzę żeby kiedyś wszystkie małe kotki miały takie życie, gdyby ta kotka została na dworze pewnie nie wykarmiła by 5 maluchów, te kotki mają 4 tygodnie a ten Burasek z Wrzeszca co mi umarł miał około 5,5 - 6tyg., a był taki malutki jak te 4-tygodniowe, a na pewno był starszy bo miał wszystkie zęby tylko taki zachudzony był , a te dopiero mają takie malutkie kiełki, a reszty ząbków ledwo widać.
Takie kocie matki na ulicy to mają ciężkie życie, muszą zostawiac maluchy same, iść szukać pozywienia, same są niedożywione, a tu jeszcze głodna gromadka...

[gisha]

Prześliczne wszystkie

[gaota]

piękne I kociaki i zdjęcia. Możnaby ładny banerek zrobić. Ja niestety nie potrafię

[sabina skaza]

wspaniałe kotuchy, a jak ładnie ubarwione dobrze że znalazły ciepły kat wraz z matka, bo wieczory juz są chodne.

[Aggi]

Wspaniałe kociaczki,rudaski to już wogóle
Przepraszam za offa...
Kocie dziecię Sara bardzo prosi o pomoc...
Zajrzyjcie proszę.
viewtopic.php?f=13&t=101291&p=5011022#p5011022

[Agnieszka Marczak]

Mpacz kotki cuuuuuuuuuuuuuuuuudne
kciuki za dobre domki

[Angel_]

Nie no rudas obłędny Wszystkie piekne no i mamcia tri cudna..

Ni emoge uwierzyc, ze rozni je tydzien od moich bąbelków! Tydzien do przodu i bede juz miala takie urwisy male Niesamowte to jest 4 tyg i male kociaki, a 3 tygodnie i jeszcze takie ledwo łażące pędraki.. Ah ten swiat!;)

[mpacz78]

Tak, 4 tygodnie to ogromny przełom w życiu kociaków - zaczyna się samodzielność: samodzielne jedzenie, załatwianie się poza gniazdem, no i coraz większa ruchliwość.
Za tydzień też już będziesz miała z górki ze swoimi kociakami.
Chociaż gdy są z matką to od 4 tyg. dopiero zaczyna się robota z nimi, bo dotychczas wszystko załatwiała ich matka, sprzątała odchody, karmiła, a teraz trzeba je karmić, sprzątać po nich, no i się rozłażą po pokoju, wszędzie się wdrapują.

Telefony w sprawie rudasków już się urywają, będę się starała te osoby chętne namówić na rude kotki do wzięcia od zaraz te spod Ikei i te o których pisała Betbet, w końcu te mają jeszcze kilka tygodni czasu zanim będą do adopcji a Rudaski i tak domki znajdą, a może przy okazji inne kotki znajdą domki.

[mpacz78]

Oba rudaski już mają domki, oczywiście telefonów było mnóstwo, więc było w czym wybierać Jeden wylądował pod Bydgoszczą, drugi w Gdańsku
Czarno-biała "Strzałka" dziś pojechała do bardzo fajnego domku w Gdyni.

Domów szukają dwie pręgowane dziewczynki z białym oraz ich mamusia zwana Triko.

Komu, komu, kotki zdrowe, odrobaczone, kuwetkujące, rezolutne, odpasione na maminym mleku, naprawdę są w super kondycji , a mamusia Triko to już wogóle super kotka, śliczna, oryginalna, i bardzo miziasta, niedługo pójdzie do ciachania.

[Kocia dusza]

Dodalam kociaki i mamuśkę na zbiorczy wątek kotów do adopcji w Trójmieście viewtopic.php?f=13&t=102937&p=5145438#p5145438 Jeśli mozesz, to zajrzyj i napisz mi na pw, czy coś dodać:)

[mpacz78]

Kocia Duszo, bardzo dziękuję