Kasia to przepiękna kotka. Wyjątkowe marmurkowe futerko wygląda jakby przed chwilą pomalował je malarz w cudne pręgi i rozetki... Do tego białe skarpetki i krawacik, ogromne prześliczne oczy... Kot - cudo. Nie można od niej oderwać wzroku... Nie można się nie zakochać Kasia jedną łapkę stawia trochę krzywo, ale to tylko dodaje jej uroku... Ja się zakochałam. Nie mogę pojąć dlaczego jeszcze siedzi w tej łazience... Kasiu - znajdź swój fantastyczny domek
Kasieńka siedzi w łazience, smutna taka... A jak Sabcia (najmilszy kot na swiecie) do niej próbuje zajrzeć, to syczy okrutnie i się boi. Nie mogę jej puscic do mieszkania, dlatego taki potrzebny ten domek!
Gdybym nie musiała przygotowywac się do okresowego (raz na 3 lata) egzaminu z serologii w Stacji Krwiodawstwa, mogłabym poświęcic Kasi więcej czasu. Ale niestety, musze sie uczyc i Kasienka siedzi sama...
Domek pytał o kasię wczoraj, dzis przyjechała bardzo miła para młodych ludzi. Okna obiecali zabezpieczyć. Umowę adopcyjną podpisali. Kasia jest ich pierwszym kotem, będę ich namawiać, żeby zalogowali sie na miau i pisali o koteńce (pewnie zmieni imię, bo jej Duza tez jest Kasia )
Wiadomość z domku: początkowo kotka była wystraszona i chowała się w zakrytych miejscach (pod łóżko, do szafy) ale po 2- 3 godzinach rozpoczęła eksploracje mieszkania upodobała sobie parapet w sypialni i stopniowo się zadomawia kuwetke rozgryzła od razu, bezproblemowo. drapaczkę również, ale bardziej odpowiada jej niestety drapanie kanapy, mam nadzieję, że jak dostanie mat ę sizalową lepiej jej się spodoba . także ogólnie - jestesmy mile zaskoczeni , że zdobyła się na zwiedzanie i lekkie mizianki na wieczór czekamy cierpliwie jak się zadomowi juz zupełnie