Rudy zauroczył mo0jego Gada ,mówi że on takiego pięknego kota nie widział jeszcze
pewnie co innego mu na oczy wlazło
Mam ochotę dać mu na imię Garfield ...ale jeszcze nie wiem czy mu pasuje .
jest baardzo rudy i te ciemno pomarańczowe paseczki..
wypuszczony na wolność szaleje ,niestety dziwnie stawia nóżki ,ale używa ich ,a reszte powinien zrobić czas.
nie boi sie psów .
najgorsze jest to że nie mogę go na długo wypuszczać ,tylko na chwilkę ,nie może skakać więc muszę za nim chodzic krok w krok ,a to raczej niemożliwe.
chudy jest bardzo ,mozna policzyć wszystkie kosteczki

i martwi mnie że tak mało je ,to dziwne u takiego maluszka ,muszę go odrobaczyć ,bo odrobaczony był 3 tyg. temu tylko pyrantelum .
a brzuszek ma wzdęty.
Sierśc na nim jak na szczocie , szorstka ,sztywna...tyle że dłuższa.
Podobno jednak gwozdzie nie będą usuwane .