Ta wojna u mnie co prawda tylko z Pusinej strony skonczyla sie lizaniem wzajemnym i jedzeniem z jednej miski. Trzymam kciuki za Ciebie (zebys sie wyspala) i kciuki za Sabcie zeby jak najszybciej sie pokochaly. Pozdrawiam serdecznie sledzic los bede znow od poniedzialku


