CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (93)- Eksmisja, petycja! str.80

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 04, 2009 17:19 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Najkorzystniejszym rozwiązaniem dla nas bylo by miec swoj grunt spelniający odpowiednie wymogi, zarejestrować się jako schronisko oczywiscie nie podpisując z nikim umow na wylapywanie zwierzat i dzialac na swoich zasadach. Oczywiście wtedy obowiazkowo musielibysmy byc uwzglednieni w planie zagospodarowania przestrzennego.
Każda inna opcja jest dla nas o wiele bardziej ryzykowna.
Nawet jak dostaniemy teren od miasta to tylko w dzierzawe. Pomijajac juz warunki na jakich mialo by to funkcjonowac, to nie za bardzo wyobrazam sobie inwestowanie w nie nasz teren.
Wszystko zalezy oczywiscie od terenu jaki by nam dali w dzierzawe, bo jesli beda to nie uzbrojone grunty to koszty pociagnięcia przylaczy byly by ogromne. Tereny, ktore narazie wchodza w rachube to totalne odludzie.
Budowa schroniska miejskiego to napewno krok do przodu. Jak pomyśle sobie co teraz dzieje sie ze zwierzetami, ktore trafiaja (albo i nie trafiaja) do Miedar. A niestety z Miedarmi maja podpisane umowy praktycznie wszystkie okoliczne miasta.
Nasza rola byla by koordynacja a pozniej zarzadzanie schroniskiem. Wszystko to pięnieknie brzmi, ale rzeczywistosc troche odbiega od tego. Basia juz napisala o naszych obawach.
Mam nadzieje, ze na spotkaniu 13 pazdz. uslyszymy wreszcie jakieś konkrety.

Bardzo nam zalezy na tym, zeby jak najszbciej koty z kociarni znalazły przynajmniej DT. Niestety wszystko to koty dorosle a czesc z nich to koty nieśmiałe, lekliwe, potzrebujace zdecydowanie wiecej czasu na odnalezienie sie w nowych warunkach.
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Nie paź 04, 2009 17:31 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

No faktycznie... Jeżu malusieńki, kiedy ten wrzesień przeleciał?! 8O

Albiś jakos tak... bardzo dobrze na fotce wyszedł :D Hokusowi, rzecz jasna, też niczego nie brak ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie paź 04, 2009 18:47 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Postaram sie namowic mame na bycie DT. Do niej moglyby trafic koty max. 2 zdrowe, nieagresywne, latwe do zlapania bo mama nie kociaz i np. Pieknej nie tyka ;)
Zobaczymy co z rozmow wyjdzie :roll:

Przeczytalam wczesniejsze wpisy 8O nie dzieje sie dobrze.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 04, 2009 21:19 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Ja dziś spacerując sobie z psem, zobaczyłam COŚ pod autem. Na pierwszy rzut oka owe COŚ przypominało mi kępkę trawy, ale coś mnie podkusiło...
Kocurek, ok. 2,5 miesięczny, czarny z białym krawacikiem. Pomyliłam go z trawą, bo był tak nastroszony, że szok. Był cały mokry, 10 metrów dalej szczekał pies, wydaje mi się, że kociak chciał się z nim zaprzyjaźnić, ale pies już nie bardzo :(
Wygląda na zdrowego, oswojony :)
Jutro postaram się porobić fotki i ogłoszenia :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon paź 05, 2009 8:51 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

"Kępka trawy" - lepiej napisz co wcześniej piłaś :mrgreen:


Obrazek
- Memelka z Dzidką

Obrazek
- Iruś i babcia Śnieżka
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 05, 2009 9:39 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

ryśka pisze:Obrazek
- Memelka z Dzidką


:love: Kichoci musi bardzo tego brakować. :( Często próbuje się tak przytulić do Zuzi, ale Zuzia tego nie rozumie i zwykle zaraz się to przeradza w lizanki, zapasy i gonitwy w jednym. Kichocia już się wycwaniła, przychodzi tak się tulić jak Zuzia śpi jak kamień i jest tak zaspana, że wszystko jej jest obojętne - wtedy się czasem udaje na chwilę. Ale i wtedy Zuzia zwykle wstaje i odchodzi, ewentualnie wcześniej poliże jej trochę futerko. :(
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 05, 2009 14:59 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

"Mój" kochany Toffik kwalifikuje sie do zabiegu dentystycznego :? Musimy mu zrobić porządek w pysiu, bo podejrzewam, ze to jest przyczyną jego gorszej kondycji i zaniedbanego futerka :( Nie jest to jeszcze jakiś tragiczny stan, ale dziąsła czerwone, kamień spory i zapaszek też powalający. Tak mi się marzy, żeby później od razu do swojego domku pojechał :oops:
Ja nie rozumiem dlaczego taki piękny, kontaktowy kot nie znalazł jeszcze swojego człowieka :roll: Ja jestem w nim zakochana na zabój :oops: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon paź 05, 2009 15:26 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Wcale Ci się nie dziwię, Ada... Razem z Bartkiem oglądamy go sobie czasami i ciągle nie chce nam się wierzyć, że on czeka tak długo... To tak, jak było z Szansą: piękne stworzenie, kochające człowieka, potrzebujące go tak bardzo - i nic. Cisza. Zero odzewu ze strony ludzi. Tak jak rozmawiałyśmy przez telefon: gdy tylko Nikon znajdzie dom, to chcielibyśmy zaprosić do naszego domu tymczasowego Toffika. Chociaż mocno trzymam kciuki, żeby to w ogóle nie było mu potrzebne - żeby jeszcze wcześniej znalazł kochającego Człowieka, który spojrzy biednemu Toffikowi prosto w te jego śliczne ślepia i zrozumie, że bez niego w domu jest po prostu pusto.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 05, 2009 18:29 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

witam w klubie - Tofik to kolejny kot po Szarusi i Szpieguniu który mi nie daje spać :1luvu:

z małych postępów Filipka - powolutku jak leży na łóżku i ja się kładę spać to nie zwiewa i nie chowa się do mysiej dziury i pokochał miłością kocią Babcie Tekle i tylko na nią czyha coby się poprzytulać i dostaje po nosie bo Babcia zbolała i do amorów mało skora :(

a tak wygląda Filip :1luvu: niestety padł nam sprzęt i to tylko z komórki

[img=http://img261.imageshack.us/img261/7721/zdjcie105.jpg]

[img=http://img261.imageshack.us/img261/4059/zdjcie109.jpg]

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pon paź 05, 2009 19:40 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Jesuuu... przy drugiej fotce włączył mi się lęk wysokości :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto paź 06, 2009 8:31 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

No dziewczyny zmartwię Was :twisted: Toffika już dawno temu zarezerwowała sobie Adria :mrgreen: Mi kazała brać Loę :evil: Chętnie odstąpię. A tak poza tym qrde co jest. Jak tu się dziwić ludziom co kotów nie znają, że nie chcą adoptować strachulców jak wśród tylu miłosników i znawców kotów nikt nie jest chętny np. na Linkolna. To kot zupełnie nieagresywny, kochany, piękny tylko boi się ludzi. Niemniej reaguje tylko wycofaniem, a nie np. syczeniem i prychaniem jak moja osobista Grandzia :wink: Mimo to jakoś z nią żyję i nawet z leczeniem nie mam problemów, oprócz szukania jej przed podaniem pasty czy zastrzyku :roll: Pooglądajcie sobie moje kochane cioteczki jakie mamy ładne nieśmiałe kotki. One też potrzebują domu.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto paź 06, 2009 8:47 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Tak patrzę na banerek ze zdjęciem budki w CK i zastanawiam się, czy hasło Likwidacja??? nie będzie źle zrozumiana. My przecież nie likwidujemy Stowarzyszenia , a jedynie zagrożony jest azyl. Nawet bez azylu będziemy przecież nadal działać. Wystarczy policzyć ile kotów jest w azylu, a ile w DT :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto paź 06, 2009 9:21 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

EwKo pisze:Jesuuu... przy drugiej fotce włączył mi się lęk wysokości :mrgreen:


perspektywa lekko szokujaca :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto paź 06, 2009 9:30 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Basia, nie uwierzysz, ale wczoraj próbowałam policzyć. Na blogu podlinkowałam w osobnej notce wszystkie DT i wątki miaumowe mówiące o CKotach. Przy Tobie np. mi całkiem obszerny ten opis wyszedł.

Dodam, że ów szumnie brzmiący "opis" to nic wiecej jak tylko imienne wyliczenie kotów.
:lol:


Szlag jasny mnie trafi: pierwszego wpisu pod petycją nie mogłam zweryfikować z powodu migającej, wciaż ładujacej się strony. Podpisałam raz jeszcze, podałam inny mail. I czekam... I czekam... :evil: A nie wiem, czy strona znowu nie zacznie szaleć :(

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto paź 06, 2009 15:07 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80

Barbara Horz pisze:Tak patrzę na banerek ze zdjęciem budki w CK i zastanawiam się, czy hasło Likwidacja??? nie będzie źle zrozumiana. My przecież nie likwidujemy Stowarzyszenia , a jedynie zagrożony jest azyl. Nawet bez azylu będziemy przecież nadal działać. Wystarczy policzyć ile kotów jest w azylu, a ile w DT :wink:


A ten tytuł wątku nie jest w takim razie tak samo mylący? :arrow: "CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95)- likwidacja, petycja! str.80" Banerek ma przynajmniej te pytajniki. No i to właśnie tej budy już nie będzie... Natomiast jeśli Wam się nie podoba, no to ściągam i niech inni też to zrobią, sory za bałagan i samowolkę.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 163 gości