Jej sunia oszczeniła się, ale niestety maluszek nie przezył.
Sunia bardzo rozpacza

Pani pomyslala, żeby dać szanse jakiemś szczeniakowi albo kociakowi, który potrzebuje mamy. Czesto zdarzają się takie malusie okruszki które powinny być z matką a trafiają do schornisk czy smietników.
Pani uważa że sunia zajmie się także jakimś kociakiem.
Pani mieszka w Dąbrowie Górniczej. Sunia ma komplet szczepień (ostatnie szczepienie -sierpień tego roku). Maluszek zostałby w tym domu już na stałe.
Pani wie o sterylizacji, ma kotkę po zabiegu. Swoich suczek nigdy nie sterylizowała, myśląc ze napewno upilnuje...niech z tej smutnej nauczki wyniknie coś dobrego.
Telefon Pani przekaże na pw.